Belgia, mimo prowadzenia w meczu z Walią, nie potrafiła zwyciężyć i ostatecznie Wyspiarze awansowali do półfinału po wygranej 3-1. W spotkaniu wystąpił Yannick Ferreira Carrasco, którego w przerwie zmienił Marouane Fellaini. Zejście skrzydłowego Atlético miało miejsce przy wyniku 1-1. W reprezentacji Czerwonych Diabłów wystąpili również byli Rojiblancos – Thinaut Courtois oraz Toby Alderweireld, którzy rozegrali pełne spotkanie.
W 13. minucie Belgowie spokojnie rozgrywali piłkę przed polem karnym rywali. Tę w końcu otrzymał Radja Nainggolan, któremu rywale zrobili mnóstwo miejsca. Piłkarz Romy popisał się fantastycznym strzałem z ponad 20 metru i zdobył przepiękną bramkę.
Do wyrównania doszło w 30. minucie. Walijczycy wywalczyli rzut rożny, z którego dośrodkował Aaron Ramsey. W „szesnastce” niewłaściwie pilnowany był Ashley William i strzałem głową pokonał Courtois.
Do niespodziewanej sytuacji doszło w 55. minucie. Piłkę po długim podaniu otrzymał Ramsey, który po chwili odegrał ją w pole karne. Trafiła ona do Hala Robsona-Kanu, który przyjął ją stojąc tyłem do bramki. Mający asystę kilku Belgów gracz zachował się jak profesor i zagraniem piętą wymanewrował trzech przeciwników, odwrócił się i bez problemów wyprowadził swoją reprezentację na prowadzenie.
Piłkarze Marca Wilmotsa dążyli do wyrównania, zmienili system na grę trzema obrońcami. Ofensywne zapędy wykorzystali jednak przeciwnicy. W 85. minucie Chris Gunter dośrodkował z prawej strony, a rezerwowy Sam Vokes idealnie wyskoczył do piłki i strzałem głową przypieczętował zwycięstwo Walii.
Skrót i cały mecz dostępny pod tym linkiem. Przeciwnikiem Walii w półfinale będzie Portugalia.
Walia – Belgia 3-1 (1-1)
Bramki:
[0-1] Nainggolan 13’
[1-1] Williams 30’
[2-1] Robson-Kanu 55’
[3-1] Vokes 85’
Żółte kartki: Davies, Chester, Gunter, Ramsey (Walia); Fellaini, Alderweireld (Belgia)
Sędzia: Damir Skomina (Słowenia)
Walia: Hennessey – Davies, Chester, Williams – Gunter, Taylor, Allen, Ramsey (Collins, 90’), Ledley (King, 78’) – Robson-Kanu (Vokes, 80’), Bale
Belgia: Courtois – Alderweireld, Denayer, Meunier, J. Lukaku (Mertens, 75’) – Nainggolan, Witsel, De Bruyne, Hazard, Carrasco (Fellaini, 46’) – R. Lukaku (Batshuayi, 83’)
Mecz bez gola w końcówce, meczem straconym - Atletico Madryt zatrzymuje Real na Metropolitano Stadium!…
W niedzielę, 29 września 2024 roku, o godzinie 21:00 na stadionie Metropolitano w Madrycie zmierzą…
W dniu 29 września 2024 roku o godzinie 21:00 na Estadio Cívitas Metropolitano w Madrycie…
Atletico Madryt w samej końcówce zapewnia sobie zwycięstwo nad Celtą Vigo, w meczu siódmej kolejki…
Mecz Celta Vigo vs. Atletico Madryt, zaplanowany na 26 września 2024 roku o godzinie 21:00,…
W czwartek, 26 września 2024 roku, o godzinie 21:00 na Estadio de Balaídos w Vigo…
Zobacz komentarze
Z takimi zawodnikami Belgia powinna na spokojnie grać w finale. Ale przynajmniej jest szansa na finał Walia - Islandia ;)
Problemem Belgii jest to, że Lukaku musi mieć swój dzień jak z Irlandią. De Bruyne, Hazard czy Carrasco mogą się uwijać jak w ukropie, ale bez wykończenia nic nie wskórają. No chyba, że jak Nainggolan będą siekać takie brameczki. Walia zagrała mądrze i wykorzystała, że na lewej obronie jest młodszy brat Lukaku, który nie ogarniał tak dobrze jak Meunier po drugiej stronie.
Wyjebali ich bez mydła, euro cudów
Oby Walia weszła do finału, to będzie komu tam kibicować.
Moim zdaniem kolejnym problemem Belgii jest trener. Włosi jadą z "najgorszą" kadrą od lat, ale genialnym Conte na ławce po czym pykają właśnie Belgów i Hiszpanów. Taki sam problem mają (a właściwie mieli) Anglicy i Hiszpanie. Belgia to fajne jednostki, ale na pewno nie drużyna.
Gdyby wydarzyła się jakaś tragedia i Vrsaljko nie przyszedłby do Atleti to chętnie przywitałbym Meuniera.
Pelna zgoda Torres odnosnie Belgów, jednostki nie drużyna. Nawet nasz genialny strateg Gmoch zwracał na to uwagę.
Młody Lukaku nie dawał rady
Odnośnie Meuniera powiem więcej. Zpłacilbym Sassuolo odszkodowanie do 1-1,5 mln nawet i brał Belga. Świetny gracz w destrukcji, a i w ataku daje radę.
Strasznie się cieszę, a ludzie mi nie wierzyli jak mówiłem, że Belgia musi odpaść. To drużyna bez duszy i wzajemnej tożsamości, zbiór najemników. Grupa dobrych...wróć, grupa zawodników "dobrych" na papierze, za których zapłacono duże pieniądze.