Hiszpanie udanie, choć nie bez problemów, rozpoczęli Mistrzostwa Europy. Podopieczni Vicente del Bosque wygrali minimalnie z Czechami 1-0 dzięki bramce Gerarda Piqué. Całe spotkanie w drużynie mistrzów kontynentu rozegrał Juanfran, a z pozycji ławki rezerwowych oglądał je Koke.
Hiszpanie pierwszą fantastyczną okazję stworzyli w 16. minucie, kiedy David Silva dostrzegł Álvaro Moratę, któremu udało się wyprzedzić rywala, ale z kilku metrów nie dał rady pokonać Petra Čecha.
W 29. minucie kolejną szansę na zdobycie bramki miał piłkarz Juventusu. Morata znalazł się w polu karnym z piłką, zwodem oszukał obrońcę, ale jego strzał w długi róg okazał się minimalnie niecelny.
W 41. minucie Juanfran zagrał dobrą piłkę na dobieg do Silvy, ale doświadczony golkiper Czechów przewidział zamiary rywali i wyszedł, odpowiednio skracając kąt i uniemożliwiając strzelenie gola.
Niewidoczni Czesi dali o sobie znać w końcówce pierwszej połowy. Tomáš Necid nie został wystarczająco upilnowany przez defensorów La Furia Roja i oddał strzał, który jednak nie sprawił większych problemów Davidowi de Gei.
Drugą połowę z wysokiego C mogli rozpocząć gracze z Półwyspu Iberyjskiego. W polu karnym znalazł się Morata, który dostrzegł kolegę z drużyny, ale jego podanie zostało przecięte. Czeski obrońca swoją interwencją omal nie spowodował nieszczęścia w postaci bramki samobójczej. Skończyło się ostatecznie na rzucie rożnym. Po centrze zamieszanie w polu karnym próbowali wykorzystać Hiszpanie, ale strzał Nolito został zablokowany, a dobitka Sergio Ramosa okazała się nieskuteczna.
W 57. minucie z rzutu wolnego dośrodkował Ladislav Krejčí. Obrońcom nie udało się upilnować Romana Hubníka, który próbował zaskoczyć bramkarza, ale bezskutecznie.
W 65. minucie ponownie blisko gola byli nasi południowi sąsiedzi. Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego doszło do dośrodkowania. Jeden z Czechów zgrał piłkę tuż przed bramkę, a chcącego dobić ją praktycznie do pustej bramki Pavla Kadeřábka uprzedził w ostatniej chwili Cesc Fàbregas.
W 70. minucie fantastycznym zagraniem w pole karne popisał się Silva i Jordi Alba znalazł się w sytuacji sam na sam, ale jego przyjęcie futbolówki pozostawiło wiele do życzenia i ze znakomitej akcji nic nie wyszło.
Hiszpanie parli do strzelenia gola, ale aktywny Silva nie zdołał pokonać golkipera z dystansu, a próbujący strzału przewrotką Aritz Aduriz nie trafił w światło bramki. Na dodatek napastnik Athleticu znajdował się na spalonym.
W 87. minucie dał o sobie znać geniusz Andrésa Iniesty. Pomocnik, który w opinii wielu jest motorem napędowym reprezentacji, popisał się znakomitym dośrodkowaniem, a Piqué nie pozostało nic innego jak skierować ją głową do siatki.
Ostatnie słowo mogło należeć jednak do graczy Pavla Vrby. W doliczonym czasie gry w polu karnym w doskonałej sytuacji znalazł się Vladimír Darida, ale jego strzał powędrował wprost w de Geę, który bez większych problemów odbił piłkę.
Skrót i cały mecz dostępny pod tym linkiem. Hiszpanie kolejne spotkanie rozegrają 17 czerwca w Nicei, a ich przeciwnikiem będzie Turcja.
Hiszpania – Czechy 1-0 (0-0)
Bramka:
[1-0] Piqué 87’
Żółta kartka: Limberský (Czechy)
Sędzia: Szymon Marciniak (Polska)
Skład Hiszpanii: de Gea – Juanfran, Ramos, Piqué, Alba – Iniesta, Busquets, Fàbregas (Thiago, 70’) – Silva, Morata (Aduriz, 62’), Nolito (Pedro, 82’)
Skład Czech: Čech – Kadeřábek, Sivok, Hubník, Limberský – Darida, Plašil – Gebre Selassie (Šural, 86’), Rosický (Pavelka, 88’), Krejčí – Necid (Lafata, 75’)