Eibar 0:2 Atlético – Correa zdobywa Estadio de Ipurua!

W wypowiedzi przedmeczowej skrzydłowy Eibar, Keko, stwierdził, że „z Atlético można grać dobrze i na koniec i tak przegrać”. Mówiąc te słowa zapewne nie przypuszczał, że znajdą one dziś idealne odzwierciedlenie na boisku. Baskijska ekipa grała nieźle, momentami wydawało się, że kontrolują mecz i skutecznie powstrzymują ataki Rojiblancos. Decydującym czynnikiem w tym meczu okazały się jednak zmiany przeprowadzone przez Diego Simeone.

Pierwsza połowa przebiegała pod znakiem wyrównanej gry, jednak więcej klarownych sytuacji stworzyło sobie Atlético. Nieźle wyglądał Jackson, który był bliski zdobycia bramki, a raz dobrze wystawił piłkę Vietto, jednak młody Argentyńczyk w obiecującej sytuacji nie trafił w bramkę. Eibar, mimo solidnej gry, potrafiło odpowiedzieć tylko strzałem Saula Berjona. Trzeba również wspomnieć o Keko, który swoją grą wyraźnie wybijał się ponad resztę zawodników gospodarzy, parę razy sprawiając problemy obronie Rojiblancos.

Simeone nie było zadowolony z gry swoich podopiecznych, dlatego drugą połowę Atlético rozpoczęło z dwójką nowych zawodników – na boisku pojawili się Fernando Torres i Oliver, zastępując Jacksona i Vietto. O ile te zmiany na początku nie przyniosły zamierzonego efektu, a wręcz to podopieczni Mendilibara doszli to głosu, to wejście Angela Correy w 61. minucie kompletnie odmieniło mecz. Młody napastnik kilka sekund po pojawieniu się na boisku otrzymał znakomite podanie od Torresa, minął zwodem dwójkę rywali i strzelił po rękach interweniującego Riesgo.

Gra Atlético uległa znacznej poprawie, akcję nabierały rozpędu i większej dokładności. W tym momencie szczególnie wyróżniał się Oliver Torres, który miał m.in. spory udział przy drugiej bramce. Hiszpan przyspieszył grę w środku pola kilkoma podaniami, odegrał do Angela Correi, który idealnym prostopadłym podaniem obsłużył Fernando Torresa. Pierwsze skojarzenie przy oglądaniu strzału Torresa? Finał EURO 2008. Podcinka Fernando jak za najlepszych czasów!

Eibar do końca ambitnie walczyło o choćby jedną bramkę, jednak Atlético ze spokojem rozbijało kolejne akcje. Mały atak serca mogli przeżyć kibice Rojiblancos, gdy Juanfran niefortunnie zagrał do Oblaka, który opuścił bramkę, jednak prawy obrońca zdążył naprawić swój błąd i wybić piłkę sprzed linii bramkowej. Atlético dopisuje więc ważne 3 punkty po zaciętym meczu, w którym rywale z Baskonii wysoko zawiesili poprzeczkę. Podopieczni Simeone po 4 meczach mają na koncie 9 punktów i z pozycji tymczasowego wicelidera czekają na wyniki pozostałych meczów w tej kolejce.

Bramki:
[0-1] Angel Correa (asysta: F. Torres) 62’
[0-2] F. Torres (asysta: Correa) 77’

Skład Atlético: Oblak –  Juanfran, Giménez, Godín, Filipe Luis –  Vietto (Óliver Torres, 46’), Gabi, Tiago, Koke (Correa, 61’) – Griezmann, Jackson Martínez (Fernando Torres, 46’).

Skład Eibar: Riesgo – Capa, Dos Santos, Ramis, Luna – Escalante (Arruabarrena, 82’), Dani García, Keko, Adrián (Borja González, 71’), Saúl Berjón (Verdi, 71’) – Enrich.

Żółte kartki: Correa (Atletico), D. Garcia, G. Escalante (Eibar)

Sędzia: Hernández Hernández

Paparoth

Zobacz komentarze

  • Jeśli Cholo wyciągnie z torresa 100% to te drużynę stać bedzie na bardzo dużo. vietto potrzebuje więcej czasu. widzę go raczej jako dzokera.

    gol correi to niesamowita, wręcz wzruszająca rzecz. pomyśleć tylko, gdzie ten chłopak był 1.5 roku temu...

  • słaby to byli vietto i griezmann. jackson doszedł do dwóch dobrych okazji i chociażby tym wyróżnił się na tle pozostałej dwójki.

  • Kolumbijczyk na pewno zaliczył znaczny progres w stosunku do poprzednich spotkań. Zaczął dochodzić do dobrych okazji, umiał przytrzymać piłkę i choć daleko jeszcze od tego, co jest od niego wymagane (lepsze wykańczanie akcji), stawiałbym na niego dalej, bo jak inaczej ma się ograć z innymi? Gole przyjdą z czasem.

  • Ja również jestem stosunkowo zadowolony z występu Martinez, za to Vietto przy tym co gra Correa, Torres, Martinez i Griezmann powinien być dopiero wariantem numer 5. O ile przeciwko Galatasaray pokazał coś ciekawego ze swojej strony to wczoraj na boisku był zdecydowanie naszym najgorszym zawodnikiem.
    Koke i Griezmann lekko poniżej moich oczekiwań. Torres przy tej akcji na 2:0 wyglądał jak za najlepszych lat w Liverpoolu, duża pewność siebie. Na duży plus także Oliver, Correa, Gimenez, Gabi oraz Juanfran.

  • Ja jestem bardzo zadowolony z występu Jacksona, najprawdopodobniej dlatego, że go nie widziałem.

Polecane posty

Atletico Madryt – RB Lipsk typy, kursy, zapowiedź (Liga Mistrzów, 19.09)

W dniu 19 września 2024 roku o godzinie 21:00, na stadionie Estádio Cívitas Metropolitano w…

5 godzin temu

Atletico – RB Lipsk gdzie oglądać? Transmisja | 19.09.2024

Już w czwartek 19 września 2024 roku o godzinie 21:00 odbędzie się starcie pomiędzy Atletico…

11 godzin temu

Dybala może zagrać w Madrycie

Paulo Dybala, argentyński napastnik, zdecydował się na pozostanie w AS Romie. Spędzi tam przynajmniej pół…

1 dzień temu

Dybala może zagrać w Madrycie

Paulo Dybala, argentyński napastnik, zdecydował się na pozostanie w AS Romie. Spędzi tam przynajmniej pół…

1 dzień temu

Liga Mistrzów 2024/25 gdzie oglądać? Transmisje meczów Atletico na żywo

Sezon Ligi Mistrzów 2024/25 startuje 17 września, a Atletico swoje pierwsze spotkanie rozegra z RB…

2 dni temu

Atletico – Valencia gdzie oglądać? Transmisja | 15.09.2024

W najbliższą niedzielę, 15 września 2024 roku, o godzinie 21:00 na stadionie Metropolitano w Madrycie…

4 dni temu