Diego Simeone: Oczekuję jutro najlepszej Barcelony z możliwych

Rewanż: – Można mówić wiele rzeczy, ale liczy się tylko rzeczywistość. Zmierzymy się z zespołem, który na swoim terenie jest niezwykle groźny. Nie jestem fanem przygód i wymysłów. Lubę to, co realne i co może się wydarzyć. Liczą się czyny, nie słowa.

 

Torres: – Ostatni trening przed meczem jest nadal przed nami. Wszystkie najważniejsze decyzje zostaną podjęte jutro.

 

Klucz do awansu: – Strzelić jednego gola więcej od rywali, licząc od 2-1 wzwyż.

 

Wiadomość dla piłkarzy: – Zagrać z taką samą intensywnością, jaką prezentowaliśmy w najlepszym momentach tego sezonu. Stanowić zgrany zespół i zjednoczoną drużynę, a wszystko uda się osiągnąć.

 

Przymus ataku: – Można mówić w ten sposób, ale czyny i rzeczywistość dzieli bardzo wiele. Gramy przeciwko niezwykle mocnemu zespołowi, prawdopodobnie najlepszemu na świecie. Są gotowi na grę pressingiem, grę z kontry. Dziś można mówić wszystko, ale to nie ma sensu. To, co stanie się jutro, będzie jedyną rzeczą, która będzie miała wartość. Możecie zadawać mi tysiące pytań, które niczego nie wniosą.

 

Brak Gabiego: – Mam nadzieję, że uda nam się go zastąpić. Wraca Thomas, który ma za sobą bardzo dobry Puchar Narodów Afryki. Potrzebujemy go.

 

Giménez: – José czuje się coraz lepiej, ale na razie nie jest gotowy do gry. Może w niedzielę.

 

Barcelona: – W weekend oszczędzali swoich piłkarzy i sumiennie przygotowują się do rewanżu. Spodziewam się jej najlepszej wersji.

 

Co sprawi, że pojawi się zadowolenie: – Awans do finału.

 

Źródło: MARCA