Choć Atlético Madryt nadal oficjalnie tego nie ogłosiło, to nie ma wątpliwości, że Cristian Ansaldi będzie w przyszłym sezonie piłkarzem mistrzów Hiszpanii. Argentyńczyk przeszedł wczoraj testy medyczne i wieczorem trenował na siłowni. Dziś z kolei odbył już normalne zajęcia wraz z siódemką pozostałych zawodników.
Wszystko wskazuje na to, że Rojiblancos czekają już na załatwienie wszystkich papierów, by móc razem z Zenitem ogłosić osiągnięcie porozumienia. Najbardziej prawdopodobna opcja jest taka, że Cristian Ansaldi przyjechał na Vicente Calderón w ramach rocznego wypożyczenia, a Los Colchoneros mają możliwość wykupienia go za 6 milionów euro. Nie można jednak wykluczyć definitywnego transferu.
Na całe szczęście Argentyńczyk nie ma problemu z kondycją fizyczną. Przygotowania do nowego sezonu rozpoczął z zespołem z Sankt Petersburga już 24 czerwca, a w ostatnich tygodniach wystąpił w czterech sparingach.
W meczu 6. kolejki hiszpańskiej La Ligi, Rayo Vallecano zremisowało na własnym terenie z Atletico…
W dniu 22 września 2024 roku o godzinie 21:00 na Estadio de Vallecas w Madrycie…
W niedzielę 22 września 2024 o godzinie 21:00 na stadionie Campo de Futbol de Vallecas…
Jednym z czwartkowych meczów pierwszej kolejki Ligi Mistrzów, było spotkanie Atletico Madryt przeciwko RB Lipsk.…
W dniu 19 września 2024 roku o godzinie 21:00, na stadionie Estádio Cívitas Metropolitano w…
Już w czwartek 19 września 2024 roku o godzinie 21:00 odbędzie się starcie pomiędzy Atletico…
Zobacz komentarze
Ciekawe, czy gdyby ich uzupełnić młodzikami skład który został w Madrycie opykałby drużynę która gra na tournee
David Gil - Toby, Godin, Gimenez, Ansaldi - Tiago, Carlos Ramos - Aquino, Griezmann, Cebolla - Mandżukić
Byłby ciekawy mecz, ale jednak sądzę, że zlotowy skład na orliku by wygrał z obiema ekipami...
Po pierwsze, macie racje, że faktycznie mogłoby to być ciekawe widowsiko. Chętnie bym popatrzył.
Po drugie, ofensywny duet z niemieckim królem strzelców i ukoronowanym królem asyst rozbił by 2/3 ekip w Europie...
A co do młodzików w składzie to widzieliście sami ile młoda krew i wigor wnosi do postawy drużyny ;)