Po porażce 0-2 na Vicente Calderón podstawowym celem Realu przed dzisiejszym spotkaniem było niestracenie bramki na własnym boisku. Jakikolwiek gol dla Atlético oznaczał bowiem, że Królewscy muszą strzelić co najmniej cztery, co nawet przy optymalnej formie jest praktycznie niemożliwe, mając naprzeciwko siebie tak mocny i niemalże bezbłędny taktycznie zespół.
Wszelkie założenia Carlo Ancelottiego wzięły w łeb już po kilkudziesięciu sekundach. Po udanym rajdzie Antoine’a Griezmanna piłkę w polu karnym otrzymał Fernando Torres, a ponieważ Sergio Ramos był zorientowany w tej akcji mnie-więcej tak jak komentatorzy TVP Sport w piłce hiszpańskiej, El Niño bez problemu pokonał Keylora Navasa. Hiszpan zdobył tym samym swoją pierwszą bramkę w karierze na stadionie Los Blancos.
Mimo kiepskiej sytuacji, Real starał się wyrównać i udało mu się to po 20 minutach. Swój błąd odkupił Sergio Ramos, który wykorzystał złe wyjście Jana Oblaka i po dośrodkowaniu Toniego Kroosa z rzutu wolnego głową umieścił piłkę w siatce. Choc Królewscy starali się pójść za ciosem, to do przerwy na nic więcej nie było ich stać.
Na samym początku drugiej połowy po raz kolejny dał o sobie znać Fernando Torres. Hiszpana po raz kolejny świetnie obsłużył Antoine Griezmann, dzięki czemu Atlético po raz kolejny wyszło na prowadzenie, przekreślając niemalże całkowicie szanse gospodarzy na awans do ćwierćfinału Copa del Rey. W 54. minucie do wyrównania doprowadził Cristiano Ronaldo i był to jednocześnie ostatni gol, jaki zobaczyli tego dnia kibice na Santiago Bernabéu.
W kolejnej rundzie Rojiblancos zmierzą się z Barceloną, która w 1/8 finału bez żadnego problemu wyeliminowała Elche. Pierwszy mecz odbędzie się w przyszłym tygodniu na Camp Nou. Rewanż zostanie rozegrany na Vicente Calderón tydzień później.
Wszystkie videa związanie z dzisiejszymi derbami obejrzycie tutaj: KLIK!
W tym artykule omówimy zwycięstwo drużyny Atlético w meczu przeciwko Athletikowi Bilbao, który został przerwany…
W sobotę, 27 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00 na stadionie Metropolitano w Madrycie odbędzie…
21 kwietnia o 18:30, rozegrany zostanie mecz Deportivo Alaves przeciwko Atletico Madryt na stadionie Estadio…
Wędkarstwo to jedno z najpopularniejszych hobby na świecie. Jeśli jesteś jednym z milionów ludzi, którzy…
16 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, na stadionie Signal Iduna Park w Dortmundzie odbędzie…
10 kwietnia 2024r. o 21.00 w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Atletico Madryt podejmie Borussię Dortmund. W…
Zobacz komentarze
"Sergio Ramos był zorientowany w tej akcji mniej-więcej tak jak komentatorzy TVP Sport w piłce hiszpańskiej"
Cudowne zdanie :D Co do spotkania ciężko mi się wypowiedzieć bo musiałem się uczyć do sesji, ale kurde trudną mamy drogę do Finału CdR :/ Najpierw Real, teraz Barca, mam nadzieje że zrewanżujemy się Katalończykom za ostatnie spotkanie :D
@Torres94
Jasna sprawa, że to Oblak dziwacznie wyszedł z linii, ale gdyby nie faul, nie byłoby całej sytuacji.
A co do Granady: oni ani razu w ostatnich 18 (!) meczach ligowych nie zwyciężyli. Na poprawę humoru trzeba ich rozjechać, ale tak, żeby sił na pojedynek z Barçą starczyło :)
exempt, takie gdybanie nie ma sensu.
exempt, Przecie to ewidentnie wina La Kozy, mógł tego faula nie gwizdać. Torres już się spłacił tymi golami na Bumbareu.
Teraz tylko udowodnic 7ego lutego, ze nie ma mowy o przypadku czy lepszym dniu ; ) #VamosAtleti
Wyjeżdżał jako "król bramek", wrócił jako "król szydery". Historia Fernando Torresa
http://www.sport4fans.pl/pilka-nozna/2421/wyjezdzal-jako-quotkrol-bramekquot-wrocil-jako-quotkrol-szyderyquot-historia-fernando-torresa.html
Dłuższego linku się nie dało?
@borda
Bo opisza Cie na blogu :p
Ale chaos...
Zebysmy musieli z Granada wygrywac przez karnego...nie mam pytan.