Dziś o 12 w szwajcarskim Nyonie odbyło się losowanie par 1/4 finału Ligi Mistrzów. 8 najlepszych drużyn w Europie, wśród których znalazło się Atlético po wyeliminowaniu PSV było dobieranych z jednego koszyka bez żadnych obostrzeń dotyczących kraju pochodzenia. Innymi słowy, każdy mógł trafić na każdego. Gianluca Zambrotta, który dokonywał losowania skojarzył klub z Madrytu z FC Barcelona. Pierwszy mecz odbędzie się 5 kwietnia na Camp Nou, rewanż 13 kwietnia w Madrycie.
Duma Katalonii jest obecnym obrońcą tytułu. W historii sięgała po trofeum Champions League pięciokrotnie, z czego 4 tryumfy miały miejsce w ostatniej dekadzie. Blaugrana ma na swoim koncie ponadto 4 Puchary Zdobywców Pucharów, 5 Superpucharów Europy oraz 3 zwycięstwa w nieistniejącym Pucharze Miast Targowych.
Barcelona jest bardzo dobrze znana piłkarzom Atlético. W tym sezonie oba kluby dwukrotnie mierzyły się w lidze i za każdym razem górą okazywali się Katalończycy. Natomiast lepsze wspomnienia piłkarze z Vicente Calderon mogą wiązać z ostatnią potyczką w Lidze Mistrzów. Dwumecz w ramach ćwierćfinału w sezonie 2013/14 zakończył się awansem Los Colchoneros, którzy po remisie na wyjeździe (1-1) zdołali pokonać rywali u siebie (1-0).
Pary 1/4 finału Ligi Mistrzów:
Wolfsburg – Real Madryt (6/12 kwietnia)
PSG – Manchester City (6/12 kwietnia)
Bayern – Benfica (5/13 kwietnia)
Barcelona – Atlético (5/13 kwietnia)
W tym artykule omówimy zwycięstwo drużyny Atlético w meczu przeciwko Athletikowi Bilbao, który został przerwany…
W sobotę, 27 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00 na stadionie Metropolitano w Madrycie odbędzie…
21 kwietnia o 18:30, rozegrany zostanie mecz Deportivo Alaves przeciwko Atletico Madryt na stadionie Estadio…
16 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, na stadionie Signal Iduna Park w Dortmundzie odbędzie…
10 kwietnia 2024r. o 21.00 w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Atletico Madryt podejmie Borussię Dortmund. W…
Atletico Madryt i Borussia Dortmund zmierzą się w ekscytującym meczu Ligi Mistrzów. Hiszpańska drużyna Atletico…
Zobacz komentarze
Dzisiaj na swojej okładce AS informował o prawdopodobieństwie starcia między dwoma hiszpańskimi klubami w Lidze Mistrzów które wynosiło aż 42,86%. Szkoda że wypadło zestawienie najgorsze dla nas.
@Jaruzel 2 lata temu wygraliśmy przecież z Barcą w LM. W newsie nawet o tym jest wspomniane.
Wrróć! Jednak dobrze policzyli, sorki :)
Pierwsza hiszpańska drużyna ma szansę 2/7 na trafienie na inną, jeśli nie trafi to dwie kolejne drużyny hiszpańskie mają szansę trafienia na siebie 5/7*1/5, czyli ogólnie szansa na trafienie to 2/7 + 5/7*1/5 = 15/35 = 3/7 ≈ 42,9%
@Torres94 no nie wiem, wg moich obliczeń to szansa była ok. 11%.
Mamy 3 możliwe HISZPAŃSKIE spotkania:
Atletico - Real
Atletico - Barcelona
Real - Barcelona
Wszystkich możliwych spotkań jest:
7+6+5+4+3+2+1 = 28
Czyli szansa wynosi 3/28, czyli około 11%.
Nie oglądałem niestety losowania, były jakieś podziały na koszyki, czy wszyscy z jednego losowani? Jeśli z jednego, to wg mnie szansa wynosi 11%.
Najgorsza opcja z możliwych :( Jeszcze nigdy z nimi nie wygraliśmy za Simeone. Trzeba liczyć na karne chyba ;P
Nikt nie wierzy raczej.
Matheo porwal #alkopiatek.
Nie mozna go za to winic.
Atletico ma szanse jeszcze na mistrzostwo? Serio ktos w to jeszcze wierzy? Barcelona musi stracic punkty w przynajmniej 4 meczach(prawidlowo w 3 ale jest wrecz niemozliwym by poniesli 3 porazki) a my musielibysmy wszystko wygrac a zostalo 9 kolejek do konca
Barcelona Martino w gazie? Bez jaj, zespół Taty to prawdopodobnie najsłabsza Barca ostatnich lat. Obecnie są na zupełnie innym poziomie, co oczywiście nie oznacza, że powinniśmy klęknąć do miecza.
Tym razem, trochę paradoksalnie, przejdziemy Barcelonę. Byleby Godin zdazyl wrócić na Ligę Mistrzów.
Prawilnie przypomnę, że dwa lata temu Barcelona też była w gazie i też miała nas rozjechać. Mam równie prawilnie przypomnieć, jak się wtedy ostatecznie skończyło?
Oczywiście trafiliśmy najgorzej jak tylko mogliśmy, to nie ulega wątpliwości. Nie oznacza to jednak, że już teraz powinniśmy się żegnać z Ligą Mistrzów, czy nawet z La Ligą. Sezon się jeszcze nie skończył, a Wy już sracie żarem.