Atletico – Valencia 0:0 (video)

Atletico Madryt zremisowało 0:0 we wczorajszym meczu z Valencią. W meczu, w którym po raz kolejny zachowaliśmy czyste konto w w defensywie i w którym mogliśmy przy odrobinie większym szczęściu zgarnąć 3 punkty, na które zasługiwaliśmy bardziej niż drużyna przyjezdnych.

Mecz stał się bitwą, która ostatecznie nie wyłoniła zwycięzcy. Ładny football nie był priorytetem żadnego z trenerów. Obaj postawili bardziej na agresję i intensywność w grze. Kibice na pewno nie zobaczyli wielu widowiskowych akcji. Dodatkowo w ciągu całego meczu odgwizdano 44 faule, co często przerywało grę, która najczęściej była mocno szarpana.

W podstawowej ’11’ Rojiblancos zmiany były takie, jakich można się było spodziewać. W porównaniu z meczem z Osasuną, Diego i Gabi zastąpili w wyjściowym składzie Mario Suareza i Koke. Pierwszą okazję do zdobycia bramki mieli gospodarze. Po bardzo dobrym dośrodkowaniu Juanfrana główkował Adrian, jednak stojący w bramce gości Diego Alves w ładnym stylu obronił to uderzenie. Pierwszą sytuację bramkową Valencia stworzyła dopiero po około 30 minutach gry. Thibauta Courtoisa zatrudnił Pablo Piatti, jednak młody Belg spisał się bez zarzutu. Z kolei ze strony gospodarzy bliski strzelenia gola był Radamel Falcao, który ułamki sekund za późno dostawił nogę po dotknięciu piłki przez Adriana. Obie drużyny były sobie równe niemal w każdym aspekcie gry i jedyną różnicą było to, że Rojiblancos mieli nieznacznie lepsze okazje do zdobycia bramki.

Zaraz po przerwie ładnym strzałem z woleja popisał się Gabi, jednak ostatecznie uderzenie pomocnika Atletico minęło słupek bramki gości. Podczas gdy gra przenosiła się z jednego końca boiska na drugi, następną sytuację stworzyła sobie Valencia. Po podaniu z głębi pola Roberto Soldado przyjął piłkę na klatkę piersiową i ruszył w stronę bramki gospodarzy, ale w ostatniej chwili zdołał go powstrzymać Miranda. Warto wspomnieć, że brazylijski obrońca przez cały mecz grał bardzo dobrze i to dzięki niemu napastnik Valencii był w tym meczu praktycznie wyłączony z gry. Po blisko godzinie gry Rojiblancos stracili Diego Godina. Urugwajczyk walczył o górną piłkę z bramkarzem gości i został przez niego niemal znokautowany. Wciąż nie wiadomo jak długo nasz obrońca będzie pauzował, a do tego 5. żółta kartkę w sezonie ligowym ujrzał Miranda. W tym wypadku parę środkowych obrońców w następnym meczu z Racingiem na 90% będą tworzyli Alvaro Dominguez i Luis Perea. W 65. minucie niewiarygodne szczęście mieli przyjezdni. W doskonałej pozycji znalazł się Falcao i spróbował podać do Adriana, jednak podanie zostało zablokowane przez Adila Ramiego. Po chwili jednak przy piłce znów był Kolumbijczyk i tym samym zdecydował się na strzał, który niemal na linii bramkowej zablokował Rami, a piłka, która wydawała się zmierzać do siatki tuż przy słupku, ostatecznie opuściła plac gry centymetry za tymże słupkiem. W końcowych fragmentach gry strata Diego w środku pola pozwoliła Jordiemu Albie na oddanie strzału, jednak na nasze szczęście zawodnik Valencii był nieskuteczny. Przed ostatnim gwizdkiem kolejne dwie okazje miało Atletico, jednak najpierw w doskonałej sytuacji złego wyboru dokonał Adrian i zamiast strzelać zdecydował się na podanie, które wyłapał Diego Alves, a następnie bramkarz gości obronił strzał głową Falcao.

Pomimo tego, że w ostatniej fazie meczu to Rojiblancos byli bardziej zmotywowani do odniesienia zwycięstwa, które oznaczałoby, że strata do Valencii wynosiłaby już zaledwie 4 punkty, to mecz zakończył się tak, jak się zaczął – bez zdobyczy bramkowych u każdej ze stron. W następnej kolejce Atletico zagra na wyjeździe z Racingiem i trzeba w tym meczu zdobyć po raz kolejny pełną pulę punktów.

Skład Atletico: Courtois – Juanfran, Miranda, Godin (Dominguez 56′), Filipe – Diego (Koke 81′), Tiago, Gabi, Arda (Salvio 80′) – Adrian, Falcao.

VIDEO Z TEGO SPOTKANIA MOŻESZ OBEJRZEĆ, KLIKAJĄC TUTAJ (KLIK!)

Dylan

Zobacz komentarze

  • Remis nie jest zły

    W ogóle ten mecz to chyba był najgorszy ze wszystkich odkąd trenuje Cholo. Chaotyczna gra, dużo długich piłek do nikogo, niedokładność w grze i kilka prostych błędów, przez które o mało nie straciliśmy bramki. Poziom trzyma Juanfran, czyli jest dobrze; bo nie trzeba się martwić kiedy na dobre wróci z Silvio i z jakim efektem.

    Ogólnie idziemy w dobrym kierunku - 11 punktów z 15 możliwych i 0 straconych goli. Przed nami wyjazdy do Santander i Gijón, po których, mam nadzieję, będziemy gościć u siebie FCB jako co najmniej 5. drużyna w tabeli.

    Inna sprawa to Salvio. Mam wrażenie, że jak wchodzi na boisko, to w ogóle traci głowę - biegałby tylko przed siebie, za piłką. Ani pomysłu, ani rozwagi. Jeśli tak ma grać, to ja już wolę Pizziego. Portugalczyk przynajmniej ma w tym sezonie bramkę i asystę na swoim koncie. Salvio to w tym sezonie jedno wielkie NIEPOROZUMIENIE.

    P.S. Sevilla zwolniła Marcelino. Wśród potencjalnych trenerów Benitez, QSF czy Aragones...

    P.S.2 Shaqiri podobno dogadany z Bayernem.

  • ...bo tą druga miałeś szansę nie tak dawno oglądać.

    nor4d -> skoro boli Cię, gdy stawiasz na Atletico, a ono nie wygrywa (bo zakładam,że o to Ci chodziło), rób tak jak ja, zawsze stawiaj przeciwko z 'iksem' lub bez. Skuteczność niezła, kursy dobre. W wypadku niepowodzenie drużyny, na osłodę jakiś grosz wpadnie.

  • Stawianie meczów Atletico jest jak rzut monetą czasem orzeł czasem reszka. Potrafią wygrać z BArceloną i przegrać u siebie z Betisem.

  • nor4d: Przede wszystkim czemu stawiasz na Atletico? Albo kibicujesz tej drużynie od niedawna, albo masz za dużo kasy, bo innego wytłumaczenia nie widzę.

    W ostatnim czasie Atletico gra bardzo, bardzo równo! Trudno mi sobie przypomnieć kiedy ostatni raz graliśmy tak dobrze w defensywie, ba! Kiedy ostatni raz graliśmy w ogóle dobrze w defensywie.

  • @nord4d? Czemu nierówno? Wygrali wcześniej trzy z rzędu mecze, a tu było wiadome, że nie będzie łatwe.

  • Zobaczymy następny mecz. Ale ja chwilowo przestałem stawiać na Betsson na mecze Atletico, boli mnie to, że grają tak nierówno :((

  • @Matheo, zgadzam się co do Salvio. Ten gościu nie ma mózgu, albo może i ma, ale w czasie gry w ogóle go nie używa. Ile za niego daliśmy 12 mln?

Polecane posty

Atletico wygrywa z Bilbao. Rasistowski skandal w tle

W tym artykule omówimy zwycięstwo drużyny Atlético w meczu przeciwko Athletikowi Bilbao, który został przerwany…

5 dni temu

Atletico – Bilbao: gdzie oglądać? Transmisja TV, Online (27.04.2024)

W sobotę, 27 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00 na stadionie Metropolitano w Madrycie odbędzie…

6 dni temu

Alaves – Atletico: gdzie oglądać? Transmisja TV, Online (21.04.2024)

21 kwietnia o 18:30, rozegrany zostanie mecz Deportivo Alaves przeciwko Atletico Madryt na stadionie Estadio…

2 tygodnie temu

Wędkarskie automaty do gier i co czyni je wyjątkowymi w kasynie Amunra

Wędkarstwo to jedno z najpopularniejszych hobby na świecie. Jeśli jesteś jednym z milionów ludzi, którzy…

2 tygodnie temu

Dortmund – Atletico transmisja, gdzie oglądać? (16.04.2024)

16 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, na stadionie Signal Iduna Park w Dortmundzie odbędzie…

2 tygodnie temu

Liga Mistrzów: Atletico Madryt – Borussia Dortmund transmisja – gdzie oglądać? (10.04.2024)

10 kwietnia 2024r. o 21.00 w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Atletico Madryt podejmie Borussię Dortmund. W…

3 tygodnie temu