Zaledwie 3 dni po wyjazdowym meczu w Lidze Europy zespół Atletico Madryt podejmie w niedzielę o godzinie 18:00 na Vicente Calderon zespół Sevilli. Dla drużyny Rojiblancos będzie to mecz 'za 6 punktów’, gdyż w końcowym rozrachunku wyniki spotkań z Sevillą mogą okazać się kluczowe w walce o przepustkę do Ligi Mistrzów, szczególnie, że w tym sezonie Los Colchoneros pogubili już trochę punktów.
Zespół z Madrytu na pewno będzie chciał zaprezentować się lepiej niż w czwartkowym meczu ze Stade Rennes, gdzie dopiero rezerwowi (Eduardo Salvio i Juanfran) zdołali uratować punkt przeciwko solidnie grającej francuskiej drużynie. Chłopcy Gregorio Manzano muszą natychmiast skupić się na niedzielnym spotkaniu, aby móc awansować w tabeli La Liga, w której obecnie zajmują 8. miejsce.
Szkoleniowiec Atletico, który w poprzednim sezonie uplasował się na 5. miejscu właśnie z zespołem z Sevilli powiedział przed spotkaniem: – To będą najważniejsze 3 punkty do zdobycia, o jakie do tej pory przyszło nam grać. Mamy nadzieję podtrzymać serię zwycięstw na własnym stadionie. Alvaro Dominguez wtórował mu, mówiąc: – W niedzielę mamy o co grać. Jesteśmy bardzo czujni i zdajemy sobie sprawę, że potrzebujemy tego zwycięstwa, aby piąć się w górę tabeli. Jednak musimy pamiętać, że Sevilla gra dokładnie o to samo.
Luis Perea, którego ostatnie występy, mówiąc łagodnie, pozostawiały wiele do życzenia, został pominięty w meczowej kadrze. Nie wydaje się więc, aby odsunięcie go od składu było spowodowane rotacją, którą stosuje Manzano. Musimy jednak mieć nadzieję, że Kolumbijczyk pozbiera się w tym czasie zarówno fizycznie jak i mentalnie, gdyż wciąż jest on jedynym zmiennikiem powracającego do składu po kontuzji Silvio. Problemem może być to, że hiszpański dziennik AS sugeruje, że w przypadku 24-letniego portugalskiego prawego obrońcy może być mimo wszystko potrzebna operacja, po której byłby on wyłączony z gry nawet na półtora miesiąca. Wydaje się jednak, że klub zdecyduje się odłożyć to do stycznia, kiedy możliwe będzie zakontraktowanie tymczasowego zmiennika.
W poprzedniej kolejce, gdy Atletico dostało na Camp Nou solidną nauczkę przegrywając 0:5 z FC Barceloną, Sevilla na własnym stadionie wygrała z Valencią i przyczyniła się do pierwszej porażki popularnych Nietoperzy w tym sezonie. Nie przeszkodziła im w tym nawet gra w '9′, kiedy to z boiska wylecieli Piotr Trochowski i Julien Escude. Trzeba jednak zaznaczyć, że sprzyjało im szczęście, ponieważ Evar Banega (Valencia) nie wykorzystał rzutu karnego.
Sędzia spotkania: Alberto Undiano Mallenco
Typ redaktora: 2:1
Kadra Atletico na ten mecz – KLIK!
Kadra Sevilli na ten mecz – KLIK!
Transmisje (najpewniej wejść do 10 minut przed meczem):
W tym artykule omówimy zwycięstwo drużyny Atlético w meczu przeciwko Athletikowi Bilbao, który został przerwany…
W sobotę, 27 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00 na stadionie Metropolitano w Madrycie odbędzie…
21 kwietnia o 18:30, rozegrany zostanie mecz Deportivo Alaves przeciwko Atletico Madryt na stadionie Estadio…
Wędkarstwo to jedno z najpopularniejszych hobby na świecie. Jeśli jesteś jednym z milionów ludzi, którzy…
16 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, na stadionie Signal Iduna Park w Dortmundzie odbędzie…
10 kwietnia 2024r. o 21.00 w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Atletico Madryt podejmie Borussię Dortmund. W…
Zobacz komentarze
godin rasialdo
godin rasialdo again
NO NA CHUJ?!
Jak można grać tak dobrze i jednocześnie tak kaszanić, tego nie pojmę.
Reyes schodzi, nie będzie komu psuć okazji. Może coś strzelimy.
To jeszcze Falcao powinien zejść.
przyjąć już też nie umiemy
Ale jak Falcao zejdzie to nie będzie komu strzelić :)
Falcao dzisiaj zepsuł więcej niż Reyes.
Raczej zepsuł bardziej spektakularnie. Ale nie więcej :)