Atletico – Malaga; zapowiedź

Jak ten czas szybko leci… Jeszcze niedawno informowaliśmy Was, że przed piłkarzy Atletico Madryt czeka trzytygodniowy maraton, w trakcie którego rozegrają aż siedem meczów. Teraz Rojiblancos są już na ostatniej prostej i jutrzejsze spotkanie z Malagą na Vicente Calderon (21:30) będzie ostatnim przed przerwą na mecz reprezentacyjne. Patrząc na obecną sytuację tabeli można stwierdzić, że jest to jeden z najciekawszych pojedynków tej kolejce. Pech chciał, że tego samego dnia rozegrane zostanie El Clasico, w którym FC Barcelona podejmie na Camp Nou Real Madryt. Choć to nieco odciąga uwagę od meczu Los Colchoneros, to nie ma wątpliwości, że mecz w stolicy Hiszpanii będzie co najmniej równie ciekawy i emocjonujący jak ten w stolicy Katalonii.

Zaciskanie pasa i darmowe transfery

Porównywanie Atletico i Malagi zacznijmy od tego, co w obu tych klubach działo się w trakcie letniego okienka transferowego. Od razu można powiedzieć, że nie były to rzeczy dobre. Na Vicente Calderon zawitało zaledwie trzech zawodników, za których klub zapłacił cały 1.000.000 €. Za darmo przyszli Emre i Cristian Rodriguez, a z Getafe za wcześniej wymienioną kwotę ściągnięto Daniela 'Catę’ Diaza. Z kolei z Madrytem pożegnali się przede wszystkim Eduardo Salvio (sprzedany za ponad 10.000.000 € do Benfiki) i Alvaro Dominguez (około 8.000.000 € wystarczyło, aby hiszpański obrońca przeniósł się do Niemiec). Takie posunięcia były spowodowane jedynie względami ekonomicznymi i nikt tak naprawdę tego nie ukrywa. W pewnym sensie był to efekt sprowadzenia przed rokiem Radamela Falcao.

Na La Roselada nie działo się wcale lepiej. Los Boquerones borykali się na początku sezonu z pewnymi problemami finansowymi, które wymusiły sprzedaż dwóch kluczowych piłkarzy. Za blisko 20.000.000 € do Arsenalu przeniósł się mózg drużyny Santi Cazorla, a za niecałe 10.000.000 € do Rosji wyjechał Rondon. Dzięki temu Malaga sporo zarobiła i mogła pokryć część zadłużeń, przez co bez przeszkód może grać teraz w Lidze Mistrzów. Niestety, podobnie jak w przypadku Atletico tak i tutaj władze klubu na transfery wydały niewiele, a tak naprawdę to… nic. Na roczne wypożyczenia do Andaluzji przyjechali Roque Santa Cruz i Oguchi Onyewu, a za darmo ściągnięto Javiera Saviolę. Mimo to sukcesem było zatrzymanie przede wszystkim Isco, a także to, że na stanowisku trenera pozostał Manuel Pellegrini.

Ligowa walka o fotel wicelidera

Przejdźmy do spraw czysto piłkarskich. Obie drużyny rozpoczęły zmagania w La Liga na bardzo wysokim poziomie, czego odzwierciedleniem są miejsca zajmowane przez nie w tabeli – Atletico jest na 2. miejscu, a Malaga plasuje się tuż za nimi na 3. pozycji. Rojiblancos problemy mieli jedynie w 1. kolejce, kiedy to zremisowali na wyjeździe 1:1 z Levante. To był jednak specyficzny mecz, bowiem z uwagi na brak Juanfrana i Filipe Cholo postawił na bardzo rzadko stosowaną przez Los Colchoneros taktykę. Później było jednak tylko lepiej i podopieczni Diego Simeone w następnych pięciu seriach spotkań zdobyli komplet 15 punktów. Ogromna w tym zasługa Falcao, który strzelił już w lidze 7 goli, a jutro z pewnością powalczy o kolejne trafienia. Nie można jednak zapominać, że wszyscy zawodnicy odpowiedzialni za grę ofensywną drużyny z Vicente Calderon grają na wysokim poziomie, przez co Atletico zdobywa w Primera Division średnio 2,6 bramki na mecz, co jest minimalnie gorszym wynikiem od najlepszej pod tym względem FC Barcelony. Pochwalić można by było także grę defensywną, ale…

… pod tym względem o wiele lepiej prezentuje się Malaga. Los Boquerones jak dotąd być może nie strzelili w tym sezonie La Liga dużo goli, ale za to ich obrona jest praktycznie nie do przejścia. Podopieczni Pellegriniego stracili zaledwie 2 bramki i są w tej klasyfikacji najlepszą drużyną w Primera Division. Do tej pory sposób na pokonanie Williego Caballero znaleźli jedynie Tomas Hemed z Mallorki i Michel z Levante. Świetna gra defensywy klubu z La Roselady jest jedną z przyczyn zajmowania przez nich tak wysokiego miejsca. Trzeba pochwalić także to, że co prawda na próżno szukać u naszych rywali jakiegoś jednego, najlepszego strzelca, o tyle praktycznie każdy ich gracz jest w stanie umieścić piłkę w siatce. W zasadzie Malaga jest gorsza od Atletico tylko o jeden remis i w przypadku zwycięstwa wskoczyłaby na fotel wicelidera. Nie będzie to jednak takie łatwe, bowiem na swoim stadionie Rojiblancos nie przegrali od kwietnia i nie zanosi się na to, aby jutro miało się to zmienić.

Hiszpańskie walce w europejskich pucharach

Zarówno Los Colchoernos jak i Los Boquerones grają w tym sezonie w europejskich pucharach. Ci pierwsi postarają się o jak najlepszy wynik w Lidze Europy i być może uda się podopiecznym Simeone powtórzyć triumf w poprzednich rozgrywek. Póki co idzie im naprawdę nieźle, bo w pierwszych dwóch kolejkach wywalczyli komplet 6 punktów, pokonując Hapoel Tel Awiw (3:0) i Viktorię Pilzno (1:0). Godnym uznania jest fakt, iż pomimo tego że jak dotąd na arenie międzynarodowej Cholo stawia na zawodników, którzy z reguły więcej czasu spędzają na ławce lub trybunach, to i tak gra Atletico wygląda na tyle dobrze i jest na tyle skuteczna, że w zupełności wystarcza na pokonanie słabszych rywali, dzięki czemu Rojiblancos tylko przedłużają passę kolejnych zwycięstw z rzędu w Europie, których jest już 15.

Z kolei Malaga toczy swoje boje tam, gdzie Los Colchoneros mają nadzieję zawitać w przyszłym sezonie, czyli w Lidze Mistrzów. Tegoroczną przygodę z tymi rozgrywkami Los Boquerones rozpoczęli od ostatniej rundy kwalifikacyjnej, w której trafili na Panathinaikos. Drużyna z La Roselady bez problemu uporała się w dwumeczu z tą przeszkodą (2:0 i 0:0) i w fazie grupowej trafiła na Zenit, Milan i Anderlecht. Pierwsze dwie kolejki były dla podopiecznych Pellegriniego prawdziwymi spacerkami i bez problemu najpierw przejechali się u siebie po ekipie z Rosji (3:0), a później na wyjeździe nie dali żadnych szans klubowi z Brukseli (też 3:0). Co prawda prawdziwym testem będzie dopiero dwumecz z Milanem, ale i tak dotychczasowe wyniki Malagi robią wrażenie, tym bardziej że i tutaj swoją wartość potwierdza ich defensywa, która nie dopuściła do utraty ani jednego gola.

Skuteczność i spryt Falcao vs. geniusz i talent Isco

Przyjrzyjmy się jeszcze składom obu zespołów. Jeśli chodzi o bramkarzy, to mimo wszystko przewaga jest po stronie Atletico. Co prawda Caballero jest bardzo doświadczonym i całkiem niezłym golkiperem, to i tak wydaje się być gorszym graczem niż niesamowicie utalentowany Thibaut Courtois. Jak było wspomniane wcześniej, linie obrony w każdej z drużyn prezentują się co najmniej przyzwoicie. Z jednej strony mamy do czynienia z niesamowitym zgraniem, bowiem jeśli tylko wszyscy są zdrowi, wówczas niemal pewnym jest to, że czwórkę z tyłu tworzyć będą Juanfran, Diego Godin, Miranda i Filipe. Nieco pewniejszą wydaje się być jednak defensywa Los Boquerones, w której głównymi filarami są doświadczony Martin Demichelis, reprezentant Hiszpanii Nacho Monreal i niezwykle skuteczny Eliseu, który jeśli już strzela gola, to z reguły jest to trafienie z gatunku tych pięknych. Wystarczającą laurką dla tych piłkarzy niech będzie fakt, że podopieczni Manuela Pellegriniego stracili w tym sezonie zaledwie 2 bramki w dziesięciu dotychczasowych meczach. Wśród pomocników i skrzydłowych zarówno Atletico jak i Malaga mają się czym pochwalić. Drużyna z Vicente Calderon może przede wszystkim polegać na Gabim, Ardzie Turanie, Mario Suarezie, Koke i Raulu Garcii, przy czym ta ostatnia dwójka prowadzi w ostatnim czasie stojącą na bardzo wysokim poziomie batalię o bycie pierwszym mediapunto. Po stronie naszych rywali niekwestionowanym liderem jest Isco, który jest jednym z najbardziej utalentowanych hiszpańskich zawodników. Dodać należy także Ignacio Camacho, który zresztą ma wiele wspólnego z Rojiblancos oraz graczy takich jak Joaquin czy też Javi Portillo oraz Manuel Iturra. Rzućmy jeszcze okiem na napastników. Wydaje się, że Los Colchoneros mają w tej formacji miażdżącą przewagę, bowiem Simeone ma do dyspozycji aż trzech świetnych zawodników – Radamela Falcao, Diego Costę i Adriana Lopeza. Pellegrini skupia się głównie na wykorzystywaniu Javiera Savioli, w miejsce którego mogą ewentualnie grać Roque Santa Cruz i Fabrice Olinga.

Bez kompromisów

Na koniec sprawdźmy jak wyglądały pojedynki obu klubów na Vicente Calderon od momentu, kiedy Atletico powróciło do La Liga. Co ciekawe, od tamtej pory w ośmiu starciach nie odnotowano żadnego remisu. 6 razy wygrywali gospodarze, a tylko 2 razy goście, przy czym Malaga zwyciężała w dwóch z trzech ostatnich potyczek. W zeszłym sezonie Rojiblancos wygrali pod koniec sezonu 2:1, co ostatecznie i tak nie pozwoliło zakwalifikować się do Ligi Mistrzów. Tym razem spotkanie zostanie rozegrane o jeszcze większą stawkę i emocje również powinny być zdecydowanie większe.

2011/2012: Atletico – Malaga 2:1 (La Liga)
2010/2011: Atletico – Malaga 0:3 (La Liga)
2009/2010: Atletico – Malaga 0:2 (La Liga)
2008/2009: Atletico – Malaga 4:0 (La Liga)
2005/2006: Atletico – Malaga 5:0 (La Liga)
2004/2005: Atletico – Malaga 2:0 (La Liga)
2003/2004: Atletico – Malaga 2:0 (La Liga)
2002/2003: Atletico – Malaga 2:1 (La Liga)

Sędzia: Miguel Angel Perez Lasa (Andoain)

 

Transmisja: Canal+ Weekend

 

Typy AtleticoPoland.com:

Stazx – 2:0
Matheo – 2:1
jimi121 – 2:1
Dylanowy – 1:1
cor72z – 1:2

Dylan

Zobacz komentarze

Polecane posty

Rayo Vallecano – Atletico Madryt typy, kursy, zapowiedź (La Liga, 22.09)

W dniu 22 września 2024 roku o godzinie 21:00 na Estadio de Vallecas w Madrycie…

14 godzin temu

Rayo Vallecano – Atletico gdzie oglądać? Transmisja | 22.09.2024

W niedzielę 22 września 2024 o godzinie 21:00 na stadionie Campo de Futbol de Vallecas…

15 godzin temu

Co za końcówka! Atletico Madryt 2:1 RB Lipsk – skrót meczu (WIDEO)

Jednym z czwartkowych meczów pierwszej kolejki Ligi Mistrzów, było spotkanie Atletico Madryt przeciwko RB Lipsk.…

2 dni temu

Atletico Madryt – RB Lipsk typy, kursy, zapowiedź (Liga Mistrzów, 19.09)

W dniu 19 września 2024 roku o godzinie 21:00, na stadionie Estádio Cívitas Metropolitano w…

3 dni temu

Atletico – RB Lipsk gdzie oglądać? Transmisja | 19.09.2024

Już w czwartek 19 września 2024 roku o godzinie 21:00 odbędzie się starcie pomiędzy Atletico…

4 dni temu

Dybala może zagrać w Madrycie

Paulo Dybala, argentyński napastnik, zdecydował się na pozostanie w AS Romie. Spędzi tam przynajmniej pół…

5 dni temu