Atlético 1-1 Qarabağ: Wstyd, żenada, kompromitacja…

 

Atlético po raz kolejny zawiodło, choć wydaje się, że są to zbyt łagodne słowa. Miało być odbudowanie się i przedłużenie nadziei na awans do fazy pucharowej, a skończyło się na kolejnym kompromitującym remisie, który praktycznie zamyka podopiecznym Diego Simeone drogę do kolejnej rundy Ligi Mistrzów i każe skupić się na tym, by nie stracić miejsca „premiowanego” grą w Lidze Europy. W starciach z Qarabağem miały być dwa łatwe komplety punktów, a skończyło się na dwóch ledwo ugranych remisach.

 

Jedynym pozytywnym momentem dzisiejszego pojedynku był piękny wyrównujący gol Thomasa. Na resztę spuśćmy zasłonę milczenia. Po zwycięstwie Romy nad Chelsea szanse na awans do fazy pucharowej są praktycznie zerowe. Wszystko przez zmianę filozofii z „partido a partido” na „empate a empate”. W sobotę na Riazor dołączyć do szerokiego grona zespołów, które zatrzymały w tym sezonie Rojiblancos, spróbuje dołączyć Deportivo.

 

31 października – Estadio Wanda Metropolitano

Atlético Madryt vs. Qarabağ Ağdam 1-1 (0-1)

 

Bramki:

[0-1] Míchel (asysta: Wilde-Donald Guerrier) 40′

[1-1] Thomas (asysta: Antoine Griezmann) 56′

 

Żółte kartki: Stefan Savić, Fernando Torres (Atlético Madryt); Rashad Sadygov, Jakub Rzeźniczak (Qarabağ Ağdam)

 

Czerwone kartkai: Stefan Savić (za drugą żółtą; Atlético Madryt); Pedro Henrique (Qarabağ Ağdam)

 

Sędzia: Deniz Aytekin (Turcja)

 

Skład Atlético Madryt: Jan Oblak – Juanfran, Stefan Savić, Diego Godín, Filipe – Ángel Correa, Thomas (Nicolás Gaitán 62′), Gabi, Saúl Ñíguez – Kévin Gameiro (Fernando Torres 69′), Antoine Griezmann

 

Skład Qarabağu Ağdam: Ibrahim Šehić – Maksim Medvedev, Jakub Rzeźniczak, Rashad Sadygov, Ansi Agolli – Richard Almeida, Gara Garayev – Pedro Henrique, Míchel, (Afran Ismayilov 90+2′) Wilde-Donald Guerrier (Elvin Yunuszade 63′) – Ramil Sheydayev (Dani Quintana 72’)

Dylan

Zobacz komentarze

  • Super, to wystarczy teraz, że wygramy dwa pozostałe mecze, a Chelsea nie wygra z Karabachem i mamy awans! Czyli na spokojnie, na luziku wyjście z grupy.

  • Od roku mam zasadę: wchodzi Torres lub Gaitan - nie ogładam. W sumie dzisiaj obejrzałem do końca. Mam wrażenie, że musiałbym zmodyfikować tę zasadę: jeśli gra jakikolwiek napastnik Atletico to lepiej nie oglądać tego widowiska. Choć w sumie oceniając mecz, lepiej by Simeone nie robił zmian. Po co? Gaitan to kupa lajna, Torres predzej trafi w bramkarza, niz pilke. Przy tych dwoch zawodnikach to Gameiro naprawde wyglada swietnie. Szkoda, ze nie wszedł vietto. to jest kocur.

  • Przykro było oglądać, ten mecz to zwieńczenie tego, co działo się w ostatnim czasie. A przecież jeszcze w meczu z Romą wcale nie było źle i gdyby Saul nie skiksował to byłyby 3 punkty. A teraz Roma luźno ogrywa Chelsea, a Atleti odpada z LM.

  • Każdy widzi, co się dzieje w zespole. Niestety coraz częściej myślę, że to było bardzo łatwo przewidzieć. Dwa okienka bez transferów w tak hermetycznej i starej, ekhm, "doświadczonej" drużynie to duży cios. Z jednej strony starzy wyjadacze i żołnierze Cholismo, tacy jak Juanfran, Gabi, a nawet Filipe, powoli nie są już w stanie oszukać swoich organizmów. Z drugiej strony, zakładając żelazne ustawienie Koke-Thomas-Saul-Carrasco i Correa-Griezmann, do stycznia Simeone nie ma żadnych alternatyw: Gaitan jest tragiczny, Vietto jest koszmarny, Torres i Gameiro prześcigają się w tym, kto zaliczy bardziej spektakularne pudło. Cholo musi jakoś dotrzeć do zawodników i wykrzesać z nich resztki sił, formy, motywacji. Po sezonie będzie można, a właściwie będzie trzeba dokonać niemałej rewolucji, ale do tego czasu nie można schrzanić jednego: nie można wypaść z czołowej czwórki LaLiga, bo to oznacza brak Ligi Mistrzów. Wszyscy musimy zacisnąć zęby w tym sezonie i być z drużyną, chociaż nie jest łatwo oglądać kolejne mecze, w których gramy piach. Miejmy nadzieję, że nasz potencjał, mimo wszystko, nadal jest bardzo duży i sytuacja się w końcu zmieni. Może przełomem i iskrą, której potrzeba będą derby Madrytu po przerwie na reprezentacje? Nie wiem, ale wiem, że gracze nie grają źle specjalnie i muszą być bardzo sfrustrowani tym, co się dzieje na boisku. Niech Koke i Carrasco wrócą na mecz przeciwko Deportivo, bo potrzeba nam ich umiejętności i ofensywnych zagrań. Gabi i Gaitan niestety nie dają nawet namiastki tego, co Jorge i Yannick.

Polecane posty

Atletico wygrywa z Bilbao. Rasistowski skandal w tle

W tym artykule omówimy zwycięstwo drużyny Atlético w meczu przeciwko Athletikowi Bilbao, który został przerwany…

5 dni temu

Atletico – Bilbao: gdzie oglądać? Transmisja TV, Online (27.04.2024)

W sobotę, 27 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00 na stadionie Metropolitano w Madrycie odbędzie…

6 dni temu

Alaves – Atletico: gdzie oglądać? Transmisja TV, Online (21.04.2024)

21 kwietnia o 18:30, rozegrany zostanie mecz Deportivo Alaves przeciwko Atletico Madryt na stadionie Estadio…

2 tygodnie temu

Wędkarskie automaty do gier i co czyni je wyjątkowymi w kasynie Amunra

Wędkarstwo to jedno z najpopularniejszych hobby na świecie. Jeśli jesteś jednym z milionów ludzi, którzy…

2 tygodnie temu

Dortmund – Atletico transmisja, gdzie oglądać? (16.04.2024)

16 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, na stadionie Signal Iduna Park w Dortmundzie odbędzie…

2 tygodnie temu

Liga Mistrzów: Atletico Madryt – Borussia Dortmund transmisja – gdzie oglądać? (10.04.2024)

10 kwietnia 2024r. o 21.00 w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Atletico Madryt podejmie Borussię Dortmund. W…

3 tygodnie temu