Kategorie: Wywiady

Asenjo: Jestem gotowy do walki o miejsce w składzie

Sergio Asenjo rozegrał dziś pełne 90 minut w wygranym 3-1 meczu przeciwko Rayo Vallecano. Hiszpan wyjawił na pomeczowej konferencji prasowej, że jest gotów do walki z Courtoisem o miejsce w pierwszym składzie, który dziś nie mógł grać z powodu zawieszenia za czerwoną kartkę otrzymaną w derbach Madrytu z Realem.

„Czułem się bardzo dobrze i byłem spokojny. Już zapomniałem o pechu z przeszłości i jestem gotowy do walki z Courtoisem o miejsce w pierwszym składzie. Na razie to On wygrywa tą rywalizacje, ale będę się starał z całych sił, by to zmienić.”- powiedział wychowanek Realu Valladolid.

Następnie Hiszpan podziękował za otrzymane wsparcie w ostatnich miesiącach, które bez wątpienia były bardzo ciężkie dla Asenjo. „Dziękuje mojej rodzinie oraz dziewczynie za miłość, którą od nich otrzymałem oraz klubowym fizjoterapeutą, którzy wspierali mnie.”- powiedział.

Na koniec 22-letni bramkarz wypowiedział się o samym meczu z Rayo Vallecano. „Jestem rozczarowany tym, że nie udało mi się zachować czystego konta. To był jeden z moich celów, jednak najważniejsze jest zwycięstwo.”- zakończył.

shy

Następny Radamel Falcao szczęśliwy ze zwycięstwa »

Poprzedni « Atletico 3-1 Rayo; podsumowanie (Video)

Zobacz komentarze

borda napisał:

4 grudnia 2011 o 18:15

Bronil bardzo pewnie. Szkoda straconej bramki, ale to nie jego wina.
W ogole to jestem jego zwolennikiem, bo nie rozumiem co mamy z tego, ze bramkarz Chelsea zdobywa u nas doswiadczenie. Gdyby mozna bylo go wykupic to co innego, a tak... Asenjo na pierwszego bramkarza!
Dylan napisał:

4 grudnia 2011 o 19:59

Na testach ponoć był kolejny bramkarz z Polski - Piotr Lipka.
AupaAtleti napisał:

4 grudnia 2011 o 21:04

knst podzielam twoje zdanie, a Courtoisa nie lubię podobnie jak nie lubiłem DeGey. Asenjo nr 1.
Daro napisał:

4 grudnia 2011 o 22:54

No cóż Curtois mi nie przeszkadza a nawet go polubiłem. Odwrotnie do was to do tej pory z naszych portero to właśnie za Asenjo nie przepadałem, w sumie nigdy go nie widziałem odkąd kibicuje Atleti i może dla tego. Wolałem od niego Joela. W meczu na real widziałem go chyba pieszyszy raz na bramce a dziś zacząłem go doceniać. Bardzo spokojna, pewna gra, choć wybicia trochę niedokładne. Niech walczy o miejsce, konkurencja zawsze jest dobra.

Z tym Courtoisem to może być różnie. Petr Čech na emeryturę się nie wybiera, Henrique Hilario to etatowy zmiennik Čecha i mają jeszcze Ross'a Turnbull'a i możliwe że będą woleli promować młodego anglika niż młodego belga. Curtoisa nam na pewno nie oddadzą za darmo(ile w ogóle jest wart ?) ale może zda sobie sprawę że w pierwszym składzie raczej nie zagra i zrobi myk podobny do Tiago :p
Dylan napisał:

4 grudnia 2011 o 23:44

Przecież ten Turnbull to odpowiednik Cabaja albo Przyrowskiego :D