Wczorajsze starcie pomiędzy Atletico Madryt, a Realem Betis (1-0) wywołało sporo kontrowersji w mediach. Wszystko za sprawą haniebnego zachowania obrońcy ekipy z Andaluzji Antonio Amayi w stosunku do napastnika Los Colchoneros – Diego Costy. 29-latek opluł swojego przeciwnika prosto w policzek.
Jednak po zakończeniu meczu Amaya zdał sobie sprawie z swojego czynu i przeprosił publicznie piłkarza Atletico.
– To nie powinno się wydarzyć w takim sporcie, jakim jest piłka nożna. To nie jest najlepszy przykład dla dzieciaków. Przepraszam – wyznał stoper Betisu.
Warto dodać, że 9 dni temu obaj panowie 'starli się’ z sobą w rewanżowym meczu ćwierćfinału Pucharu Króla. Jednak miejmy nadzieje, że konflikt pomiędzy nimi został już zażegnany i takie incydenty już nigdy nie będą miały miejsca.
W dniu 22 września 2024 roku o godzinie 21:00 na Estadio de Vallecas w Madrycie…
W niedzielę 22 września 2024 o godzinie 21:00 na stadionie Campo de Futbol de Vallecas…
Jednym z czwartkowych meczów pierwszej kolejki Ligi Mistrzów, było spotkanie Atletico Madryt przeciwko RB Lipsk.…
W dniu 19 września 2024 roku o godzinie 21:00, na stadionie Estádio Cívitas Metropolitano w…
Już w czwartek 19 września 2024 roku o godzinie 21:00 odbędzie się starcie pomiędzy Atletico…
Paulo Dybala, argentyński napastnik, zdecydował się na pozostanie w AS Romie. Spędzi tam przynajmniej pół…
Zobacz komentarze
Przeprosiny przeprosinami ale jakaś kara powinna go spotkać. Piłkarze dostają kary za bezmyślne faule ale oplucie prosto w twarz jest bardziej hańbiące od kosy w nogi.
I tak powinien zostac ukarany
Boi się kary i dlatego przeprasza. Swoją drogą ciekawe czy cokolwiek dostanie. Chyba nasi przedstawiciele musieliby to zgłosić.
Pewnie będzie ukarany, przecież nie jest bezkarnym piłkarzem Barcy lub Srealu.
Nie wiem jak LFP się na to zapatruje. Czy ich obserwatorzy sami zgłaszają takie zajście, czy po prostu przeciwny klub musi to zgłosić. Tak czy inaczej kara się mu należy.
Podobnie było pomiędzy DC i Ramosem. Najpierw potężny łokieć za czasów gry Costy w Rayo, a o derbach to raczej nie trzeba nic wspominać bo każdy widział co tam się między nimi działo. I jak dobrze pamiętam to za oba te zachowania Ramos nie został ukarany, więc się nie zdziwię jak i zadnej kary dla Amayi nie będzie
Przeprosiny nic mu nie dadzą, ewidentnie należy się kara i to nie typu 5 tysi ojro kary i ewentualnie 1 mecz zawieszenia, a konkretna. Plucie w twarz rywali nie przystoi profesjonaliście, więc niech się uczy profesjonalizmu oglądając kolegów z trybun. Wykluczenie przynajmniej na 5 spotkań i spora kara finansowa.