André Moreira: W niedzielę czeka nas pierwszy finał i musimy go wygrać

Krótko po 12:30 w sali VIP na Vicnete Calderón odbyła się oficjalna prezentacja André Moreiry. 20-latek dostał szansę dołączenia do pierwszego zespołu z uwagi na problemy z kolanem Miguela Ángela Moyi. Podczas dzisiejszej uroczystości młodemu bramkarzowi towarzyszyli Enrique Cerezo i José Luis Pérez Caminero.

 

– Pomimo młodego wieku, jako zawodnik masz już duże doświadczenie. Swoją ciężką praca i wysiłkiem zasłużyłeś na miejsce w naszym zespole. Jesteśmy pewni, że będziesz tu bardzo szczęśliwy. Od teraz Madryt jest Twoim nowym domem – przyznał na wstępie prezydent Atlético. Następnie do dyspozycji dziennikarzy oddał się młody Portugalczyk.

 

Przywitanie: – Chciałbym podziękować prezydentowi klubu za te miłe i ciepłe słowa. Jestem bardzo szczęśliwy, że dostałem tę szansę.

 

Charakterystyka: – Zawsze staram się pokazywać pewność siebie i spokój. Jeśli zespół widzi, że bramkarz czuje się pewnie, wówczas gra mu się o wiele lepiej.

 

Gra w Portugalii: – Moim marzeniem jest gra w Atlético. Żeby to osiągnąć, musiałem zdobyć potrzebne doświadczenie, dlatego też ostatnie dwa lata spędziłem właśnie tam. Dałem z siebie wszystko by dziś móc być tutaj.

 

Oblak: – Wiem, że będę mógł trenować u boku jednego z najlepszych bramkarzy na świecie. Wyniosę z tego wiele korzyści. Rywalizacja z nim może tylko mnie nauczyć wielu przydatnych rzeczy.

 

Atlético kandydatem do mistrzostwa: – W tej chwili trochę bez sensu jest o tym mówić. Musimy wygrać wszystkie finały, a pierwszy czeka nas już w niedzielę. Trzeba odnieść w nim zwycięstwo.

 

Sytuacja: – Bycie zastępcą Moyi jest dla mnie powodem do dumy. To znakomity bramkarz, który także z pewnością pomoże mi jeszcze bardziej się rozwinąć.

 

Simeone: – Wszyscy myślą o nim to samo: to znakomity trener, który zaszczepia w swoich zawodnikach waleczność i ogromną chęć wygrywania.

 

Później 20-latek otrzymał koszulkę Rojiblancos, choć na razie bez przydzielonego mu numeru. Potem zawodnik przebrał się w szatni w strój Colchoneros i pojawił się na murawie Vicente Calderón by przywitać się z kibicami.

 

Źródło: MARCA