Dwie wizyty na niezbyt przyjaznych obiektach, dwa zwycięstwa i zero straconych goli – tak pokrótce można opisać dotychczasowe wyjazdowe mecze Atlético. Po zdobyciu Ramón Sánchez Pizjuán i Türk Telekom Areny kolejna misja czeka na podopiecznych Diego Simeone w Kraju Basków, gdzie już jutro powalczą oni o ligowe zwycięstwo w spotkaniu z Eibarem.
Choć przed rokiem Los Armeros całkiem udanie zaczęli swój historyczny – bo debiutancki – sezon w La Liga (po pierwszej rundzie zajmowali wysokie ósme miejsce), to z każdym kolejnym miesiącem szło im coraz gorzej i ostatecznie zajęli trzecią pozycję od końca, „premiowana” spadkiem do drugiej ligi. Z uwagi jednak na ogromne długi i fatalną sytuację finansową zdegradowane zostało Elche, dzięki czemu Eibar utrzymał się w Primera División.
Nie oznaczało to jednak, że w klubie z Kraju Basków nie dojdzie w lecie do ogromnych rewolucji kadrowych. Po rezygnacji Gaizki Garitano nowym trenerem został José Luis Mendilibar. Ponadto z Ipurúą pożegnało się kilku ważnych zawodników, takich jak Eneko Bóveda, Javi Lara, Federico Piovaccari i Raúl Navas. W ich miejsce zdecydowano się ściągnąć po całkiem doświadczonych i ogranych z La Liga zawodników, dlatego też kontrakty z Los Armeros podpisali m.in. Asier Riesgo, Mauro dos Santos, Iván Ramis i Adrián González.
Jest to jednak tylko mały wycinek zmian jakie zaszły w Eibarze. Wystarczy powiedzieć, że w wyjściowej jedenastce na ten sezon jest aż ośmiu nowych zawodników. Co ciekawe, szeregi ekipy z Kraju Basków zasiliło także dwóch zawodników związanych z Rojiblancos. Z Catanii w ramach wolnego transferu przyszedł Keko, a na roczne wypożyczenie udał się tam Borja Bastón. Obaj są wychowankami Los Colchoneros, choć w pierwszej drużynie zagrali w sumie aż trzy mecze.
Mimo tych zmian, zawodnicy José Luisa Mendilibara bardzo dobrze rozpoczęli obecny sezon. Na inaugurację bez większych problemów ograli na wyjeździe 3-1 Granadę, w drugiej kolejce pokonali u siebie 2-0 Athletic Bilbao, a w ostatniej serii spotkań na trudnym terenie w Máladze udało im się bezbramkowo zremisować. Dzięki temu zajmują w tej chwili piąte miejsce i z pewnością zrobią wszystko, aby wywalczyć w starciu z Atlético przynajmniej remis. W końcu nie mają nic do stracenia, tym bardziej że ustawienie 4-2-3-1 (przekształcające się w zależności od sytuacji w 4-3-3 lub 4-5-1, co umożliwia dość płynny i wszechstronny środek pola) wyraźnie im służy.
Podopieczni Diego Simeone przyjadą jednak do Kraju Basków podbudowani wyjazdową wygraną z Galatasarayem. Ponadto po niedawnej porażce z Barceloną nie można pozwolić sobie na wpadkę, jeśli nie chce się już na starcie tracić dystansu do czołówki. Na całe szczęście Cholo nie ma przynajmniej problemów ze zdrowiem swoich zawodników. Wszyscy są zdrowi, przez co pole manewru Argentyńczyka jest nieograniczone.
We wtorkowym meczu w Turcji opiekun Rojiblancos po raz pierwszy w tym sezonie zdecydował się na dość ofensywny wariant z trójką napastników. Okazało się to na tyle ciekawym i skutecznym rozwiązaniem (zwłaszcza w trakcie pierwszych 30 minut gry), że najprawdopodobniej powtórzy on to ustawienie w Eibarze. Wskazuje na to fakt, iż na ostatnich treningach tylko taką strategię ćwiczył Diego Simeone. Jedynymi zmianami będą powrót Filipe na lewą obronę i wskoczenie Gabiego do środka pola w miejsce Saúla Ñígueza.
Wartym odnotowania jest to, iż gospodarze jutrzejszego pojedynku chwalą się, iż murawa jest w co najmniej bardzo dobrym stanie. Mając w pamięci jak wyglądało boisko podczas wizyty Los Colchoneros w ubiegłym sezonie, lepiej żeby faktycznie tak było, zwłaszcza że kluczem do zwycięstwa może się okazać szybka, oparta na jeden kontakt gra kombinacyjna.
Obawy można mieć jednak bo sędziego, którym będzie José Hernández Hernández. Co prawda Los Colchoneros jeszcze nie przegrali prowadzonego przez niego meczu, jednak nie należy on do hiszpańskiej czołówki. Wystarczy przypomnieć sobie jak kuriozalne decyzje podejmował podczas grudniowego wyjazdowego pojedynku Rojiblancos z Athletikiem Bilbao. 32-latek zaprezentował się wówczas na San Mamés koszmarnie, pomagając podopiecznym Diego Simeone odnieść wysokie zwycięstwo.
Co ciekawe, do końca nie wiadomo, w jakich strojach zagra jutro ekipa znad Manzanares. W poprzednim sezonie pierwszy komplet nie wchodził w grę, podobnie zresztą jak i w tym. Ponieważ jednak obecny drugi zestaw kolorystycznie zlewa się w 80% z domowym strojem Eibaru, niewykluczone że Atlético wybiegnie – podobnie jak w styczniu – w szarym komplecie z zeszłego sezonu.
Ostatnie mecze Eibaru u siebie:
vs. Athletic Bilbao 2-0 (La Liga 15-16)
vs. Córdoba 3-0 (La Liga 14-15)
vs. Espanyol 0-2 (La Liga 14-15)
vs. Sevilla 1-3 (La Liga 14-15)
vs. Celta 0-1 (La Liga 14-15)
Ogółem w tym roku: 12 meczów – 4 zwycięstwa, 0 remisów, 8 porażek, 11 zdobytych i 16 straconych goli
Ostatnie mecze Atlético na wyjeździe:
@Galatasaray 2-0 (Champions League 15-16)
@Sevilla 3-0 (La Liga 15-16)
@Granada 0-0 (La Liga 14-15)
@Levante 2-2 (La Liga 14-15)
@Villarreal 1-0 (La Liga 14-15)
Ogółem w tym roku: 17 meczów – 6 zwycięstw, 6 remisów, 5 porażek, 20 zdobytych i 16 straconych goli
Poprzednie spotkania:
31 stycznia 2015, Primera División
Eibar vs. Atlético 1-3
30 sierpnia 2014, Primera División
Atlético vs. Eibar 2-1
19 stycznia 2002, Segunda División
Atlético vs. Eibar 1-0
1 września 2001, Segunda División
Eibar vs. Atlético 0-3
22 kwietnia 2001, Segunda División
Eibar vs. Atlético 2-1
18 listopada 2000, Segunda División
Atlético vs. Eibar 1-1
Przewidywany skład Eibaru:
Przewidywany skład Atlético:
Sędzia: José Hernández Hernández (Las Palmas)
Transmisja: Eleven (od 20:30)
Super, że Dylan znowu regularnie pisze na stronce (nie ujmując niczego pracy innych redaktorów! 🙂 )
Czyżby Vietto na dobre wskoczył do once de gala? Liczę na minuty Correi i Carrasca (lulz, stosuje się do naszych ustaleń)
A lepiej że sędziuje ten kolo z pierwszego a nie z drugiego meczu z Athleticiem z poprzedniego sezonu, na VC (Jaime Latre).
@Urban Nie, po prostu miałem teraz trochę wolnych dni.
Dylan, mam nadziję, że będziesz mial coraz więcej „wolnego czasu”, ponieważ od pewnego czasu coraz mniej sie publikuje nowych artykułów na stronce 🙁
Jestem bardzo ciekaw jak Eibar poradzi sobie w tym sezonie. Kadrowo przeszli prawdziwa rewolucję, a dodatkowego smaczku przed meczem dodaje fakt, iż w ich ekipie wystąpi (swego czasu) jeden z najwiekszych talentów naszej szkółki, kumpel Koke, prawy napastnik lub pomocnik Keko
Oblak; Juanfran, Godín, Giménez, Filipe; Gabi, Tiago, Koke; Griezmann, Vietto, Jackson
Zgodnie z przewidywaniami 🙂
Mam nadzieję, że uda nam się szybko strzelić gola #galata #las_palmas a potem tylko uważać żeby tego nie spierdolić i starać się podwyższyć wynik, a nie osiąść na laurach.
Wbrew pozorom wydaje mi się, że Eibar nie będzie taki łatwy do ogrania.
„Penetrujące zagranie Gabiego”
Eibar stosuje bardzo intensywny pressing, ciekawe czy da radę tak grać przez pełne 90 minut.
Do 35 minuty się zmęczą, potem wbić szybko przed przerwą i będzie ok.
Nie wiem czy Martinez chciał strzelić czy podać, ale Vietto to zmarnował :<
„Vietto było ciężko ruszyć do piłki, ponieważ był na nodze postawnej” Że co? Nie za bardzo rozumiem o co chodzi tym komentatorom…
Eleven?
Tak, niestety…
Powoli Hakson zaczyna wyglądać, jak piłkarz, którego pozyskaliśmy z Porto. Jeszcze niech tylko przypomni sobie, jak wykańczać strzały i będzie git 😉
Aż dziw, że Martinez jeszcze nie ma gola…
No coś tu wisi w powietrzu. Podoba mi się nasza gra. Filipe spoko, Juanfran bardzo aktywny, tak jakby skrzydła ożyły trochę bardziej.
Mi się Żakson dzisiaj bardzo podoba. Zawsze gdy dostaje piłkę to wie co z nią zrobić. Nie traci jej, potrafi się zabrać jak i również ładnie sklepać. Do tego jest dość aktywny , co też się ceni. Jedyny problem jest ze skutecznością, ale to mam nadzieję niedługo się zmieni
Koke chyba zapomniał, jak się bije stałe fragmenty.
Chętnie zobaczyłbym Corree/Olivera za Vietto.
Sytuacji mamy sporo, tylko wykończenia brak. Fajnie by było strzelić coś jeszcze w pierwszej połowie.
Vietto zdecydowanie nie gra dzisiaj jakiegoś nadzwyczajnego spotkania. Oli fajnie jakby wszedł, a Correa nie sądzę, żeby dzisiaj zagrał, przynajmniej dopóki nie będziemy mieć w miarę pewnej wygranej co jak na na razie wcale nie jest takie łatwe.
Correa byłby ciekawą zmianą bo gra dość indywidualnie i odważnie. Podoba mi się ten dość ofensywny styl, który teraz prezentuje my i Correa by się dobrze wpasował. Oli może za Gabiego, chociaż według mnie gra dzisiaj ok.
Póki co to Vietto pokazuje, że zasłużenie grzeje ławe. Mało precyzji i brak pomysłu, gdy znajduje się już przy polu karnym. O pustą bramkę się nie czepiam bo kąt był ostry. W drugiej połowie liczę na Olego i kogoś z dwójki Correa/Yannick.
Właściwie kojarzę Vietto tylko z dwóch akcji: podanie od Jacksona na pustą bramkę (nie trafił) i strzał zza pola karnego, ale bez siły. Podbijam opinie Chillmos’a – dawać Corree, bo chłop to wariat w ataku i może coś urwać, a jak nie on to pewnie Jackson, bo piłka go szuka. Oliver raczej jako druga zmiana, bo wykreowanych sytuacji nam nie brakuje, tylko trzeba to wykończyć.
Nie, Gabi za dobrze dzisiaj gra. Do tego kapitan. Jak już Oli ma za kogoś wchodzić to za Vietto, albo za Koke, który dzisiaj jest dość mało widoczny. Carrasco też mógłby dać dobrą zmianę.
Torres za Martineza i Oli za Vietto.
Dwóch Torresów weszło. Potem liczę na Correę.
Z taką grą jak do przerwy Jackson prędzej czy później strzeliłby bramkę, dziwna decyzja o ściągnięciu go ze strony Cholo…
Trochę dziwne, że Martinez zszedł. Akurat on mi się najbardziej podobał w ataku. Ale zobaczymy czy Torres dzisiaj odpali. O komentatorach Eleven, którzy mówią o Vietto, że „dziwne że zszedł, bo dobrze dzisiaj grał” nawet nie wspmnę…
Też jestem zdziwiony zmianą, bo raczej zwrócony był w kierunku gola. Swoją drogą aż 2 zmiany zaraz po połowie to trochę nie w stylu Cholo. Może taktyka Mu nie pod pasowała ? Jak napisał M4D dobrze by zobaczyć Corree albo Yanicka.
Ahhh Filipe!
Filipe jak na razie najgroźniejszy strzał w meczu (chociaż ten Jacksona w pierwszej połowie też był niezły).
Filipek prawie brameczka.
Trochę mnie rozczarowało zejście Martineza, ewidentnie zaczyna się dogadywać na boisku z resztą zespołu. Wstyd jeśli przy takiej grze nie wygramy tego spotkania.
Keko całkiem nieźle sobie pogrywa.
@Chillmos
Pozostawienie na ławie tylko jednego obrońcy również niezbyt w stylu Cholo…
My tu gadu-gadu, a przed chwilą mało brakowało, a byśmy przegrywali…
@exempt
Co racja co racja. Oprócz bardzo ofensywnego 1 składu ławka również wystrzałowa.
Czy mu gramy z Barceloną?
W końcu kolorystyka stroju i pasiasty motyw te same.
Co jak co, ale brakuje nam teraz kogoś, kto mógłby w pojedynkę przechylić losy spotkania. Kogoś pokroju DC.
Correa Panowie 🙂 !
CRACK!!!
No to wygramy.
Ooooo ją piernicze Angel !!!!!! Co za wejście!!!
JA pierdole!!!!
Co za wejdzięcie !
Kilka sekund po mojej wypowiedzi gol…
Correa kocham Cie chłopie!!! co za wariat
Dobrze, że Koke zszedł, bo widać było, że to nie jego dzień, zobaczymy co zrobi dzisiaj Correa…
GOOOOOOOL
Właśnie chciałem skrytykować Cholo za zdjęcie Koke…
Wejście kurka smoczka 😀