Dziś rano donosiliśmy o tym, że Atlético Madryt jest zainteresowane pozyskaniem Mario Mandżukicia. Jak donosi chorwacka gazeta Večernji List, transfer napastnika Bayernu do Los Colchoneros jest już niemalże pewny. Klub z Vicente Calderón zapłaci za niego 18 milionów euro, a ruch ten ma być dobry dla każdej z zainteresowanych stron. Przyjście Chorwata oznaczałoby rezygnację z zabiegań o Negredo.
Z kolei hiszpański El Condfidencial poinformował o tym, że Chelsea i Romelu Lukaku dogadali się z Rojiblancos w sprawie rocznego wypożyczenia. Nie wiadomo jednak, czy mistrzowie Hiszpanii mieliby prawo wykupu go z The Blues. Faktem jest jednak to, że sam zawodnik jest zainteresowany dołączeniem do Atlético Madryt. Z kolei londyńczycy liczą, że oddanie Los Colchoneros utalentowanego snajpera pozwoli im na kupno Filipe po nieco niższej cenie.
Na kiego grzyba my tego Lukaku wypożyczamy? Znowu robimy Chelsea przysługę? Bez jaj…
Natomiast kupno Mandzu jak najbardziej na tak!
Jeżeli nie da się wyciągnąć za mniej Negredo, to owszem, brać Mandżu. Za taką cenę to bardzo dobry transfer. A Lukaku, nie oszukujmy się, będzie dwustronną korzyścią. Atak Lukaku-Mandżukić może zapewnić nam odpowiednią jakość w ataku.
Tylko to znów będzie wyglądało tak jak z TC, czyli wytrenujemy im zawodnika i właściwie nic z tego nie będziemy mieli :/ A najbardziej teraz kiedy mamy Mandzukicia chciałbym do kompletu Negredo, który poprosił City o odejście podobno. Na Negredo w Atleti już się można tak powiedzieć, że trochę napaliłem i chcę, żeby przyszedł 😀
No i to by się finansowo zgadzało. Za tyle co dostaniemy za Costę kupujemy napastnika na kilka sezonów, zamiast Villi lecimy z wypożyczeniem Lukaku, więc jesteśmy na czysto. Oddaliśmy im w końcu bramkarza, poszedł Tiago, poszedł Costa, pójdzie Filipe, mogliby już dać prawo wykupu Lukaku.
Z napastników, z którymi byliśmy ostatnio łączeni, chyba Mandzukić to najrozsądniejsze rozwiązanie; za transfer Jacksona, Negredo czy Dzeko nie bylibyśmy stanie wyłożyć wyłącznie z własnej kieszeni, a im mniej koneksji z tymi całymi funduszami inwestycyjnymi – tym lepiej. Chelsea przyczepiła Lukaku metkę pt. „38 mln €” dlatego w kwestii transferu na stałe też póki co nas nie stać. Balotelli… to po prostu Balotelli, nie wiem, czy Cholo starczyłoby cierpliwości na tego zawodnika. Szkoda, że nie zainteresowaliśmy się Immobile, myślę, że wpasowałby się u nas idealnie. Jeszcze pozostałoby dopiąć kwestię bramkarza, jakiegoś ofensywnego pomocnika/skrzydłowego/jak zwał tak zwał i można ruszać w… Czytaj więcej »
Za takie pieniądze to całkiem rozsądne wyjście, chociaż na początku byłem temu przeciwny.
Z Mandżukiciem faktycznie mógłby zagrać Lukaku, ale jakoś nie jestem do Niego przekonany.
Idealnym scenariuszem było by to, że przychodzi do nas na wypożyczenie, sprawdza się i kupujemy Go, ale pewnie cena też by skoczyła.
Nie wiem czemu tak stajecie okoniem do pomysłu wypożyczenia Lukaku?
Bo co? Prawa pierwokupu nie ma? Trudno.
Niestety nie jesteśmy Realem i może nie stać nas na wydanie 40 mln na napastnika.
Ok, wytrenujemy, wypromujemy im Lukaku tak jak Tibo… ale jak czytam, że nic z ruchu z Tibo nie mamy, to mnie delirka trzęsie – bo MAMY- 3 lata zajebiście zabezpieczonej pozycji bramkarza za psie pieniądze…
Taktycy od siedmiu boleści: Mandżukić i Lukaku to typowe 9 na szpicę, a my gramy typową 9 i cofniętym napastnikiem. Grać więc będzie albo Mandżukić albo Lukaku i do pary Correa/Garcia/Adrian.
No tak, gówno się każdy z nas na taktyce zna, a Twój pomysł jest na pewno świetny i tak będzie, w końcu masz monopol na prawdę.
Jeśli nabędziemy napastnika na stałe, to pomysł wypożyczenia Lukaku nawet bez prawa wykupu jest dobry. Zawsze przyda się takie wsparcie i nie będziemy drżeć, że za rok zostaniemy na lodzie.