Tottenham Hotspur jest gotowy do transferu napastnika Atletico, Adriána Lópeza. Oferta londyńskiego klubu jest bardzo kusząca – kwota odstępnego równa się klauzuli odejścia, 18 milionom €, a sam zainteresowany miałby zarabiać na White Hart Lane trzykrotność obecnego, rocznego wynagrodzenia.
Światła ostrzegawcze ukazały się władzom Atletico, które za wszelką cenę chce zatrzymać hiszpańskiego napastnika w Madrycie. Na wieść o zainteresowaniu Kogutów Atletico zaoferowało Hiszpanowi propozycję nowej umowy, z którą wiązałoby się zwiększenie klauzuli odejścia.
Odpowiedź ze strony piłkarza była jednak negatywna. Oferta Rojiblancos okazała się dużo mniej korzystna dla Adriána od tej zaproponowanej przez klub Premier League. Z drugiej jednak strony intencją 24-latka jest dalszy pobyt na Calderón, choć nie za wszelką cenę. Adrián jest świadomy tego, iż jest na takim etapie kariery, na którym może walczyć o wynegocjowanie wielkiego kontraktu.
Sam napastnik woli zostać w Atleti niż przejść do Tottenhamu pomimo tego, iż to jeden z topowych zespołów Premier League oraz nowym, ciągle uchodzącym za zdolnego trenerem – Andre Villasem-Boasem.
Przez długi czas piłkarzem Atlético interesowała się także FC Barcelona, lecz zainteresowanie ze strony Katalończyków przepadło wraz z pożegnaniem Pepa Guardioli.
Wara od Adriana
Wniosek prosty dać Adrianowi nowy kontrakt który poniesie klauzurę wykupu i jego zarobki.
Kurde 18 baniek nie w kij dmuchał a mamy jeszcze Salvio i Cebulę, uwielbiam adriana ale gdyby to się zrealizowało to na pewno nie byłby koniec świata.
O wpływie na telenowelę pt. Diego nie wspominam…
Z dwójki Adrian Diego wybieram Brazylijczyka.