28 lutego w derbowym pojedynku z Realem Madryt 300. występ dla Rojiblancos zanotował obecny kapitan drużyny, Gabi. Tydzień później taki sam jubileusz obchodzić może natomiast najmłodszy kapitan w historii klubu, Fernando Torres, dla którego spotkanie z Valencią na Estadio Mestalla było także 300. meczem w barwach Los Colchoneros. 31-letni Hiszpan uczcił tę okazję w najlepszy możliwy sposób, strzelając bramkę dającą Atlético prowadzenie w 72. minucie wczorajszego spotkania.
Podobnie jak Gabi, El Niño „zbierał” wspomniane 300 występów w dwóch etapach – od czasu debiutu w maju 2001 roku do lipca 2007 roku, gdy przeszedł do Liverpoolu, i od stycznia 2015 roku, gdy na zasadzie wypożyczenia z Milanu przeniósł się na Vicente Calderón na 18 miesięcy. Na nadmienioną pulę składa się 214 meczów w Primera División, 40 spotkań w Segunda División, 31 w ramach Copa del Rey, 10 potyczek w Champions League i pięć w rozgrywkach Intertoto Cup. 31-letni napastnik zgromadził w tym czasie 102 bramki. Dzięki ostatniej z nich wyprzedził w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii klubu Sergio Agüero i samodzielnie objął w niej ósmą lokatę (lub dziewiątą, jeśli liczyć także Julio Antonio Elíceguiego).
Znacznie dalej Fernando Torres znajduje się natomiast w rankingu piłkarzy z największą liczbą występów dla Atleti na koncie. W tej Hiszpana wyprzedza aż 21 innych zawodników, wśród których absolutnym rekordzistą jest Adelardo Rodríguez (551 występów). Nawet jeśli klub znad Manzanares zdecyduje się wraz z El Niño o rozejściu po sezonie osobnymi ścieżkami, to napastnik Rojiblancos wciąż ma szansę wyprzedzić jeszcze do czerwca Abela Resino (303 występy), Roberto Simóna Marinę (309 występów) i Luisa Pereę (314 występów).
Brawo Fernando!