Atlético Madryt po raz kolejny nie potrafiło zachować czystego konta, a na domiar złego raziło nieskuteczną grą, co przełożyło się na porażkę z Realem Sociedad. Baskowie na własnym boisku zwyciężyli 2-0 dzięki skutecznie egzekwowanym rzutom karnym przez Carlosa Velę oraz Williana José. Rojiblancos po porażce mogą spaść nawet na piąte miejsce w tabeli LaLiga, a ich strata do prowadzącego Realu Madryt może wzrosnąć do sześciu punktów.
Goście zaczęli zachowawczo i musiało upłynąć trochę czasu, zanim zaatakowali. W pierwszej połowie najlepszą okazję miał Kévin Gameiro, który sprytnie podciął piłkę nad Gerónimo Rullim, ale trafił tylko w słupek. Mimo kilku okazji, na przerwę drużyny schodziły przy wyniku bezbramkowym.
W drugiej odsłonie pierwsi zaatakowali podopieczni Diego Simeone. Próba Yannicka Carrasco miała zwiastować znacznie lepsze widowisko. Chwilę później po przeciwnej stronie boiska w polu karnym Yuri Berchiche został sfaulowany przez Gabiego. Sędzia bez wahania wskazał na wapno. Do piłki podszedł Vela, który zmylił Jana Oblaka i idealnie przy słupku umieścił piłkę.
Meksykanin był również bohaterem akcji z 74. minuty, kiedy pewnie ograł kilku graczy, a podcięty przez Ángel Correę padł w „szesnastce”. Arbiter po raz drugi w tym meczu podyktował rzut karny. Tym razem do piłki podszedł Willian José i pewnym strzałem w górny róg podwyższył rezultat. Gracze z Vicente Calderón próbowali jeszcze odpowiedzieć, ale to nie był zdecydowanie ich dzień, a ponadto sporymi umiejętnościami wykazał się golkiper gospodarzy. Do końca spotkania rezultat nie uległ już zmianie.
Real Sociedad – Atlético 2-0 (0-0)
Bramki:
[1-0] Carlos Vela 54’-k.
[2-0] Willian José 75’-k.
Żółte kartki: Vela, Canales (Sociedad); Godín, Juanfran, Torres, Thomas (Atlético)
Sędzia: Alfonso Álvarez Izquierdo
Skład Realu Sociedad: Rulli – Martínez, Navas, González, Berchiche – Prieto (Canales, 73’), Illarramendi, Zurutuza – Vela (Concha, 82’), Willian José (Juanmi, 89’), Oyarzabal
Skład Atlético: Oblak – Juanfran, Savić, Godín, Filipe – Gabi (Thomas, 73’), Koke, Saúl (Correa, 61’), Carrasco – Griezmann, Gameiro (Torres, 67’)
Nie miałem jak obejrzeć meczu a jak nie oglądam naszych meczów to zawsze remisujemy lub przegrywamy. Przepraszam Was.
Skupić się na LM
Bardzo słabo zagraliśmy ten mecz, znowu w deszczu jak z Sevilla i znów przegrana
Słabo niestety to wygląda, że wygrywamy średnio co drugi mecz. Dalej nie widzę nas w walce o mistrzostwo, ale jak dalej będziemy tak skuteczni w LM to narzekać nie zamierzam.
Jeśli przegramy z Realem w następnej kolejce, będziemy do nich tracić już 9 punktów.
Początek meczu zwiastował zupełnie co innego, chwilowo przeważaliśmy i ten słupek Gameiro. Dalej nasza gra wyglądała nawet nie tyle co asekuracyjnie a jakoś zupełnie bezpłciowo. Ani nie atakowaliśmy, ani się nie murowaliśmy, a brakowało środka pola. Sociedad wyszedł natomiast bardzo poukładany, świetnie w defensywie, szczególnie na uznanie zasługuje gra Yuriego. Nikt się nie mógł przedrzeć. A oni atakowali, wchodzili w nasze pole karne i dopięli swego. Nawiązując do naszej defensywy to tracimy coraz więcej bramek ostatnimi czasy. Już nawet Villarreal ma mniej straconych. Wygląda to niepokojąco wszak to nasza najpewniejsza pozycja. Ostatnio gramy w kratkę i chodzi mi nie tylko… Czytaj więcej »
Najbardziej zastanawiające jest że z Barca Realem Bayernem umiemy zagrać jest doskok do pilki zaangażowanie, poświęcenie i groźne akcje, natomiast jak gramy ze znacznie słabszym rywalem to nic nie wychodzi. Spokojnie rozgrywamy piłkę, duzo podajemy do tyłu, pozwalamy na powrót obrońców i skuteczną obronę. W takim systemie nie da się wykorzystać szybkości Carrasco, Gameiro, i Grizmana. Wielokrotnie przy przechwycie zamiast szybko zagrywac na wolne pole do Carrasco który ma nieprawdopodobne przyspieszenie i drybling i prowadzenie pilki w pełnym biegu, to my podajemy do tylu i jakby bez pomysłu prowadzimy gre. Zobaczcie jak grała wczoraj sevilla to bylo Atletico jak kiedys,… Czytaj więcej »