Po weekendzie jak zwykle czas na raport z występów piłkarzy Atlético Madryt, którzy przebywają obecnie na wypożyczeniach w innych klubach. O sporym pechu może mówić Óliver Torres. We wczorajszym meczu FC Porto z Moreirense 19-latek radził sobie naprawdę bardzo dobrze. Pokazywał się do gry, był widoczny w ataku i w 70. minucie wykończył akcję Smoków, wyprowadzając ich jednocześnie na prowadzenie.
Niestety w końcówce spotkania młodemu rozgrywającemu odnowiła się kontuzja prawego barku, jakiej doznał na początku tego roku. Wychowanek Rojiblancos musiał przez to zejść w 84. minucie z boiska. Pierwsze prognozy mówią o tym, że czeka go około 2-3 miesięcy przerwy. Wcześniej (dokładnie we wtorek) Óliver Torres rozegrał 90 minut w starciu z Lille, które FC Porto wygrało 2-0, dzięki czemu awansowało do fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Do podstawowego składu Liverpoolu wrócił Javi Manquillo. The Reds pokonali na wyjeździe Tottenham aż 3-0, a 19-letni prawy obrońca przebywał na boisku przez cały mecz. Choć złapał zasłużoną żółtą kartkę, to jego występ trzeba określić jako naprawdę niezły. Młody zawodnik udowadnia tym samym, że w pełni zasługuje na to, by zagościć w jedenastce aktualnych wicemistrzów Anglii na stałe.
Wczoraj ponad pół godziny w barwach Rayo Vallecano zaliczył Léo Baptistão. 22-latek niczym się jednak nie wykazał, bowiem w ekipie Franjirrojos błyszczeli Javier Aquino i Alberto Bueno, dzięki którym zespół prowadzony przez Paco Jémeza zremisował na wyjeździe 2-2 z Deportivo. Natomiast 90 minut dla Almeríi znów rozegrał Thomas. Jego drużyna przegrała jednak 0-1 z Getafe. W kadrze Los Azulones zabrakło jeszcze wypożyczonego tam Emiliano Velázqueza.
Na zapleczu La Liga występy zanotowało dwóch graczy Rojiblancos. W Realu Saragossa zadebiutował Borja González. Hiszpański napastnik spędził na murawie całe spotkanie, a jego zespół zremisował 1-1 z Osasuną. Z kolei Kader biegał po boisku do 81. minuty. Tunezyjczyk nie ma jednak najlepszego humoru, bowiem Numancia przegrała na wyjeździe 1-2 z Betisem, a on sam zaprezentował się przeciętnie.
Nieco lepiej (choć nadal nie jakoś wybitnie super) niż tydzień temu pokazał się Josuha Guilavogui. Francuz rozegrał pełne 90 minut w barwach Wolfsburga, który zremisował u siebie 2-2 z Eintrachtem. W 58. minucie sędzia ukarał go żółtą kartką. Rubén Pérez nadal leczy uraz łydki, przez który przegapił dwa kolejne mecze Torino – czwartkowy w Lidze Europy ze Splitem (1-0) i wczorajszy ligowy z Interem (0-0).
Boje się że ten bark może zmarnować karierę OT :(((((
W sumie oglądałem ten mecz i z niczego mu się to zrobiło, bo bramkarz go tam nie poturbował.
Bad news, very bad ;/
Widyiaem drugą ćwiartkę meczu Getafe – Almeria, jednak poziom spotkania nie zachęcił mnie do dalszego oglądania.