Nie było cudu na La Rosaleda. Atletico Madryt powtórzyło wynik z poprzedniego sezonu i zremisowało na wyjeździe z Malagą 0:0. Pod nieobecność Gabiego i Tiago znakomicie w środku pola radził sobie Mario Suarez, który swoim występem potwierdził, że drzemie w nim ogromny potencjał. Niestety, przesunięty bardziej do tyłu Koke i Cristian Rodriguez na skrzydle nie jest najlepszym ustawieniem dla gry ofensywnej, choć akurat Diego Simeone niczego innego wymyślić nie mógł. O ile pierwsza połowa była w miarę ciekawa i Rojiblancos długimi fragmentami mieli nawet przewagę, to już w trakcie drugiej połowy tempo zdecydowanie siadło, a składnych akcji było jak na lekarstwo. Wydaje się, że gospodarze zrealizowali swój cel i nie przegrali. Z kolei goście też nie mogą narzekać, bo lepiej mieć punkt niż go nie mieć, szczególnie gdy został on wywalczony na dość trudnym terenie z niewygodnym rywalem. Może dziwić ściągnięcie Diego Costy na pół godziny przed końcowym gwizdkiem, tym bardziej że w jego miejsce pojawił się Adrian Lopez, który znów był bezproduktywny. Tak, czy siak przewaga nad Realem stopniała do dwóch punktów, ale na szczęście za tydzień Atletico Madryt zagra u siebie z Realem Sociedad. Choć ekipa z San Sebastian jest w niezłej formie, to na Vicente Calderon nie powinna sprawić podopiecznym Diego Simeone większych problemów.
Skład Atletico: Courtois – Juanfran, Miranda, Godin, Filipe – Mario Suarez, Koke, Cristian Rodriguez (Raul Garcia 67′), Arda Turan – Diego Costa (Adrian 62′), Falcao