Po zakończeniu dzisiejszego treningu na oficjalnej przedmeczowej konferencji prasowej pojawił się Diego Simeone. Trener Atletico Madryt zdaje sobie sprawę, że zaliczka wywalczona na Vicente Calderon (2:0) wcale nie przesądza sprawy awansu do półfinału. – Musimy pokazać się jutro z naszej najsilniejszej strony, a zaangażowanie musi być widoczne od pierwszej do ostatniej minuty. Mam nadzieję, że zagramy tak, jak w kilku poprzednich spotkaniach i po prostu dopiszemy do naszego konta kolejny świetny występ.
– Jestem pewien, że kibice Verdiblancos będą dopingować swoją drużynę najmocniej jak się da. Nie ukrywam, że będzie to dla nas bardzo trudne spotkanie, szczególnie że odbędzie się ono na wyjeździe. Mamy świadomość, że Betis to świetny zespół, który na półmetku rozgrywek jest w świetnej sytuacji zarówno w La Liga, jak i w Copa del Rey. Grają szybki, dynamiczny futbol. Potrafią wykorzystywać błędy rywali – dodał.
Cholo zapewnił jednak, że Atletico Madryt nie ma zamiaru zmieniać swojej taktyki tak, by tylko bronić wyniku z pierwszego meczu. – Bez względu na wszystko zagramy tak, jak lubimy i tak, jak wychodzi nam najbardziej. Mamy swój styl, który preferujemy nie patrząc na to z kim gramy, co o gramy i jaki wynik trzeba osiągnąć. Oczywiście nie jest to zawsze łatwe, bo w głowach jest ten wynik z Vicente Calderon, ale jutro przez 90 minut musimy się skupić na tym, by nie dać sobie narzucić tempa i stylu gry.
Simeone odniósł się także do nieobecności Radamela Falcao, która jest spowodowana urazem El Tigre. – Każdy wie, że on jest jednym z najważniejszych elementów całej naszej układanki. Na szczęście w moim zespole są piłkarze, którzy mogą go zastąpić i którzy potrafią zdobywać bramki. Mówię tu o Adrianie, Diego Coście czy też Raulu Garcii. Jestem dobrej myśli. Wierzę, że będą jutro w stanie pokazać się ze świetnej strony i przyczynią się do tego, że wywalczymy awans.
Później Cholo jeszcze raz wspomniał o tym, że nie wolno lekceważyć Betisu. – To jedna z tych drużyn, która w niemal każdym swoim meczu stwarza dużo okazji bramkowych, z których większość z reguły wykorzystuje. Czwarte miejsce w lidze nie jest przypadkowe i nie wzięło się znikąd. Musimy postawić jutro na solidną obronę i dobry pressing, bo, w razie jakichkolwiek dziur lub błędów, spotkanie może się dla nas źle zakończyć.
Na koniec trener Atletico Madryt skomentował powołania do reprezentacji Brazylii, jakie zostały wysłane Filipe i Mirandzie. – To zawsze fajne uczucie, gdy kolejni Twoi gracze mają możliwość gry w swoich zespołach narodowych. Teraz cała nasza czwórka obrońców oraz bramkarz wyjadą na zgrupowania, co pokazuje jak świetne w tym sezonie funkcjonuje nasza defensywa. Zarówno Miranda jak i Filipe ciężko pracowali na to, by dostać szansę od Scolariego. życzę im, by zagościli w reprezentacji Brazylii na dłużej, bo odbędzie się to z korzyścią i dla nich, i dla nas.
Nie martwi się, bo chodzi przede wszystkim o nie stracenie bramek 😀