Komitet Rozgrywek ukarał Antoine’a Griezmanna żółtą kartkę i nałożył na niego grzywnę w wysokości 3 tysięcy euro za sposób, w jaki Francuz celebrował zdobycie pierwszej bramki w niedzielnym meczu przeciwko Valencii.
Po trafieniu do siatki napastnik Atlético podniósł przednią część swojej koszulki, odsłaniając biały t-shirt z napisem „Feliz cumple Gordita” (z hiszp. „Wszystkiego najlepszego, Gordita”). Sędzia nie ukarał go żółtą kartką, ale informację o tym incydencie zawarł w meczowym protokole.
Artykuł 91.1 Kodeksu Dyscyplinarnego RFEF mówi, że „zawodnik, który podnosi swoją koszulkę i prezentuje jakąkolwiek wiadomość, symbol, motto, akronim lub rysunek – bez względu na treść i przyczynę – musi zostać ukarany. W tym przypadku karą jest żółta kartka oraz grzywna w wysokości do 3 tysięcy euro”.
Sam zainteresowany odniósł się do całej sytuacji na swoim profilu na Twitterze, publikując wpis „Grzywna i żółta kartka za złożenie życzeń żonie. I to trzy dni po całej sytuacji…”, opatrując go hasztagiem, który sugeruje, że Komitet Rozgrywek zajmuje się nie tymi sprawami co powinien.
Źródło: „AS”/atleticodemadrid.com
Prawo jest prawem, więc kara jak najbardziej słuszna z tego punktu widzenia. Inną kwestią jest głupi zapis, który powinien zostać wykreślony.
Bzdura lex, sed lex.