Juan Ignacio Martínez, trener Levante UD pojawił się wczoraj na konferencji prasowej, na której wypowiedział się o nadchodzącej inauguracji sezonu. Już jutro jego ekipa podejmie na własnym stadionie Atletico Madryt w meczu pierwszej kolejki hiszpańskiej Primera Division.
Warto wspomnieć, że ostatnia kampania była najlepsza w całej historii klubu. Levante zajęło ostatecznie szóste miejsce tuż za plecami Los Colchoneros.
– Fani muszą wiedzieć, że nie można porównywać do tego co było rok temu. Mieliśmy bardzo miły sezon, a wisienką na torcie jest gra w Europa League, którą teraz możemy się cieszyć. W tym sezonie naszym głównym celem jest mieć trzy drużyny za naszymi plecami.
Następnie hiszpański szkoleniowiec wypowiedział się o swoim przeciwniku.
– To wszystko zapowiada się bardzo atrakcyjnie i czekamy na Atletico. Jednak trzeba pamiętać, że jest to ekipa, która jest faworytem do zajęcia czołowego miejsca w lidze. Mają wielu utalentowanych graczy, którzy mogą przesądzić o losach meczu.
A powinno być utrzymanie w lidze sprzedając czołowych graczy i żyć z wypożyczeń to nie dobra opcja na 4 miejsce jak podał ich trenejro. Zeszły sezon to jeden wielki fart i życiówka Kone, daje sobie rękę uciąć że nie powtórzą tego rezultatu przez parę ładnych lat.
Skoro nawet ich trener twierdzi, że walczą o utrzymanie… to nie mam pytań. 😉
Po prostu on nie chce robić nadziei kibicom na powtórzenie takiego sezonu.
Z calym szacunkiem kolsi, ale po Twoim komentarzu mam tylko uśmiech na twarzy. Podał, że wystarczy im czwarte miejsce, ale od końca.