Podczas prezentacji swojej autobiografii Griezmann ponownie wypowiedział się na temat swojej przyszłości, dolewając oliwy do ognia rozpętanego po wczorajszych słowach odnośnie transferu do Manchesteru United.
Sytuacja w Atlético: – Zakończyliśmy sezon na trzeci miejscu, co jest wypełnieniem założonych celów. Piłkarze chcą jednak więcej. Chcę trofeów. Osiągnąłem moment, w którym ładna gra i strzelanie goli mi nie wystarcza. chcę wygrywać tytuły i przede wszystkim to będę brał pod uwagę podczas decydowania o mojej przyszłości w lecie.
Ambicje: – Z Atlético graliśmy w finale i półfinale Ligi Mistrzów, co jest dużym osiągnięciem, ale czegoś jednak brakowało. Wiem, że klub będzie teraz podejmował decyzje, które są potrzebne, by wejść na kolejny poziom. Wiele zależeć będzie od transferów. Nie wiem, czy to zrozumiecie, ale wszyscy – piłkarze, media, moja rodzina – wiedzą, że chcę tytułów. Chcę przezywać piękne emocje, żyć nimi. Chcę ich posmakować i poczuć, jak to jest.
Kierunek: – Gdybym zdecydował się zmienić barwy, nie byłby to dla mnie wielki problem. Jest wiele ciekawych kierunków, które mógłbym obrać: Anglia, Niemcy, Chiny, USA. Jestem gotowy, by odejść, spróbować czegoś nowego.
Źródło: „Marca”
Chiny i USA faktycznie ciekawe kierunki. Będzie mógł się tam rozwijać i sięgać po najważniejsze światowe trofea. Ambitnie.
Zapraszamy do Realu! Cóż,lepiej późno niż wcale.
Kolejna naiwna ofiara kure…iego chciwego agenta. Bardzo szkoda. Liczyłem na niego. Bolesne :/
Komuś się popierdzieliło chyba w główce od tej sławy. Rozumiem ambicje ale lecenie sobie za przeproszeniem w chuja jest dziecinadą. Płakać za nim nie zamierzam, choć nie przeczę,że sportowo nam dużo dał.
Musiała ostatnio pojawić się jakaś dobra oferta, bo jeszcze nie tak dawno wypowiadał się w innym tonie. Oby nie Aguero vol2
Boli, bardzo go lubiłem, ale jeżeli to „nie jest wielki problem”: poproszę 100 mln i szerokiej drogi.
Te Chiny i USA to chyba jednak parę lat za wcześnie. Moim zdaniem on czeka na wynik finału LE ale mogę się oczywiście mylić.
@Ash oj tam parę lat za wcześnie. Dołączy do Oscara 😀
@KosaBB Oscara to on powinien dostać za tą grę aktorską i wypowiedzi raz w jedną a raz w drugą stronę odnośnie transferu ;p
Z naszych cracków ostatniej dekady piłkarz o chyba najmniejszym wpływie na całościowy wygląd Atleti. Jasne, miewa okresy, że potrafi w pojedynkę wygrać mecz, ale mam wrażenie, że w przekroju całego sezonu bardziej odczuwaliśmy brak Filipe czy Godina. Wielki piłkarz, mam nadzieję, że zostanie i doczeka się w końcu tytułów, ale absolutnie do zastąpienia.
Jeśli United oferują mu 14mln rocznie, to mu się nawet nie dziwię.
Wielki piłkarz, który gra u nas drugi rok, przy czym pierwszy był bardzo dobry a drugi dobry (uważam, że średni ale niech ma). Piłkarz, który w kluczowych momentach nie potrafi wziąć ciężaru na siebie i przesądzić o losach meczu. Griezmann to za Messim czy Ronaldo to może piłki nosić, i bardzo mi z tego powodu szkoda, bo myślałem, że będzie naszym Messim czy Ronaldo, a to i umiejętności i charakteru brak na takiego cracka. Śmiem twierdzić, że taki Douglas Costa z Bayernu czy Maertens z Napoli mieli by taki sam wpływ na grę Atletico co Griezmann. Niech Ci ziemie lekką… Czytaj więcej »
Jeśli chce zarabiać kupę kasy to spoko, można to zrozumieć. Ale niech przestanie pieprzyć, że przejdzie do ManU bo chce trofea zdobywać. Poniekąd jest to trochę upokarzanie Atletico kiedy mówi, że odejdzie od nas do 6 drużyny PL żeby się spełnić i zdobywać trofea. Wychodzi na to, że Atleti to jakieś leszcze, które nigdy niczego nie wygrają i do niczego nie dojdą.
Jeśli to faktycznie jego słowa i z taką lekkością je wypowiada to pozostaje tylko niesmak. Z drugiej strony chyba każdy zdawał sobie sprawę, że to nie jest Rojiblanco z krwi i kości i na niego przyjdzie pora. Szkoda tylko, że takie słowa padają w obliczu ewentualnego transferu. Pewnie odczuwa lekką frustrację, że nie wygrał z Atleti żadnego trofea tym bardziej, że dwa razy było tak blisko by sięgnąć po LM. Wydawał się spoko gościem i dawał sporo jakości w naszej grze, ale jak tam to ma wyglądać to chyba nikt nie będzie po nim płakał. Ciekawie mnie tylko w przypadku… Czytaj więcej »
Wygląda na to, że Griezmann stanie się Aguero.. Nie spodziewałem się tego po nim..
Zaraz zaraz. Griezmann chyba nigdzie nie deklarował, że zostaje z nami na wiele lat bo kocha ten klub itp. Chce zmiany, nie chce zapier**lać cały czas w obronie, chce zarobić więcej kasy- spoko. Dlaczego już chcecie na nim psy wieszać? Odejdzie on, przyjdzie ktoś inny. Zresztą na jego pozycji jest Correa.
Sukcesy Atletico skończyły się wraz z przyjściem Griezmanna. Jak się chce sukcesów, to trzeba karne w finale Ligi Mistrzów wykorzystywać. Nie umniejszam jego zasług. Solidny najemnik, ale na siłę nie ma co go trzymać. Zresztą Koke przedłużył kontrakt do 2024 r., więc czemu zajmujemy się jakimiś pierdołami typu odejście Griezmanna.
@Manian – żaden z niego crack, co pokazał i w finale LM i filnale LE. Za 100 mln to możemy kupić lepszego lub tej samej klasy, Grriezmann nie jest niezastąpiony. Tak na prawdę w Sociedad to był poziom Muniaina, tylko tamten został w Athletic i złapał kontuzję a Griezmann przeszedł do nas.
@majer Czuję, że to do mnie. Jeśli tak, to napisałem, że można mieć pierdoły w dupie, a nie wszystko.
Przez dwa sezony ciągnął naszą ofensywe jak mógł i byliśmy uzależnieni od jego formy. Dwie bramki dające awans do półfinału LM i bramka dająca awans do finału LM. Trzeci piłkarz świata roku 2016, król strzelców i MVP Euro 2016. Nie wiem jak można mówić, że żaden z niego crack. Pomijam fakt, że jeśli miałby lepszych partnerów w ataku, a nie Torresa to miałby więcej bramek.
Łaska kibicowska na pstrym koniu jeździ. Jak strzelał bramki, to wszyscy go kochali, teraz jesteśmy o krok od nienawiści. A moim zdaniem… nie tędy droga. Przez okres swojego pobytu w Atleti miał wiele dobrych chwil w których dawał nam mnóstwo jakości, a jego bramki wielokrotnie były kluczowe. Strata Griezmanna spowoduje wyrwę w ataku, którą będziemy musieli spróbować załatać. Nie jest to z pewnością pierdoła którą można mieć w dupie, bo żaden z zawodników w obecnej kadrze nie gwarantuje instant- tej samej jakości co Antoine. Owszem, jest szansa na Lacazette’a, na Sandro, może na Diego Costę – ale dopiero po transferze… Czytaj więcej »
Nie dziwię mu się, facet obecnie byłby w pierwszym składzie każdego chyba klubu świata, a przez trzy sezony z nim wygraliśmy chyba tylko supercopa de espana. Zgarnąć tylko za niego porządną forsę i wykupić Lacazette, albo innego potencjalnego cracka
To bardzo charyzmatyczny zawodnik i ciężko mi go nie lubić. Nawet ta jego cieszynka jakoś weszła mi w krew. Bardzo się u nas rozwinął i trzeba zrozumieć, że te przegrane finały i brak trofeów trochę go zabolały. Nawet Cholo po Mediolanie stwierdził, że musi się nad paroma rzeczami zastanowić.
Jeżeli odejdzie to nie zamierzam go hejtować, ale też i – jak w przypadku odejścia Torresa do LFC – nie zamierzam mu kibicować ani trzymać za niego kciuków. Niemniej wdzięczność za te wszystkie gole pozostanie na zawsze. W sumie jedno trofeum z nami zdobył – Supercopę zaraz po przyjściu z RSSS.
Ja mam tylko pretensje o to, że po prostu kręci i nie potrafi jednoznacznie się określić. Albo w jedną stronę,albo w drugą. Trzeba mieć jednak tupet, żeby mówić, że Mertens czy Douglas Costa mieliby taki sam wpływ na grę, co Griezmann.
Pewno, to nie jest przyjemne, ale może pewne rzeczy przemyślał i zmienił podejście. Wciąż – to tylko człowiek i tak jak każdy z nas, może zmienić swoje poglądy i zdanie na pewne tematy.
Ja wiem jedno; bardzo bym żałował jego odejścia.
@Jaro95 Nie przejmuj się komentarzami johnego. Od początku jego obecności na stronie widać, że to jakiś marny troll. Przecież w rzeczywistości nie może istnieć ktoś aż tak upośledzony intelektualnie.
Piłkarz podejmuje decyzje suwerenne i zgodne z podpowiedziami serca dopóki agent nie poczuje gotówki. Później wybór i plany piłkarza spychane są na dalszy plan poprzez coraz więcej rozmaitych argumentów, które w końcu urabiają go do decyzji agenta. Dalej to już tylko żałosna obrona nieswoich racji. Niewielu młodych ludzi (bo piłkarze to młodzi, podatni na wpływy niedoświadczenie życiowo faceci), jest w stanie obronić się przed zakusami tych, którzy chcą na nich zarobić. Dlatego brałbym wielką poprawkę na rozkminę odnośnie motywacji i rzekomych decyzji Griezzmana.
@k0d – z drugiej strony gdy jest się w top 10 piłkarzy na świecie, to generalnie już od dawna ma się zaplanowaną ścieżkę kariery i wie, czego chce.
1. Fenomenalny zawodnik. Ratował nas z wielu opresji, ciągnął ofensywę i harował w defensywie a u napastnika to rzadkość. 2. Jeśli uważa, że jego czas w Atletico dobiegł końca to nie obrażajmy się. To jest biznes a 100mln to godna oferta. 3. Sposób ewentualnego odejścia w niczym nie przypomina Aguero. Owszem,jest niezdecydowany ale to tak działa. Sponsorzy, agenci,dziennikarze-to maszynka, która manipuluje tym środowiskiem .Taki Koke, który poświęca swoją sportową karierę dla jednego klubu jest 1 na 300. Nie podoba mi się u niektórych ta zmiana nastrojów. Od niemal ubóstwiania po hejt bo barwy zmienia.Jakby gracz przychodzący do Madrytu miał dożywotni… Czytaj więcej »
@Thorgal – nic dodać, nic ująć.
Griezmann jest świetnym piłkarzem, odejście kogoś takiego nigdy nie jest dobrą wiadomością. Być może uda się go zastąpić, nie tracąc na jakości ale pamiętajcie że nadal nie zdjeli nam bana. Jeśli tego nie zrobią, bez Griezmanna to powalczymy sobie może o 4. miejsce w lidze.
Nie mam za złe Griezmannowi, że chce odejść. To normalne, może jego czas w Atleti dobiegł końca i potrzebuje zmiany otoczenia, ma zamiar spróbować się w innej lidze. Niemniej, kilka rzeczy świadczy o jego braku szacunku do drużyny, która mimo wszystko ukształtowała go na piłkarza klasy światowej. Nie potrafi się określić, raz zapewnia, że zostanie, drugi raz opowiada o swoim „przygotowaniu do odejścia”. Chce zdobywać tytuły, a najprawdopodobniej trafi do Manchesteru United, który na chwilę obecną jest dwa poziomy niżej od nas pod kątem sportowym. Opowiadał, iż nie zamierza grać w Chinach czy MLS, a teraz na łamach francuskiej prasy… Czytaj więcej »
Marc trafił w sedno. Mnie właśnie chodziło o to. Raz mówi, że zostaje, później mówi co innego, a później, że może zostanie, później, że raczej odejdzie. Nie dziwię się, że kibicom puszczają nerwy. Nikt nie zabiera mu zasług, ale jak chce odejść, niech powie to wprost.