Jak informują hiszpańskie media chiński miliarder, Wang Jianlin nabył 20 procent akcji klubu Atletico Madryt.
Szef zespołu z Madrytu, Enrique Cerezo na początku tygodnia miał udać się do Pekinu, aby dopiąć na ostatni guzik transakcję z właścicielem chińskiego giganta, firmy Dalian Wanda.
Madryckie dzienniki spekulują, że koszt tej transakcji to około 40 milionów euro.
Według hiszpańskich dziennikarzy do podania tej informacji do opinii publicznej ma dojść w środę, na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
Porozumienie ma także obejmować powstanie szkółek piłkarskich w Chinach firmowanych logo Atletico Madryt, a także wyjazdy zespołu na mecze pokazowe do tego państwa.
Wang jest klasyfikowany na 42. miejscu na liście najbogatszych ludzi świata według magazynu Forbes. Jego majątek wynosi około 18 miliardów dolarów.
Bilion to w PL miliard.
Szkółki w Chinach może jakiśtalent przyjdzie :))
Dobra wiadomość. Mam nadzieję że dorzuci czasem kilka milionów na jakiś transferek 🙂
Ciekawe własnie jak to się przełoży na działanie klubu. Nikt nie wykłada chyba 40 baniek tylko po to, zeby sobie potrzymac trochę udziałów w klubie i ew. miec stałe wejscie do loży. Powinno się podjąć działania żeby klub się rozwinął. Jak Lim przychodził do Valencii od razu mówił o transferach, stadionie, spłacie długów, u nas na razie cisza. Facet pieniądze ma, ciekawe tylko ile jest gotowy wydać. Chińczycy dotychczas nie inwestowali z tego co mi wiadomo zbyt intensywnie w europejski futbol i nie wiadomo czego sie po nim mozna spodziewac. Poza tym nie kumam jednej rzeczy kluczowej (włącza się prawnik… Czytaj więcej »
@borda – no tak, racja. Poprawiłem, dzięki!
@Urban Z tego, co pisze MARCA, to podwyższenie kapitału, więc kasa idzie do klubu, nie kieszeni prywatnych ludzi.
Ok dzięki Dylu to dobra wiadomość.
Kurde im więcej o tym czytam tym bardziej się jaram, w sumie w tej transakcji jest gigantyczny potencjał na przyszłość. Na razie kontrole ma stary zarząd, ale z czasem i wzorstem zaangażowania finansowego podobno może ona być przejęta przez Chińczyków.
Np. taki Abramovich to przy Jianlinie nikt, wg Forbesa ma „tylko” 9 mld dolców i jest 130 najbogatszym człowiekiem świata w porównaniu do naszego Chińczyka z 18 mldami, który jest 40.
Sorry za spam, ale jeszcze jedna informacja.
Taki Lim ma „tylko” 2 mld wg Forbesa i jest 813.
Teraz 52% jest w rękach Gila, po 20% w rękach Cerezo i Wanga, 5% w rękach rodziny Gila i 3% mniejszościowych udziałowców.
A może Juan Gato to jest jakiś znajomy chińczyka i ten Reus do nas jednak przyjdzie ? :v
W pakiecie z Gundoganem xd
chociaż już lepiej skośnooki niż czorny 🙂
Lepiej kitajec niż jakiś pierdolony śmierdzący arab terrorysta
Nie każdy arab to terrorysta, ale każdy terrorysta to arab 🙂
Cieszę się że będzie hajs i większe otwarcie rynków azjatyckich ,głównie chińskiego ale mam nadzieję że nigdy nie dojdzie do skutku większościowe przejęcie akcji klubu przez kitajca lub petromilionera z piaszczystej krainy wydm i kóz
Hmm widze ladna dywersyfikacje. Dzieki Siemone i naszym piłkarzom mamy swoich kibiców w Ameryce Poludniowej. Dodatkowo wspólpraca z Huawei i teraz Wang otwiera nam droge na najwiekszy rynek, rynek Azjatycki. Tam jakbyśmy sprzedali milion koszulek to byśmy 1 wioske obstawili tylko 😛 (joke). Rynek Afrykanski jest strasznie malo atrakcyjny wiec tam nie ma co sie zapuszczac, a Araby poza ropa i kasa nie maja nic do zaoferowania, w dodatku jest tam bombowo. Co do zabawy to hmmm.. raczej facet co ma 18 mld. nie decydowałby sie na pochopny ruch. Wydaje mi sie, ze jest on bardzo przemyślany. Nie wiadomo jaki… Czytaj więcej »
Jeśli Arabowie mają do zaoferowania kasę to do dla mnie wcale nie jest mało 😉
Nie ważne kto ważne tylko to aby ktokolwiek dawał szmal ;v
Oho, ta cudowna Polska tolerancja 😀 Mnie osobiście cieszy współpraca z tym „kitajcem” bo jeśli naprawdę chciał kupić więcej niż 20% akcji to widzi w nas dobre miejsce do inwestycji i pewnie swoje będzie dokładał do transferów i innych inwestycji. Poza tym mam nadzieję że uda nam się podbić chociaż część rynku Azjatyckiego.
o ile nie będzie jak z realem tylko u nas każą wymazać misia bo miś źle się kojarzy który je jabłka 😀
Ten „misiu” to część herbu Madrytu 😀
krzyż dla mnie też był częścią madrytu 😛
Dobrze, że to żaden Rusek, bo ci traktują kluby bardziej niż zabawki, aniżeli inwestycję. Patrzę ostrożnie na rozwój sytuacji, ale obecnie nie wydaje się, aby miało nam to zaszkodzić. Promocja w najludniejszym kraju świata, który już jest największą gospodarką świata to bardzo dobra wiadomość. Najważniejsze, to nie zatracić tożsamości i robić swoje. Fajnie jeśli ewentualne większe wpływy będą inwestowane w rozwój młodzieży #INO WYCHOWANKOWIE!
Haha widzę że po traumie związanej z odejściem Olivera i Manquillo wracasz na właściwe tory. Czyżby w związku z przyjściem Fernando Torresa? 😀
Może nie trauma, ale na pewno zawód. Niemniej, ufam, że Oli wróci i jeszcze pod wodzą Simeone będzie nam pięknie rozgrywał piłkę. Faktycznie, zakup Torresa, co by nie mówić o jego formie, jak najbardziej na plus pod kątem mojego spojrzenia na kwestie budowania drużyny. Dalej się nie rozpisuję na ten temat, bo nie o tym jest news.
Oli musi wrócić. Po przeciętnym początku, teraz zaczyna wyżerać w lidze portugalskiej i dla mnie idealnie byłoby, gdyby wszedł w miejsce Caniego za pół roku.
Czyli, że co? Ma zająć jego miejsce na trybunach? :]
Wanda? :d
Jianlin to wielki kibic futbolu. Potrafił z własnej kieszeni opłacić kontrakt Jose Antonio Camacho, gdy ten został zatrudniony jako selekcjoner Chin.
„Magnat zamierza w centrum Madrytu postawić hotel, którego wysokość sięgnie 117 metrów i 26 pięter. Koszt tej inwestycji szacuje się na 256 mln euro.”
„Jego majątek magazyn „Forbes” szacuje na 25 mld dolarów. ”
Do Madrytu jak widać przyjechał na spore zakupy.