Choć po zakończeniu letniego okienka transferowego staramy się nie zamieszczać na stronie głupich plotek transferowych, to jedna z dzisiejszych informacji wydała nam się zdecydowanie godna odnotowania. Ciężko stwierdzić jej prawdziwość, choć trzeba przyznać, że pojawia się ona na wielu portalach, a hiszpańskie MARCA i AS są jednym z takich miejsc.
O co dokładnie chodzi? Jeśli wierzyć ostatnim doniesieniom, to Atletico Madryt zdecydowało się (lub jest też temu bardzo bliskie), by za 13.5 mln € (rozłożone na cztery rata, każda po około 3.3 mln €) wykupić Pizziego. Portugalski skrzydłowy, który wciąż jest własnością Bragi, przebywa obecnie na rocznym wypożyczeniu do Deportivo, jednak Rojiblancos wciąż mają spore pierwszeństwo do ewentualnego kupna tego zawodnika. W poprzednim sezonie gracz ten w barwach Los Colchoneros grał niewiele i wystąpił w zaledwie 16 meczach (łącznie niecałe 500 minut), w których strzelił tylko 1 gola.
Jeśli chodzi o jego występy w tym sezonie, to dla klubu z El Riazor rozegrał jak dotąd 7 spotkań (opuścił zaledwie 5 minut i jest jednym z kluczowych piłkarzy) i zdobył 2 bramki oraz zaliczył 1 asystę. Choć forma Portugalczyka jest całkiem niezła, to nie wolno zapominać, że ani Gregorio Manzano ani Diego Simeone nie wykazywali wybitnego zainteresowania tym zawodnikiem. Jeśli informacje te się potwierdzą, wówczas będzie to sygnałem, że coraz bardziej prawdopodobne staje się odejście Radamela Falcao po zakończeniu obecnych rozgrywek. Póki co trzeba się uzbroić w cierpliwość i liczyć na to, że doniesienia te okażą się zwykłymi plotkami, choć prawdopodobieństwo tego spada z każdą godziną.
On nie jest wart nawet 2 milionów co dopiero 13. Oby to była tylko plotka.
Jestem pewien że gdyby Cerezo miał 13 baniek to wykupiłby Diego a nie Pizziego
haha ten gościu to lebiega. To tak jakby złożyć za mnie 13 milionów choć nie gram w piłkę! Wydaje mi się, że to ściema, albo my nic nie płacimy, a całość pokrywa Mendes czy jak to tam jest.