Oficjele madryckiego klubu za pośrednictwem strony internetowej przekazali, że postanowili odwołać się od kary zawieszenia na trzy mecze, jaką Królewski Hiszpański Związek Piłki Nożnej nałożył na Filipe Luísa. Brazylijski lewy defensor otrzymał w 44. minucie niedzielnego pojedynku z Barceloną czerwoną kartkę za faul na Messim, który przez odpowiednie organa określony został jako „brutalny i niesportowy” oraz godny zawieszenia na trzy spotkania. Reprezentanci Atlético uznali, że kara jest niewspółmierna do winy i zamierzają się od niej odwołać.
Na na temat sytuacji wypowiedział się także dyrektor sportowy Los Rojiblancos, José Caminero: – Podobne zachowania powinny być traktowane w porównywalny sposób i wiązać się z podobnymi konsekwencjami. Nie może być tak, że identyczne sytuacje w jednym przypadku oznaczają karę na jeden mecz, a w innym – trzy mecze.
Hiszpan podkreślił również: – Filipe Luís jest zawodnikiem o nieskazitelnej historii piłkarskiej, jest zupełnym przeciwieństwem brutalnego piłkarza, to pełen profesjonalista. W tym przypadku chciał wygrać walkę o piłkę, którą dotknął, a dopiero następnie doszło do kontaktu z nogą rywala, którego nie można było uniknąć. Każdy, kto grał w piłkę wie, że w jego zachowaniu nie było żadnych złych intencji i nie można potraktować tej sytuacji odmiennie. Trzema meczami zawieszenia powinno się karać za inne zachowania, a nie takie.
Wątpię, że coś to da. Słuszna kara, noga na ziemi i mógłby skończyć karierę Messiego. Głupi i niepotrzebny faul, następnym razem zastanowić się 3 razy zanim odstawi coś podobnego.
To mógł Messi zająć się szachami. Twarda męska gra.
Remady96 – > Ty w ogóle widziałeś tą sytuacje?! Faul był niezamierzony przecież… To był ułamek chwili, uwierz mi ale nie miał czasu na to by się 3 razy zastanowić co robić, to był odruch. A tak dla ścisłości to noga Messiego w momencie ataku była w powietrzu.