Atletico Madryt wygrywając 4:1 z Chelsea w meczu o Superpuchar Europy przedłużyło swoją serię kolejnych zwycięstw w europejskich rozgrywkach. Rojiblancos mają na swoim koncie już 13. pojedynków z rzędu, w których to oni byli górą. Oznacza to, że Los Colchoneros śrubują rekord, który niedawno sami ustanowili. Pobili oni bowiem wyczyn Ajaxu i FC Barcelony, które osiągnęły kiedyś 11. kolejnych wygranych. Przypomnijmy, że wszystko zaczęło się w ubiegłym sezonie w Lidze Europy. W dwóch ostatnich kolejkach fazy grupowej Atletico pokonało Udinese, Celtic i Stade Rennes. Następnie przyszły dwumecze z Lazio, Besiktasem, Hannovere i Valencią oraz finał z Athletic Bilbao. Biorąc pod uwagę wylosowanych dziś rywali, z którymi Rojiblancos zmierzą się w Europa League trzeba przypuszczać, że podopieczni Diego Simeone zdołają choć trochę poprawić swój rekord.
NAJLEPSZA DRUZYNA EUROPY bezapelacyjnie
Witam, jestem kibicem Chelsea, jak mogliście przeczytać na kilku stronach w komentarzach sezonowców-urzytkowników „eeeee odpuściliśmy rozgnietlibyśmy ich” to wszystko brednie. Sezonowcy są [dziewczyny też] bo jest Hazard, ale zgrać go z drużyną na 'poważne’ pojedynki to już coś. Dziś athletico nas zniszczyło, ponad to moje szczęście w nieszczęściu jest to, że gdy widziałem Falcao w porto – mówiłem sobie „ja go lubie” dlatego też ten mecz nie był dla mnie totalną żenadą, aczkolwiek nasi obrońcy .. „słabo zagrali”, jak widzicie to wy- wasza sprawa, mimo wszystko trzymam kciuki że athletico utrze nosa tym czołowym klubom europy bo na mecze zmotywowane… Czytaj więcej »
W obu rozgrywkach od kwalifikacji startowało grubo ponad 100 drużyn, a my jesteśmy najlepszą z nich, niesamowite.
Fajnie by było podtrzymać tą passę. Tym meczem udowodniliśmy, że możemy się liczyć z każdą ekipą. Według mnie w Lidze Europy mogą grać na pół gwizdka, żeby wyjść z grupy, a później coś powalczyć. Głównym celem powinna być liga, gdzie możemy spokojnie zawalczyć o trzecie miejsce, a także puchar kraju.
Jeśli utrzymamy taką grę to fajnie będzie widzieć Atletico w Top3