Adrian Lopez, napastnik Atletico Madryt pojawił się dziś na konferencji prasowej, na której poruszył temat jutrzejszego meczu półfinałowego Ligi Europy, w którym Los Colchoneros zmierzą się na Vicente Calderon z ekipą Valencii (pierwsze starcie; godzina: 21:05).
– To ważny mecz. Pracujemy ciężko przez cały rok, żeby awansować do finału. Jutro musimy dać z siebie wszystko, ponieważ zmierzymy się z bardzo dobrym rywalem, jakim jest Valencia. Będziemy grali na własnym stadionie i chcemy uzyskać dobry wynik – przyznał Hiszpan.
– Teraz skupimy się tylko na jutrzejszym meczu. Jest to dwumecz, a jeśli będziemy szli do przodu to możemy zagrać w finale. Później będziemy skupiać się na lidze. Przed nami pięć trudnych spotkań i wiemy, że musimy je przejść z kompletem punktów. – dodał.
– Każdy zawodnik, który może wziąć udział w takim meczu, jak ten jutro, musi być dodatkowo zmotywowany. Mamy nadzieje, że wszystko potoczy się dobrze. – powiedział.
23-letni napastnik jeszcze na koniec dodał, że kibice, którzy jutro zgromadzą się na Vicente Calderon, będą dopingować zespół „aż do śmierci”.