Pieniądze albo życie na Riazor. Dziś o 22:00 w A Coruñi dojdzie do potyczki pomiędzy miejscowym Deportivo a Atlético Madryt. W rundzie jesiennej stołeczny klub rozgromił podopiecznych wówczas Domingosa Paciêncii aż 6-0. Teraz trenerem Dépor jest Fernando Vázquez, zespół wyczołgał się ze strefy spadkowej i nadal walczy o utrzymanie. Obie drużyny podchodzą do meczu osłabione kadrowo, obie drużyny mają o co grać, chociaż cele postawione na dwóch różnych biegunach.
Atlético brakuje dokładnie jednego punktu, aby zagwarantować sobie czwarte miejsce na tym etapie rozgrywek. Cel postawiony sobie przed sezonem jest już w garści, awans do Ligi Mistrzów można właściwie uznać za plan wykonany. Co ciekawe, w sezonie 2007/2008, gdy szkoleniowcem Los Colchoneros był Javier Aguirre, Atléti zapewniło sobie czwartą lokatę w 37. kolejce La Liga w spotkaniu z… Deportivo La Coruña, choć miało ono miejsce na Vicente Calderón. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył wtedy Diego Forlán.
Na dobrą sprawę, Los Rojiblancos stoją przed szansą przypieczętowania trzeciego miejsca, do czego przyczynić musiałby się Real Sociedad w poniedziałek swoim remisem bądź porażką z Getafe. Na to się jednak nie zapowiada, biorąc pod uwagę zażartą walkę z Valencią o awans do eliminacji Ligi Mistrzów. Po przegranych derbach Madrytu, w południowej części stolicy nikt już nie mówi o uplasowaniu się tuż za Barceloną, zatem można szybko osiągnąć w lidze tyle, ile się da i skupić się na przygotowaniach do finału Copa del Rey.
Deportivo do meczu z Atlético w pierwszej rundzie podchodziło jako czerwona latarnia Primera División, z dorobkiem zaledwie 12 punktów. Teraz ich bilans wygląda bardziej okazale, Valerón i spółka są w formie, o czym świadczy brak porażki w ostatnich sześciu spotkaniach, toteż nie można liczyć na jednostronny przebieg gry. Ferando Vázquez ma jednak ciężki orzech do zgryzienia, gdyż nie ma prawa skorzystać z czwórki swoich podstawowych zawodników. Marchena złapał kontuzję, Aguilar jest zawieszony, natomiast Sílvio i Pizzi to gracze wypożyczeni z Los Colchoneros, dlatego klauzula zabrania im dzisiaj wyjść na murawę. Zresztą Pizzi w minionej kolejce sprytnie się wykartkował na mecz, w którym i tak nie mógłby wystąpić. Marca przewiduje, iż Aguilara zastąpi Álex Bergantiños, w miejsce Sílvio zagra Ayoze, a na pozycji Pizziego biegać będzie były piłkarz Osasuny, Javier Camuñas.
Również w Madrycie mamy sporo nieobecności. Kumulacja żółtych kartek wyklucza dwa filary Simeone, Diego Costę i Koke. Dobra wiadomość to powrót do składu Ardy Turana, który przez pewien czas zmagał się z kontuzją. Mimo wszystko, niemal na pewno rozpocznie mecz z ławki rezerwowych. Zagrać ma trio Cebolla – Raúl García – Adrián López, ten drugi zaliczy 250. spotkanie w lidze hiszpańskiej, a Adriánowi natrafi szansa na definitywny powrót do formy po ostatnich obiecujących minutach.
Trzeba niestety wziąć pod uwagę fakt, że Atlético może być zmęczone po długiej wyprawie do Azerbejdżanu w środku tygodnia. Co prawda Cholo wystawił drugi garnitur, lecz w Baku pojawiła się cała drużyna, a tak odległa podróż bez wątpienia odcisnęła pięto na zmęczeniu zawodników. Faworytem pozostają jednak madrytczycy i pozostaje mieć nadzieję, że absencje Diego Costy i Koke, a także zmęczenie po wizycie w Azerbejdżanie nie wpłyną na dyspozycję zespołu.
¡Aupa Atléti y vamos por la Champions!
Przewidywane składy wg dziennika Marca:
Depor: Aranzubia; Manuel Pablo, Aythami, Zé Castro, Ayoze; Álex Bergantiños, Juan Domínguez; Bruno Gama, Valerón, Camuñas; Riki.
Atleti: Courtois; Juanfran, Miranda, Godin, Filipe; Mario, Gabi, Raúl García, Cebolla; Adrián, Falcao.
Ciekawe co z Ardą i Tiago…
Sorry, że tak krótko, ale na szybko pisałem.
Mój błąd, informacja o Ardzie jest w tekście, ale co z Tiago?
No przecież ostatnio już był powołany, teraz też, tyle że pewnie nie zagra od początku.
Jaki wynik typujemy ? 😀
Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić powtórkę z pierwszej części sezonu. Obstawiałbym jakieś takie wymęczone ale z małą dozą fartu 2:0.
Courtois – Juanfran, Miranda, Godin, Filipe – Cebula, Mario, Gabi, R. Garcia – Adrian, Falcao.
HAHAHA ZAJEBISTY SKŁAD XD
JAKA SUABA ZAPOWIEĆ BEKA XDDDDDDDDDD
COR72Z ZNOWU PIJANY. XDDDDDDD POZDRÓW SABACZKĘ.
cor72z: Go home, you are drunk!
A tak BTW co wy macie z tym capsem? O.o
PANOWIE KRZYCZO DO SIEBIE BEKA XDD.
A swoją drogą co jest ostatnio z tą piękną stroną, nie ma powołań, newsy ograniczone do minimum, zapowiedzi na ostatnią chwilę. Nie żeby mi to przeszkadzało, ale jestem cholernie ciekawy po prostu.
Nie ma komu pisać. Dylan nie spędzi przecież całego życia przy klawiaturze, a inni nie mają czasu. Tak myślę.
To wina Tuska.
Staszku, my po prostu lubimy dyskutować gimnazjalnym tonem.
Ale Sastre zapakował Realowi. ;o
WIECIE CO CHODZI NA CZWORAKA I NIGDY NIE ŚPI? ZDZISŁAW KRĘCINA HE_HE
Musimy kupić Eberta! Za Adriana idealny.
Stawiam 0:2 Adrian strzeli jedną i będzie miał asystę u Raula Garcia.
to zaczynamy 🙂
Dej pan linka.
http://typertv.com/index-tv5.html
Podziękował!
Deportivo jest dziś takie rzadkie, że masakra, musimy wygrać, bo za tydzień Barcelona.
Ale w sumie my dziś też rzadcy.
Miranda *.*
BORZE. XD
jeju nasi to takie sraki, że głowa boli
GODIN WYPIERDALAJ, CATA BY TO LEPIEJ ZROBIŁ
uu karny powinien być
Karny dla Depor powinien być.
Oliver niech wejdzie, bo nikt z naszej piątki pomocników nie umie podać.
Cebula dziś dramat, za to Adrian nie jest chujowy!
Adrian nawet nieźle to zrobił
BOŻE, RIKI. Widać, że wychowanek Realu.
Gościu popycha Godina, potem go prowokuje i na końcu symulka LOOOL
dobrze Riki jedziesz frajerow
troche beka z nas
ALE GRAMY ŻAŁOŚNIE DZISIAJ… BEKA Z GODINA NA GŁOS I W OGÓLE Z DUPY TEN MECZ. NIECH DEPORTIVO WYGRA I SIĘ UTRZYMA, NAM STRATA PUNKTÓW NIC NIE ROBI
no niby kurde troche tak
Saul i Oliver za Cebulaka i Drewniaka.
Oliver na boisku, my tu potrzebujemy kreatywności.
Generalnie kolejny raz postuluję – mamy tak słabą ławkę, że w 60. minucie zmieńmy Courtoisa na Asenjo, niech se Thibaut ma kolejne czyste konto, które wg regulaminu Trofeo Zamora się będzie liczyło!
Kiedyś liczyłem, że jakby w każdym meczu grał po 60 minut, to miałby chyba 4 czyste konta więcej i 12 goli puszczonych mniej. :v
Huanfran nawet nieźle dzisiaj gra.
dla mnie u nas najlepszy, zostanie to w ocenie uwzględnione 🙂
Jezu, 60 minuta, gramy jak Nielba Wągrowiec, a Cholo nawet zmiany nie szykuje.
w sumie skoro i tak piach jest, to może dobrym pomysłem byłoby wrzucić np Olivera, zaryzykować jakoś, bo jak tak dalej sie mecz potoczy to jeszcze nam coś wrzucą i dobranoc
GABI ZEJDŹ.
Kebab wchodzi.
TURAN <3
Jeszcze 25 minut i po bólu.
Arda wygląda jak Tom Hanks w CastAway. „WILSON,WILSON!”
No zobaczymy jak sie Arda pokaże, Cebula niewidoczny wiec zmiana jak najbardziej na +
Gabi też powinen opuścić plac gry