Atlético Madryt jest bardzo bliskie spłaty zobowiązań wobec hiszpańskiego organu podatkowego. W 2017 roku ma nastąpić uregulowanie wszystkich zaległości, a jeszcze 5 lat temu kwota, którą klub był winien Haciendzie wynosiła aż 200 milionów €.
Sytuacja ekonomiczna Rojiblancos w ostatnich latach uległa znacznej poprawie, a kilka lat temu włodarze zawarli porozumienie z Urzędem Podatkowym, które zakładało stopniowe zmniejszanie zadłużenia z ostateczną spłatą zaplanowaną na październik przyszłego roku. Oprócz zobowiązań podatkowych Atlético ma również zadłużenie rzędu 250 mln € wobec innych podmiotów, w tym banków, jednak to skarbówka jest najbardziej palącym problemem.
Klub znad Manzanares uważa, że sytuacja finansowa jest bardzo dobra, a ma być jeszcze lepsza ponieważ szacunkowe dochody w tym sezonie wyniosą 240 mln €, a w przyszłym mają wzrosnąć do 280 mln €. Regularna gra w Lidze Mistrzów jest główną przyczyną coraz stabilniejszych finansów i dzięki temu Colchoneros nie są już zmuszeni sprzedawać najlepszych graczy jedynie w celu łatania budżetu.