Dziś mamy:29 March, 2024
01.04.2024, g. 21:00
La Liga (Hiszpańska Primera Division)
Villarreal vs Atletico Madryt
Do meczu pozostało:
3dn.10godz.18min.
13.10 X3.75 22.20 Odbierz 630 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Viktoria Pilzno 1-0 Atletico Madryt. Przegrana batalia o pozycję lidera

Atletico Madryt przegrało batalię o pierwsze miejsce w grupie B. W meczu kończącym fazę grupową Ligi Europy, Viktoria Pilzno pokonała na własnym stadionie gości z Vicente Calderon 1-0. Mimo, iż ekipa prowadzona przez Diego Pablo Simeone pojechała do Czech w mocno okrojonym składzie, podobnie jak w poprzednich meczach tych rozgrywek, to celem Los Colchoneros było wrócić do Hiszpanii, jako lider swojej grupy. Ta sztuka się nie udała i jasne jest, że Atletico może trafić na groźnego rywala już w pierwszym starciu fazy pucharowej, w którym na pewno zabraknie Diego Costy, który wczorajszego wieczora został ukarany czerwoną kartką.

 

El Cholo dokonał parę zmian w wyjściowej jedenastce. Na prawej stronie obrony pojawił się młody Javi Manquillo, natomiast Juanfran Torres został przesunięty na skrzydło. Parę środkowych pomocników stworzyli Emre i Tiago Mendes. Z przodu zostali ustawieni Diego Costa wraz z Adrianem Lopezem. Reszta składu prezentowała się niemal identycznie, jak w ostatnich meczach Ligi Europy:

 

—————Asenjo—————

Manquillo–Pulido–Miranda–Cisma

——–Tiago———Emre——–

–Juanfran————–R. Garcia–

———D. Costa—Adrian———

 

Pierwsze ciekawe wydarzenie meczu warte odnotowania miało miejsce dopiero w 11. minucie gry. Wówczas gospodarze po dobrej akcji oddali strzał na bramkę Sergio Asenjo. Horvath miękko dorzucił piłkę w pole karne wprost na głowę Bakosa, jednak strzał głową 29-letniego napastnika wyłapał hiszpański portero. Kolejna akcja czeskiej drużyny kwadrans później przyniosła pierwszą bramkę w tym spotkaniu. Piłkę z rzutu rożnego w polu karnym przedłużył jeden z zawodników gospodarzy, a nabiegający na długi słupek Prochazka wbił futbolówkę do siatki z linii pola bramkowego. Pięć minut później mogło dojść do wyrównania. Fantastyczną akcje zmarnował Diego Costa. Brazylijczyk po otrzymaniu podania od Adriana Lopeza znalazł się sam na sam z Kazacikiem, jednak przegrał pojedynek z bramkarzem Viktorii. Do końca pierwszej połowy żadna ze stron nie potrafiła rozegrać żadnej ciekawej akcji. Kibice ekipy prowadzonej przez Pavla Vrbę mogli być zadowoleni, bowiem ich drużyna schodziła do siatki z jednobramkową przewagą nad obrońcą trofeum Ligi Europy.

 

Dziesięć minut po wznowieniu gry na boisku zameldował się Koke, który zmienił Juanfrana. Młody Hiszpan kilka minut później już oddał pierwszy strzał, jednak tym razem piłka minęła w bezpiecznej odległości bramkę przeciwników. W 65. minucie kolejną idealną okazję zmarnował Diego Costa. Napastnik po podaniu Adriana ponownie znalazł się w dogodnej sytuacji, jednak ponownie musiał uznać wyższość Kozacika. Pod koniec meczu Los Rojiblancos za wszelką cenę szukali bramki wyrównującej, ale Viktoria w tym dniu była dobrze zorganizowana w defensywie. Minutę przed końcem regulaminowego czasu gry do siatki trafił Pedro Martin, jednak ten gol został anulowany, bowiem chwilę wcześniej sędzia odgwizdał faul w ataku na bramkarzu. Na domiar złego w 90. minucie czerwoną kartkę zobaczył Diego Costa. Nerwowy Brazylijczyk uderzył głową jednego z czeskich zawodników i został odesłany do szatni przez pana Jakobssona, który tego dnia zaliczył naprawdę bardzo dobre zawody i poprowadził mecz praktycznie bezbłędnie.

 

Po porażce Atletico straciło pozycje lidera na rzecz Viktorii Pilzno. Gra ekipy Simeone w tym starciu pozostawia wiele do życzenia i słaby obraz po porażce w derbach z Realem nie został zmyty. Co gorsza Diego Costa zobaczył czerwoną kartkę, która wyeliminuje go z gry w pierwszych meczach fazy pucharowej Ligi Europy.

 

Viktoria Pilzno 1-0 Atletico Madryt

26′ Prochazka 1-0

 

Viktoria Pilzno: Kozacik; Limbersky, Prochazka, Cisovsky, Reznik; Darida, Horvath (Sevinsky 90′), Duris, Kolar (Stipek 88′), Rajtoral (Zeman 62′)

Atletico Madryt: Asenjo; Manquillo (Pedro Martin 87′), Pulido, Miranda, Cisma (Saul 81′); Juanfran (Koke 56′), Tiago, Emre, Raul Garcia; Costa, Adrian



Share
0 0 Głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Matheo
Matheo
2024 lat temu

Szkoda wyniku, bo ogólnie graliśmy lepiej. Jedynie pod koniec nieco nas przycisnęli. Gdyby jednak Costa nie zepsuł tych dwóch setek to byłoby do przodu.

A co do zmian – wtajemniczeni wiedzą, że Manquillo został zmieniony dwa razy 😀

Manian
Manian
2024 lat temu

Haha, a Costa dostał czerwień, bo się zorientował, że jest za dużo graczy i dzięki niemu nie mamy walkoweru 😀

cor72z
cor72z
2024 lat temu

Ciężko się patrzyło na te nasze „kombinacyjne” akcje nie dające żadnego efektu, przerzucanie piłki z jednego skrzydła na drugie po to żeby wszystko skończyć marną wrzutką. Fatalnie spisali się Emre i Cisma, po prostu grali jak amatorzy. Ale żeby nie było – atmosfera na trybunach dorównywała poziomowi gry naszych 😀 Praktycznie grobowa cisza, którą Thorgał próbował co jakiś czas przerywać

Korona
Korona
2024 lat temu

Ja też nie lubię tego grania wszerz i tych wrzutek, które nie przynoszą efektów. Strzeliliśmy w tym sezonie w ogóle jakąś bramkę po wrzutce, bo ja takiej nie pamiętam? Nie lepiej po prostu wykładać komuś piłkę na 16.-20. metr by uderzył z dystansu? Chyba prościej.

Dylan
Dylan
2024 lat temu

Cisma był pozorantem. Różnica między jego postawą, a postawą Mirandy, to jak Lewandowski przy Falcao.

Manian
Manian
2024 lat temu

MIranda najjaśniejszym punktem bez wapienia.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.

0
Chcielibyśmy wiedzieć co o tym sądzisz, zostaw komentarz!x