Atlético Madryt po raz drugi z rzędu bezbramkowo zremisowało. Z jednej strony należy cieszyć się z coraz lepszej postawy obrony po nie najlepszym początku, lecz warto również przyjrzeć się postawie napastników, którzy w większości niemrawo rozpoczęli obecne rozgrywki.
Dziennik „AS” wyliczył, że Antoine Griezmann, Fernando Torres, Luciano Vietto oraz Kévin Gameiro w sumie nie zdobyli bramki dla Rojiblancos od 2015 minut. Żaden z nich nie wpisał się jeszcze w tym sezonie na listę strzelców.
Najbardziej niechlubny wynik należy do Vietto, który, w barwach Atleti już od 1215 minut próbuje pokonać bramkarza. Jego indolencja rozpoczęła jeszcze przed wypożyczeniem do Sevilli, gdzie zresztą również nie trafił od grudnia. W tym sezonie zagrał we wszystkich meczach, a Diego Simeone trzykrotnie wpuszczał go od początku, lecz za każdym razem zmieniał po około godzinie gry.
Wiele do życzenia pozostawia również postawa Antoine’a Griezmanna. Francuz od 385 minut nie trafił do siatki rywala, a z racji zawieszenia rozegrał w kampanii 2017/18 tylko dwa mecze, natomiast ostatnie trafienie zanotował 10 maja przeciwko Realowi Madryt w półfinale Ligi Mistrzów.
Nieco inaczej wygląda sytuacja Gameiro, który w ostatnim czasie zmagał sie z kontuzją i w tym sezonie rozegrał tylko kilkanaście minut. Niemniej były gracz Sevilli również w ubiegłej temporadzie raził nieskutecznością, która trwa od końca kwietnia, kiedy ustrzelił dublet z Las Palmas. Łącznie to już 239 minut bez bramki.
Najkrócej z opisywanej czwórki, bo od 176 minut na bramkę czeka Fernando Torres. Nie oznacza to jednak, że wychowanek jest blisko celu. W jego przypadku do braku bramek dochodzi coraz gorsza postawa i wrażenie jakie pozostawia po sobie.
Gdyby Alisson nie był w ostatnim meczu w formie życia, to Vietto mógł był go załatwić tą podcinką.
Szkoda, że Torres nie wie, kiedy ze sceny zejść.
JEST MOC