Dziś z dziennikarzami spotkał się Unai Emery. Trener Sevilli odpowiadał przede wszystkim na pytania związane z jutrzejszym meczem z Atletico Madryt (Ramon Sanchez Pizjuan, 22:00). Na początku wyznał: – To będzie skomplikowany mecz. Musimy udźwignąć ciężar tego, co przed nami. Naprzeciwko nas zagra świetny rywal, wielka drużyna. Nie możemy popełnić żadnego błędu. Motywacji nam nie zabraknie, więc trzeba po prostu pokazać to, co mamy najlepszego. Oczekiwania wobec nas są spore, ale staramy się hamować niepotrzebne emocje, bo na ewentualną euforię będzie czas później.
– Nie możemy ulegać wpływom z zewnątrz. Potrzebujemy skupić się na nas, na wnętrzu naszej szatni, musimy w pełni kontrolować to, co będziemy robić. Naszym celem jest zagranie tak, jak za naszych najlepszych występów w tym sezonie. Dla nas to bardzo ważny pojedynek, bo Copa del Rey może nam dać przepustkę do Ligi Europy. To jest lekka presja, bo w La Liga ciężko będzie o miejsce dające puchary. Ale nie dajemy się zbić z tropu – dodał.
Na koniec Unai Emery powiedział: – Zdaję sobie sprawę z tego, co pokazuje Atletico w tym sezonie. Szanse na awans do finału oceniam jednak jako 50/50. Nie sądzę, by odpadnięcie z Rubinem źle na nich wpłynęło. Jest wręcz przeciwnie, bo w ostatniej kolejce odnotowali kolejne cenne zwycięstwo. Jesteśmy dobrze przygotowani do tego, by jutro walczyć z całych sił. Musimy z jednej strony myśleć nad każdym zagraniem, a z drugiej potrzeba wkładać serce w każdą minutę. Zagramy agresywnie, ale z umiarem. Równowaga jest najważniejsza, bo inaczej znowu skończy się czerwonymi kartkami.
Na tym zdjęciu wygląda tak jakby mur ustawiał :]