Thibaut Courtois odebrał dziś trofeum Zamora, czyli nagrodę dla najlepszego bramkarza La Liga w poprzednim sezonie. Młody Belg w 37 występach puścił zaledwie 29 goli i aż 20 razy zachowywał czyste konto. 21-latek jest szóstym zawodnikiem Rojiblancos, któremu udało się ta sztuka. To właśnie m.in. dzięki jego wspaniałej postawie Atlético Madryt zajęło trzecie miejsce, a przez pierwszą połowę rozgrywek liczyło się nawet w walce o mistrzostwo.
Podczas odbierania pucharu, wypożyczony z Chelsea bramkarz wyznał: – To dla mnie bardzo ważne wyróżnienie, jednak nie mogę osiąść na laurach i dalej muszę szlifować swoje umiejętności. Mamy wspaniałą drużynę, której czołową gwiazdą jest Diego Costa. Bez jego goli byłoby nam ciężko. Po raz pierwszy mam okazję grać w Lidze Mistrzów. Dla nas to wielkie wzywanie. Chcemy dojść tak daleko, jak to możliwe, choć zdajemy sobie sprawę, że rywalizuje się tu z najlepszymi.
– Szczerze mówiąc nie wiem, jaka czeka mnie przyszłość. Wszystko rozstrzygnie się w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Dopiero wtedy okaże się, gdzie będę grał w przyszłym sezonie – dodał. Thibaut Courtois ma wielką szansę na powtórzenie sukcesu z ubiegłych rozgrywek. Jak dotąd, w 15 występach puścił 9 goli, 7 razy zachowując czyste konto. W klasyfikacji trofeum Zamora zajmuje dzięki temu pierwsze miejsce ze średnią 0,60. Za jego plecami plasują się Victor Valdés z FC Barcelony (0,62), Sergio Asenjo z Villarreal (0,93) i Diego López z Realu (1,13).