Diego Simeone, którego drużyna za parę godzin podejmować będzie Espanyol w 27. kolejce Primera Division, na przedmeczowej konferencji prasowej wyznał, że nie przykłada większej wagi do porównań obecnego Atletico Madryt z tym, które wywalczyło tytuł mistrzowski w ubiegłym roku.
Rojiblancos byli zmuszeni przebudować drużynę po odejściu kluczowych zawodników do Chelsea, jakimi niewątpliwie byli Costa, Filipe i Courtois. Obrońcom tytułu udało się jednak nie stracić zbytnio na jakości, a Cholo broni postawy swoich podopiecznych w tym sezonie mimo krytyki.
-Jest wiele meczów w sezonie, które trzeba wziąć pod uwagę, zanim dokona się podsumowania. To do dziennikarzy, którzy lubią porównywać obecną kampanię z poprzednią. W tej chwili mamy 6 punktów mniej aniżeli w ubiegłym roku po 26 kolejkach. Jak do tej pory idzie nam dobrze, a najbliższe tygodnie pokażą, jak zakończymy ligową rywalizację. Te dni będą ważne, ponieważ pokażą jak nasza drużyna została przeorganizowana.
-Mam nadzieję, że będziemy w stanie utrzymać intensywność gry na poziomie tej z pierwszej połowy meczu z Valencią w taki sposób, w jaki robimy to zawsze. To właśnie czyni nas Atleti! Niezaprzeczalnie, możemy być trudnym przeciwnikiem. Mam pewne wątpliwości dotyczące Ardy i Raula Garcii, przemyślę to do rozpoczęcia meczu.
Argentyńczyk w samych superlatywach wypowiadał się na temat najbliższych rywali: -Espanyol to bardzo konkurencyjna drużyna, która pod wieloma względami jest do nas podobna. Dobrze grają skrzydłami i utrzymują się przy piłce. W ataku dużo szybkości daje Sergio Garcia, Felipe Caicedo i Christian Stuani. Są niebezpieczną drużyną, dlatego musimy być dobrze przygotowani i zagrać na wysokim poziomie.