Dziś na konferencji prasowej pojawił się Diego Simeone. Trener Atletico Madryt wypowiadał się głównie o zbliżającym się meczu z Realem Sociedad. Na początku jednak odniósł się do urazu Ardy Turana i nie najlepszego występu Juanfrana przeciwko Hiszpanii: – Jeśli chodzi o El Turco, to Jest to jeden z kluczowych piłkarzy, ale niestety będziemy musieli sobie poradzić przez jakiś czas bez niego. On wróci do pracy kiedy tylko w 100% się wyleczy i jedyne, co można zrobić, to ściskać kciuki, by nastąpiło to jak najszybciej. Z kolei Juanfran nie zagrał w mojej ocenie dramatycznie słabego meczu. Oczywiście, zawinił nieco przy straconej bramce, ale taki jest już futbol. Jakoś nikt nie chce wspomnieć o tym, że wcześniej zdołał on kilka razy uratować swój zespół przed utratą bramki. Popełnił błąd, ale takie rzeczy się zdarzają.
O niedzielnym starciu w San Sebastian Cholo powiedział: – Nasi rywale są bardzo mocni, szczególnie gdy grają na własnym boisku. Mają wielu świetnych zawodników takich jak Xabi Prieto, Griezmann, Vela i Agirretxe. Poza tym liderem defensywy jest Illarramendi. Spodziewamy się twardej i zaciętej rywalizacji, którą oczywiście chcemy wygrać. Na pewno cieszymy się, że dotychczasowe wyniki pozwalają nam być na samym szczycie tabeli, ale nie zmienia to naszego podejścia i wciąż skupiamy się tylko na każdym kolejnym spotkaniu. Mamy na tyle wyrównany i mocny skład, że moim zdaniem powinno się udać skutecznie załatać ewentualną dziurę po Ardzie Turanie.
Diego Simeone zapytany o Radamela Falcao odpowiedział: – Ostatni okres jego gry jest czymś wspaniałym. Ten piłkarz jest w wyśmienitej formie i to ogromna radość, że pomaga tym Atletico. Nie sądzę, aby jego forma szybko spadła, bowiem jest to zawodnik, która uwielbia ciężko pracować i ma ogromną wolę walki i chęć do tego, by zdobywać kolejne bramki. To jedna z najlepszych '9′ na świecie.
Na koniec Cholo wyznał, że czuł się szczęśliwy po tym, jak jego syn strzelił ważnego gola dla reprezentacji Argentyny U-20: – To była ogromna radość, cieszyłem się jako rodzic. Warto było wybrać się w podróż do Ameryki Południowej, gdyż te wspaniałe chwile zdecydowanie zrekompensowały trudy długiego lotu. Mój syn ma ogromny potencjał i wciąż chce się rozwijać słuchając ludzi mądrzejszych od siebie.