Atletico Madryt przygotowuje się do niedzielnej inauguracji sezonu, w której zmierzą się na wyjeździe z Levante UD (23:00). Już teraz wiemy, że Diego Simeone będzie zmuszony dokonać, jednej zmiany – na prawej obronie zobaczymy Silvio Azevedo. W zeszłej kampanii Portugalczyk rozpoczynał rozgrywki, jako podstawowy gracz pierwszego składu, jednak nagłe problemy z pachwiną oraz kolanem spowodowały, że musiał poddać się operacji, po której został zmuszony odpuścić sezon. Wówczas jego miejsce zajął Juanfran Torres, który w tej chwili jest praktycznie nietykalny na pozycji prawego obrońcy.
Do tej pory Silvio żył w cieniu swojego starszego kolegi. Jednak teraz, gdy Hiszpan doznał kontuzji to wychowanek Benfiki stanie przed wielką szansą pokazania swoich umiejętności w najbliższych meczach Los Rojiblancos, a nawet być może w pojedynku z Chelsea Londyn o Superpuchar Europy, który odbędzie się 31 sierpnia w Monako.
Warto wspomnieć, że swój ostatni oficjalny mecz w barwach Atletico 24-letni Portugalczyk zaliczył 26 lutego, kiedy to pojawił się na murawie Estadio Vicente Calderon w 85 minucie spotkania z FC Barceloną.
O niego się nie martwię. Mamy duży urodzaj na bokach obrony.
Zdecydowanie. Lepszych bocznych obrońców to ma chyba tylko Barcelona. Jeżeli chodzi o bocznych obrońców i napastników to jesteśmy w ścisłej czołówce, i to nie tylko ligi Hiszpańskiej.
kamilinho – Ty w to naprawdę wierzysz?
Moim zdaniem mamy dwóch solidnych bocznych obrońców (Felipe oraz Juanfran) i jednego niezłego/ przeciętnego zmiennika (Silvio). W kontekście napastników/ skrzydłowych to mamy jednego klasy światowej (Falcao) i zaledwie dwóch solidnych średniaków (Adrian oraz Turan). W przypadku kontuzji dwóch zawodników z każdej z formacji DUPA BLADA
🙁
Jeśli Silvio sprzed kontuzji był przeciętny, Adrian i Arda są tylko solidnymi średniakami, to ja już nie wiem Hubo gdzie mam się zaopatrywać w dragi, żeby się z Tobą zgodzić.
Filipe nie jest średnim obrońcą jak dla mnie, bardzo podoba mi się jego gra, bardzo ofensywny. Nazwanie go średnim jest nieco krzywdzące. Juanfran był objawieniem ligi, a Silvio przed kontuzją grał bardzo dobrze. Falcao to klasa światowa, a Adrian jest również bardzo dobrym zawodnikiem (nie bez powodu interesował się nim Tottenham czy [ponoć] Barcelona).