Bramkarz Atletico Madryt, Sergio Asenjo, osiągnął z klubem porozumienie odnośnie przedłużenia kontraktu do 2016r. Jego stara umowa obowiązywała do końca przyszłych rozgrywek.
Asenjo przybył do Madrytu z Realu Valladolid za 5 mln € w sezonie 2009/10. Na początku występował w pierwszym składzie, jednak bardzo dobra gra Davida De Gei spowodowała, że wylądował na ławce. Do tego w tym samym sezonie, w maju, zerwał więzadła krzyżowe w prawym kolanie w meczu przeciwko Sportingowi Gijon. W grudniu 2010r., został wypożyczony do drużyny Malagi, jednak dwa miesiące później odnowiła mu się kontuzja. Mimo to wrócił do Atletico, gdzie w ostatnim sezonie był zmiennikiem dla Courtoisa.
Asenjo twierdzi, że ostatnie trzy lata były dla niego ciężkie, jednak od jego kontuzji minęło już pół roku i nie ma po niej śladu. Przy podpisaniu kontraktu zawodnik powiedział: „Jestem szczęśliwy widząc, że 'Atleti’ nadal jest zainteresowane moimi usługami. Obie strony są szczęśliwe i gotowe do dalszej współpracy„, przyznał w wywiadzie dla oficjalnej strony klubu.
Dyrektor sportowy Atletico, Jose Luis Caminero, wyraził zdanie na temat golkipera: „wykonał bardzo dobrą pracę na treningach, co pozwoliło mu przezwyciężyć kontuzję. Nie łatwo jest znaleźć bramkarza, który w wieku 22 lat jest już doświadczony. Jest nadal głodny gry, chce się dalej rozwijać i chcemy, żeby robił to tutaj”.
No to mamy II lub I bramkarza na kilka lat.
Czyżbyśmy się jednak nie dogadali z CFC?
Trzeba dać mu szansę w tym sezonie jako pierwszy bramkarz, jak ją zmarnuje to Joel. Jeśli młodzi nie dadzą rady to w styczniu kupić dobrego goalkeepera i po sprawie.
No i dobrze, pożegnać Courtoisa, niech go sobie Chelsea ogrywa w Championship, nie u nas. Niby Thibaut jest dobry, ale zawsze jak widziałem podczas meczu tę jego zdezorientowaną minę, to myślałem, że byłbym spokojniejszy, gdyby bronił Asenjo.
Po pierwsze, Wy chyba zapomnieliscie jak slabo Asenjo gral u nas na poczatku.
W tym roku jak wchodzil gral juz ladnie.
W kazdym razie ja sie ciesze, lubie chlopaka chociaz umiejetnosciami mu nie styka.
Myśle, że należy dać szanse Asenjo i pewnie pokazałby sie z dobrej strony, będąc na ławce w cieniu Curtoisa raczej chciałby udowodnić, że miejsce w składzie jest dla Niego.
Curtois bronił dobrze, ale tak jak wspomniało wielu przede mną, jest jeszcze młody, brakuje mu doświadczenia i w Atletico jest tylko ogrywany dla Chelsea.. jeszcze na dodatek te zamieszania z wypożyczaniem..
Ludzie jaką szansę Asenjo?! Przecież przepaść umiejętności między nim a Kurtułą jest ogromna. Asenjo należy sprzedać, a z Joela zrobić I bramkarza, tylko kto kupi słabego rezerwowego za poważną kasę? Nie zapominajmy, że Sergio miał szansę walczyć zarówno z De Geą, jak i Courtoisem, (a nawet i z Joelem przegrywał początek sezonu u Manzano) a nie był w stanie im dorównać. Nie można wynosić go na piedestały za to, że parę lat temu miał dobry sezon w Valladolid! Badźmy realistami, lepszy rezerwowy, który od kilku lat na dobrą sprawę tylko trenuje, czy chociażby równie utalentowany kolega, który wrócił z wypożyczenie,… Czytaj więcej »
A ja się cieszę, fakt przepaść między umiejętnościami Asenjo a umiejętnościami Kurtuły. Niewiem jak Wy, ale ja go bardzo lubię:)
na początku zeszłego sezonu Asenjo wracał do formy po poważnej kontuzji, wiadomo, że przegrał walkę z Joelem bo nie był wtedy sprawny na 100%.
Też lubię Asenjo, ale to nie jest bramkarz dla nas.