Atlético poinformowało na swojej stronie internetowej, że Saúl Ñíguez podpisał nowy kontrakt, który zwiąże go z klubem z Madrytu aż do 2026 roku. Jest to już drugie przedłużenie kontraktu z młodym wychowankiem na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy.
Choć nie podano tej informacji do wiadomości publicznej, klauzula odstępnego wzrosła z 80 do 150 milionów euro. Zawodnik będzie także więcej zarabiał. Nowa umowa ucina jakiekolwiek spekulacje transferowe odnośnie odejścia 22-latka, który w ostatnim czasie wielokrotnie podkreślał, że nie zamierza nigdzie odchodzić i świetnie czuje się w ekipie Rojiblancos.
– Jestem szczęśliwy. W Atlético wszyscy jesteśmy jedną rodziną i nie ma dla mnie lepszego miejsca. Cały czas będę jak zawsze ciężko pracował, by odwdzięczyć się na boisku za zaufanie, jakim obdarzają mnie ludzie w tym klubie. Chcę podziękować wszystkim kolegom i trenerom, którzy codziennie pomagają mi stawać się coraz lepszym piłkarzem i dzięki którym jestem obecnie taką, a nie inną osobą – przyznał Saúl Ñíguez.
José Luis Pérez Caminero przyznał natomiast: – Saúl jest przykładem dla wszystkich młodych piłkarzy w naszej szkółce. Jest przykładem zaangażowania, ciężkiej pracy, poświęcenia, solidarności na boisku oraz wspaniałej jakości. To piłkarz kompletny, który świetnie radzi sobie w powietrzu, dysponuje znakomitym strzałem z dystansu, praktycznie nie odczuwa zmęczenia i w młodym wieku ma już ogromne doświadczenie. Możemy wszyscy się cieszyć z faktu podpisania z nim nowej umowy, ponieważ jego potencjał nie zna granic.
22-latek jest wychowankiem Colchoneros, do których dołączył w 2007 roku. Jak dotąd, rozegrał w pierwszej drużynie 148 meczów, strzelając w nich 22 gole. Słynie ze zdobywania pięknych i niezwykle ważnych bramek, a co więcej Atlético nigdy nie przegrało, gdy Saúl Ñíguez wpisywał się na listę strzelców. Na swoim koncie ma z Rojiblancos trzy trofea: Ligę Europy, Puchar Hiszpanii i Superpuchar Hiszpanii.
Źródło: MARCA/atleticodemadrid.com
9 lat 😮 Mam nadzieję, że dzień odejścia Saula z Atleti nigdy nie nadejdzie, Koke zresztą też.
Kontrakt na 9 lat, po najsłabszym w opinii wielu sezonie Atletico (za kadencji Simeone dla niekumatych), w obliczu bana. Nie chcę robić z niego bohatera, ale trzeba zauważać takie niuanse. Nie spodziewałem się prolongowania umowy na aż tak długi okres. Po cichu liczyłem na 2024 jak w przypadku Koke. Nie mam nic przeciwko, aby nasi najwierniejsi gracze nadal chcieli udowodnić kto ma dłuższą.
Swoją drogą idealnie wpasowali ogłoszenie w zmianę herbu, która wielu mierzi.
#InoWychowankowie
Wspaniała wiadomość. Długi kontrakt, całkiem porządna klauzula (przynajmniej przez najbliższe dwa lata) i przede wszystkim odpowiednie nastawienie zawodnika.