Przed piłkarzami Atlético Madryt już tylko trzy spotkania, po których rozegraniu Los Rojiblancos zakończą wspaniały sezon. I mimo tego, że za nimi aż 58 meczów, to najbliższe są tymi, którymi można zwieńczyć znakomitą kampanię 2013/2014 i zdobyć dwa trofea.
Mecz po meczu, gracze z Vicente Calderón dzielnie stawiali czoła kolejnym rywalom i torowali sobie drogę do czegoś więcej niż zapowiadanego i oczekiwanego przed sezonem trzeciego miejsca w ligowej tabeli oraz wyjścia z grupy Ligi Mistrzów. Udało się również postraszyć FC Barcelonę w Superpucharze Hiszpanii, a także osiągnąć półfinał Pucharu Króla.
Cały ten dorobek na końcu złoży się na 61 rozegranych spotkań. Żadna inna hiszpańska drużyna nie będzie miała aż tylu na swoim koncie. Główni rywale Atlético w ligowej tabeli, czyli Real Madryt i FC Barcelona, w tym sezonie wyjdą na boisko odpowiednio 60 i 59 razy. Inne drużyny, które zaszły daleko w Lidze Europy – Sevilla i Valencia – również nie mogą się równać w tej klasyfikacji z Los Colchoneros. Pomimo, że w tym mniej ważnym pucharze europejskim rozgrywa się więcej spotkań niż w Lidze Mistrzów, to wspomniane zespoły nie mogą sobie wpisać do piłkarskiego CV udziału w Superpucharze oraz dojścia do najlepszej czwórki Pucharu Króla.
Na dotychczasowy dorobek Los Rojiblancos składa się 58 spotkań, w których Atlético odniosło 42 zwycięstwa, 10 remisów i zaledwie 6 porażek. Nie należy zapominać, że wielu z zawodników klubu z Vicente Calderón występowało również w swoich zespołach narodowych, co jeszcze bardziej zwiększa ich indywidualne „liczniki”.
Mimo tak dużej ilości spotkań gracze Atlético nie wykazują zmęczenia sezonem i sukcesywnie pokonują kolejne przeszkody na drodze do szczęścia. Teraz już tylko 3 przeszkody.