Mecz o Superpuchar Europy pomiędzy Atletico Madryt, a Chelsea Londyn zbliża się wielkimi krokami. Do tego starcia pozostało niespełna pięć dni, jednak jeszcze dziś Los Colchoneros rozegrają mecz drugiej kolejki Primera Division przeciwko Athletic Bilbao. Tymczasem popularni The Blues już rozpoczęli przygotowania do tego starcia i już można usłyszeć pierwsze wypowiedzi na temat tego wielkiego wydarzenia. Szkoleniowiec Chelsea – Roberto Di Matteo przyznał w ostatnim wywiadzie, że jest to bardzo ważny mecz, który na pewno nie będzie traktowany, jako starcie towarzyskie.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni, że podchodzimy do tego meczu o Superpuchar Europy z trzema kolejnymi zwycięstwami. Wszyscy mamy nadzieje na zdobycie kolejnego europejskiego trofeum dla tego klubu. – przyznał włoski taktyk.
– Traktujemy bardzo poważnie ten mecz. To nie jest spotkanie towarzyskie, to pojedynek o europejskie trofeum, które chcemy wygrać.- dodał.
Pewne jest to, że w piątkowym finale nie zagra kapitan Chelsea – John Terry, który został zawieszony. Tymczasem do składu ma wrócić Frank Lampard, który w ostatnim meczu przeciwko Newcastle United usiadł na ławce rezerwowych.
– Grał w meczu o Tarczę Wspólnoty, później w reprezentacji i w kolejnych meczach ligowych. Frank jest dla nas bardzo ważnym graczem, jednak w ostatnim meczu musiałem skorzystać z bardziej wypoczętego zawodnika.- zakończył.
On ma kosmiczną twarz.
A Hazard gra kosmiczną piłkę.
Kaszmir zneutralizuje „gwiezdnego” Harzarda 😀
Jak dla mnie, to on wygląda na jeszcze większego przygłupa niż Godin.
Ale Caty Diaza nikt w wyglądzie nie pobije 😀
No nasz nowy obrońca to wygląda jak by go zerwali z planu ”Rambo 4”.
RDM ma łeb podobno do modliszki bez urazy 😀
W Premier League przełożono mecz Chelsea z Reading na inną datę ze względu na mecz z nami. Czemu zatem LFP nie chce nam pomóc i nie przełoży naszego spotkania, tak jak to zrobiono w Anglii? Nie wiem, jak dla nich, ale dla mnie krajowe federacje i ligi powinny przekładać mecze, aby pomóc klubom ze swojego kraju grającym o europejskie trofea (w przypadku Hiszpanii – nie tylko Realowi i Barcelonie).
Hola hola! Im nie przełożono TEJ kolejki, tylko NASTĘPNĄ. My gramy w poniedziałek z Betisem, a oni nie mieli zaplanowany mecz bodaj na sobotę, więc go przełożyli. Ale w ten weekend grali normalnie. A że LFP nam ustaliła mecz z Bilbao na poniedziałek to inna historia.
też nie mogę się doczekać się już meczu . Mam nadzieję . że sięgniemy po te trofeum jak w 2010 roku . Radamel i spółka strzelcie jak najwięcej bramek!