Po dwóch porannych sesjach treningowych na konferencji prasowej pojawił się dziś Raul Garcia. – Mogę zapewnić, że wszyscy pracują bardzo dobrze, a nasza strategia jest taka sama jak w zeszłym roku. Każdy z nas robi wszystko, by jak najlepiej rozpocząć przyszły sezon. Ten zespół zawsze chce grać w Lidze Mistrzów i traktujemy te rozgrywki bardzo poważnie. To dla nas nowe wyzwanie, właściwie nie możemy się już doczekać pierwszego meczu w Champions League. Dam z siebie wszystko, pokażemy, że stać nas na wiele – wyznał pomocnik Atletico Madryt.
Wczorajsza prezentacja Davida Villi przyciągnęła ponad 20.000 kibiców, a całą uroczystość Rojiblancos oglądali będąc już w Los Angeles de San Rafale. – Wiemy, że nasi fani sa najlepsi na świecie i cieszą się z każdego nowego zawodnika, zwłaszcza jeśli jest nim ktoś taki jak El Guaje. Na koniec nie obyło się bez 'niespodzianek’, ale myślę, że wbiegnięcie kibiców na murawę było czymś miłym, wyrazem ogromnej sympatii. Teraz David musi pokazać, że rzeczywiście warto było go tak powitać i jestem pewien, że nas nie zawiedzie.
Raul Garcia wyznał także, że doskonale zdaje sobie sprawę ze swojej roli w zespole. – Wiem, jakie jest moje miejsce w drużynie i tak, jak w poprzednim sezonie, tak i teraz będę chciał rozegrać tyle minut, ile będzie możliwe. Przed rokiem wróciłem z wypożyczenia do Osasuny, w trakcie którego szło mi naprawdę nieźle. W Atletico konkurencja jest jednak o wiele większa. Mimo to mam nadzieję, że sztab szkoleniowy zna mnie teraz lepiej i nadal będzie ze mnie korzystał.
– Wiadomo, że każdy zawodnik chce grać jak najwięcej, ale wszystko zależy od trenera. Moim zadaniem i głównym celem jest bycie każdego dnia w jak najlepszej dyspozycji, dzięki czemu zawsze będę gotowy do gry i nie nawalę. Wyznaję zasadę, że trzeba ciężko pracować i czekać, bo wszystko zostaje dostrzeżone. Mimo niewielu minut w poprzednim sezonie nie mogę narzekać, bo miałem swój udział w zwycięstwach, strzelałem gole. To był dobry rok i mam nadzieję, że przyszły będzie jeszcze lepszy – zakończył
