Jak poinformowała oficjalna strona Atlético, Rafael Santos Borré został wypożyczony na rok do Villarrealu. Okres spędzony na El Madrigal ma mu pomóc w całkowitym zaadaptowaniu się do wymagań ligi hiszpańskiej oraz w zdobyciu cennego doświadczenia zarówno na arenie krajowej, jak i międzynarodowej.
Przypomnijmy, że młody Kolumbijczyk związał się z Rojiblancos przed rokiem, podpisując sześcioletni kontrakt. Deportivo Cali otrzymało za niego około 5-6 milionów euro, a sam zawodnik został tam oddany na roczne wypożyczenie.
Na początku lipca pojawił się w Madrycie i razem z Colchoneros rozpoczął przygotowania do nowego sezonu. Wystąpił w sparingach z Numancią, Melbourne Victory, Crotone i Cádizem, w których nie strzelił jednak żadnego gola.
Źródło: clubatleticodemadrid.com
Nieszczęście Soldado szansą dla Borre. Naprawdę otrzymuje ogromną szansę. W Villarrealu jest nowy trener, więc każdy zaczyna z tego samego poziomu. Do tego pretemporadę przepracował bez problemów. Niby miał zostać w Atleti, ale z takiej opcji nie można było nie skorzystać.
Kompletnie mnie nie przekonał w pretemporadzie, ale to może kwestia naszej posuchy ofensywnej jaka dominowała ogólnie w naszych poczynaniach. Mimo więc pewnego jego usprawiedliwienia wypożyczenie Borre jest dla mnie niezwykłą ulgą, który i tak nie łapałby specjalnie minut. Pytanie czy naszą ostateczną formą będą teraz czterej napastnicy czy też do składu jako piąty wskoczy jakiś canterano [Amath?] bądź zawodnik wytansferowany [Gabigol?].
Nikt już nie przyjdzie, a Amath sobie zagra co najwyżej w Copa del Rey w pierwszej naszej rundzie.