Dziś mamy:29 March, 2024
01.04.2024, g. 21:00
La Liga (Hiszpańska Primera Division)
Villarreal vs Atletico Madryt
Do meczu pozostało:
3dn.19godz.30min.
13.10 X3.75 22.20 Odbierz 630 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Podsumowanie letniego okienka transferowego

No i stało się. Letnie okienko transferowe 2012 dobiegło końca. Jakie ono było dla Atletico? Na pewno mniej intensywne i nie tak interesujące jak to ubiegłoroczne. Wówczas niemal co chwilę na Vicente Calderon zjawiali się piłkarze, za których władze Rojiblancos płacili mniejsze i większe sumy. Około 45mln € za duet z FC Porto, czyli za Radamela Falcao i Rubena Micaela. Ponad 10 mln € za Ardę Turana. Do tego pozyskano m.in. Gabiego, Adriana, Mirandę, Silvio… Z kolei za duże sumy do Anglii przenieśli się David De Gea i Sergio Aguero. Odeszli także Juan Valera, Tomas Ujfalusi czy też Ibrahima Balde. Oto krótki raport z poczynań Atletico na rynku transferowym w lecie tego roku:

Powroty z wypożyczeń

Po zakończeniu sezonu 2011/2012 na Vicente Calderon powróciła spora grupa zawodników, którzy byli wypożyczeni do innych klubów. Z Rayo Vallecano przyjechali Joel Robles, Jorge Pulido i Diego Costa. Najlepiej spisał się ten ostatni. Brazylijczyk przebywał w tym klubie od stycznia i w 16 meczach strzelił 10 goli. Trochę gorzej wiodło się pozostałej dwójce, która minuty spędzone na boisku przeplatała spotkaniami spędzonymi na trybunach. Znakomicie podczas rocznego wypożyczenia do Osasuny radził sobie Raul Garcia. Hiszpański pomocnik w 35 występach zdobył 11 bramek i zaliczył 7 asyst. To właśnie dzięki tak dobrej formie prezentowanej w zespole z Pampeluny został on włączony do pierwszego składu Atletico na obecny sezon. W barwach Realu Saragossa grał z kolei Ruben Micael. Portugalczyk zagrał w 33 ligowych meczach i nie strzelił żadnego gola. Poza wymienionymi graczami na Vicente Calderon wrócili także Borja Gonzalez (Murcia), Leandro Cabrera (Numancia) i Ruben Perez (Getafe). Żaden z nich jednak niczego wielkiego w trakcie ubiegłego sezonu nie dokonał.

Time to say goodbye

W trakcie zakończonego niedawno okienka z drużyny Rojiblancos odeszło paru piłkarzy. Ze stolicą Hiszpanii pożegnali się dwaj doświadczeni kapitanowie – Luis Perea i Antonio Lopez. Obaj odeszli na zasadzie wolnego transferu – hiszpańskiego lewego obrońcę pozyskała Mallorca, a Kolumbijczyk zasilił szeregi meksykańskiego Cruz Azul. Największym ciosem dla kibiców było jednak to, że po upływie terminu wypożyczenia do Wolfsburga musiał wrócić Diego Ribas. Brazylijczyk był jedną z najważniejszych postaci w drużynie Atletico i przez całe wakacje fani niecierpliwie oczekiwali czy byłego piłkarza Juventusu uda się jakimś cudem wykupić. Niestety, pomimo wielu plotek i zwrotów akcji pozostał on w niemieckim klubie, w którym zresztą gra z numerem ’10’ i jak do tej pory ma pewne miejsce w wyjściowym składzie. Poza tym z Vicente Calderon za darmo odeszli Paulo Assuncao (Brazylijczyk gra teraz w Sao Paulo) oraz Fran Merida (Hiszpan odbudowuje się w drugoligowym Herculesie Alicante). Patrząc na to wszystko może zrodzić się pytanie – czy Rojiblancos zdołali na transferach cokolwiek zarobić? Na szczęście nie wszyscy opuścili klub na zasadzie wolnego transferu. Do Borussi Moenchengladbach za 7mln € przeszedł kolejny kapitan – Alvaro Dominguez. Hiszpański stoper nie był zadowolony z faktu, że pod wodzą Diego Simeone nie ma pewnego miejsca w ’11’ i postanowił zmienić otoczenie. Z kolei 11mln € za Eduardo Salvio zapłaciła Benfica. Powód odejścia Argentyńczyka był niemal taki sam jak w poprzednim przypadku. Warto dodać, że klub z Lizbony zapłacił za Toto 2.5mln € już dwa lata temu, gdy ściągano go wówczas na roczne wypożyczenie. W każdym razie obaj gracze w nowych zespołach grają póki co regularnie i prezentują się całkiem nieźle.

1mln €, czyli poprzednie okienko odbija się po raz pierwszy

Ubytków w kadrze powstało sporo. Kogo zatem sprowadziło Atletico? Szczerze trzeba przyznać, że nazwiska na pewno nie powalają na kolana podobnie jak suma wydana na wszystkie transfery. 1mln € – właśnie tyle kosztowali wszyscy czterej nowi zawodnicy. Za darmo na Vicente Calderon przybyli Emre i Cristian Rodriguez. Doświadczony Turek rozstał się z Fenerbahce i postanowił kontynuować swoją piłkarską karierę w Madrycie. C.V. ma bardzo dobre i mając na uwadze, że jest to piłkarz 'na w razie czego’, to mimo wszystko ściągnięcie go trzeba określić jako bardzo dobry ruch ze strony władz. Z kolei urugwajski skrzydłowy powoli okazuje się być jeszcze lepszym wyborem. Były piłkarz FC Porto powoli wprowadza się do drużyny i z każdym kolejnym meczem udowadnia, że może dać wiele dobrego dla całego zespołu. Z kolei z Getafe kupiono Daniela 'Catę’ Diaza, na którego wydano 100% wymienionej wcześniej sumy. Wielu kibiców łapało się za głowy i zastanawiało się nad sensem sprowadzania tego typu piłkarzy (nie dość, że nie z najwyższej światowej półki, to jeszcze wiekowy), ale argentyński stoper po pierwsze wprowadza do szatni trochę doświadczenia, a po drugie w kryzysowych sytuacjach (jak np. mecz z Levante) sprawdza się na środku obrony wyśmienicie. Ostatnim pozyskanym graczem był niedawno zakontraktowany Domingo Cisma. 30-letni defensor do Atletico przywędrował z ubiegłorocznego spadkowicza – Racingu. Nie należy się jednak spodziewać aby był on w stanie walczyć o wyjściową ’11’. Warto również dodać, że przedłużono wypożyczenia dwóch piłkarzy – Thibauta Courtoisa i Pizziego. Szczególnie decyzja w sprawie tego drugiego może budzić wiele wątpliwości. Dlaczego?

Zamiast wysyłać na trybuny lepiej wypożyczyć

Dlatego, że z portugalskim skrzydłowym zrobiono to samo co w poprzednim sezonie z Danim Pacheco (o którym nie wspominałem, bo po co skoro wrócił już do Liverpoolu?) – wypożyczony go po to aby… wypożyczyć go dalej do Deportivo. Dość pokrętna to decyzja, ale cóż zrobić. Poza nim w innych klubach ogrywać się będą Ruben Perez (tym razem młody pomocnik dostał szansę pokazania się w barwach Betisu i trzeba przyznać, że póki co idzie mu nieźle), Ruben Micael (Portugalczyk po raz kolejny został oddany na rok do innego klubu, co tylko pokazuje, że w klubie nie ma pomysłu co z nim zrobić i gdyby nie ogromna chęć pozyskania Falcao, wówczas w ogóle by go na Vicente Calderon nie było; wypożyczony do Bragi i żeby było śmiesznej – dotychczas zdobył już 3 bramki i wprowadził swój klub do Ligi Mistrzów), Leandro Cabrera (urugwajski stoper wylądował w Herculesie Alicante) i Borja Gonzalez (niedawno zdecydował się spędzić rok w Huesce i dziś zdążył nawet zadebiutować). Nie udało się z kolei wypożyczyć Silvio, Jorge Pulido i Joela Roblesa. Najbardziej żałować mogą ci dwaj ostatni, bowiem przynajmniej do stycznia przyzwyczaić się muszą do trybun i gry głównie na treningach.

Podsumowanie

Jeśli patrzeć tylko na nazwiska, wówczas tegoroczne letnie okienko trzeba by określić jako tragicznie. Należy jednak wziąć pod uwagę wiele innych czynników, z których najważniejszym jest jeden – pieniądze. Wówczas mimo wszystko trzeba docenić władze Atletico, które zrobiły chyba 100% tego, co mogły. Wielka szkoda, że na Vicente Calderon nie pozostał Diego, ale czy po meczu z Chelsea ktokolwiek o nim myślał? Być może nasza gra wyglądała będzie inaczej, ale nie zapowiada się na to aby miało być o wiele gorzej, a wręcz przeciwnie – wszystko wskazuje na to, że jeśli Rojiblancos utrzymają obecną formę, wówczas Liga Mistrzów jest niemal pewna.



Share
0 0 Głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
gregory97
gregory97
2024 lat temu

Ja tam jestem zadowolony z tego okienka. Bardzo mądre transfery jak na razie nowi piłkarze dobrze grają. Szkoda jedynie że nie pozyskaliśmy Diego, ale drużyna pokazuje że i bez niego można.

shy
shy
2024 lat temu

Ja też jestem zadowolony. Po zeszłym roku trzeba trochę przyhamować z wydatkami, a mimo to ściągnęliśmy fajnych zawodników i nadal mamy konkrecyjną ekipę. Na największy plus sprowadzenie Cebuli, ten chłop jest niesamowity. Także Diaz dobrze zaprezentował się z Levante. Co do Emre to tylko raz widziałem go w akcji, w meczu o Superpuchar i zagrał nieźle.

Korona
Korona
2024 lat temu

Ja akurat nie jestem w gronie tych, którzy rozpaczali i rozpaczają nadal, że nie pozyskaliśmy Diego. Mimo, tego, że tak wielu wartościowych piłkarzy odeszło po sezonie 11/12 nie widać jakiegoś spadku w jakości gry zespołu (no przynajmniej na razie), a rezerwowych nadal mamy sporo. Najbardziej brakuje mi dwóch wychowanków – Domingueza i Antka. Dużo bardziej ceniłem sobie grę Domiego niż Godina, który jak sądzę tylko tymczasowo prezentuje bardzo dobrą grę. Zapewne niedługo przyjdzie czas na klopsy (oby nie). No a Antek był moim ulubionym piłkarzem klubu i jest w moim mniemaniu jedną z legend Atletico. Był z klubem tyle lat… Czytaj więcej »

Chillmos
Chillmos
2024 lat temu

Nie rozumiem pozyskania Diaza i Emre.
Byłbym za tym, żeby zakupić kogoś młodszego, mniej znanego ale odnoszącego jakieś sukcesy w młodzieżowych ligach, kto wie, może sie rozwinie, jak nie to straty dużej nie będzie.

shy
shy
2024 lat temu

Według mnie transfer Emre to bardziej chwyt marketingowy. On w Turcji, podobnie jak Turan jest traktowany jak wielka gwiazda, celebryta, pewno sam widzisz co się dzieje na Facebooku, gdzie w oficjalnych postach Atletico wypowiadają się sami Turkowie. A co do Diaza to nie jest źle. Chłop z Levante zaprezentował się solidnie.

Marc
Marc
2024 lat temu

Nie tylko chwyt marketingowy, ale też jako kompan dla Ardy Turana. Emre potrafi mówić po angielsku, po włosku i już garnie się do hiszpańskiego, widać, że jest bystrzejszy od swojego rodaka. Ma mu pewnie pomóc w adaptacji, bo sam jest ograny na europejskich boiskach, zna europejską kulturę. Po sezonie można się go będzie pozbyć (albo Tiago, albo obydwóch, zobaczymy jak z formą). Diaz to zastępca Perei, za milion euro nie ściągnęlibyśmy lepszego obrońcy. Szkoda mi jedynie Antonio Lópeza, bo jako zmiennik był okej, zwłaszcza, że jest lepszy od Cismy. Pewnie dużo zgarniał, ale ja myślę, iż zgodziłby się na obniżkę… Czytaj więcej »

Chillmos
Chillmos
2024 lat temu

@Marcio
To prawda skład w tej chwili rzuca dość optymistyczne światło na dalsze rozgrywki.
No generalnie zmian wielkich nie ma, faktycznie Koke odwala świetną robotę i mam nadzieje, że będzie jeszcze lepiej.
Też jestem ciekawy jak sie rozwinie sytuacja z RG, w tej chwili jeszcze właściwie niewiele można powiedzieć.
Natomiast Diego Costa jest idealnym odciążeniem napastników, tym bardziej, że Adrian ma jakieś słabsze chwile.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.

0
Chcielibyśmy wiedzieć co o tym sądzisz, zostaw komentarz!x