Dziś na oficjalnej przedmeczowej konferencji prasowej pojawił się Paco Jemez. Trener Rayo Vallecano wypowiedział się przede wszystkim na temat jutrzejszego starcia z Atletico Madryt. – Jestem bardzo zadowolony z tego, jak przygotowaliśmy się do tego meczu. Wiem, że jutro moja drużyna nie da ciała i będzie w dobrej formie. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że naszym rywalem jest zespół, który dokonuje w tym sezonie rzeczy wielkich. Zamierzamy jednak stawić czoła temu trudnemu wyzwaniu, a naszą motywacją jest chęć pokonania jednej z najlepszych drużyn w Europie. Chcemy sprawić, by nasi kibice byli szczęśliwi. Musimy wywrzeć presję na naszych przeciwnikach i dać z siebie wszystko od pierwszej do ostatniej minuty.
Szkoleniowiec Franjirrojos wspomniał także zwycięstwo nad Rojiblancos, jakie wraz z Rayo Vallecano odniósł w sezonie 1992/1993. – To było bardzo dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Udało nam się ich pokonać, a ja z powodzeniem powstrzymywałem Futre. Chcielibyśmy to jutro powtórzyć. Paco Jemez odniósł się także do tego, że jutro nie będzie mógł skorzystać z Tito. – Jakiekolwiek nieobecności nie mogą być dla nas usprawiedliwieniem. On jest świetnym graczem, ale musimy poradzić sobie bez niego. Ściągnęliśmy w zimie Anaitza Arbillę i być może to on dostanie ode mnie szansę gry od początku.
Trener Rayo Vallecano wypowiedział się także na temat Leo Baptistao. – To jeden z naszych kluczowych graczy, który, mam nadzieję, wybiegnie w pierwszym składzie. Musi jednak trzymać się z dala od plotek, które ostatnio mocno go osaczają. Wierzę, że jest profesjonalistą i po prostu nadal będzie dawał z siebie wszystko, i grał na wysokim poziomie. Na koniec Paco Jemez pochwalił szkoleniowca drużyny rezerw. – On odwala tam kawał dobrej roboty. Widzę na co dzień jak pracuje z tymi młodymi chłopakami i jestem pod wrażeniem. Wyniki niedługo przyjdą same, o ile tylko praca będzie wykonywana w takim tempie jak teraz.