Oblak jest obecny na zgrupowaniu swojej reprezentacji, którą czekają niedługo dwa bardzo ważne mecze eliminacji do mistrzostw świata. Bramkarz Atlético pojawił się dziś na konferencji prasowej, podczas której rozwiał wątpliwości co do swojego pozostania w madryckim klubie.
– Mogę powiedzieć, że w tym sezonie na pewno będę grał w Madrycie. Jestem pewien, że zostaję w Atlético przynajmniej na rok. Co będzie później? Nie wiem, zobaczymy. Nigdy nie wiadomo, a sytuacja potrafi zmieniać się z dnia na dzień. W tej chwili potwierdzam jedynie, że jestem i będę piłkarzem Atlético, gdzie czuję się bardzo dobrze. Mam nadzieję, że czeka nas świetny sezon – powiedział Jan.
– Nie mogę wypowiadać się na temat tego, co działo się w trakcie tego okienka. Nie mogę powiedzieć, czy było zainteresowanie ze strony innych klubów, czy był prowadzone negocjacje lub coś w tym stylu. Jedyną istotną rzeczą jest teraz to, że przez najbliższy sezon będę bronił w Atlético i na razie nic tego nie zmieni – dodał 24-latek.
Rozsądny gościu, nie obiecuje na pęczki, bo przecież ma przed sobą przynajmniej z 10 lat kariery… Choć chciałbym żeby był naszym Buffonem. Rozwija się w drużynie, która od lat szkoli najlepszych bramkarzy, gra w podstawowym, czego chcieć więcej?
Pieniędzy i sukcesów.
Dokładnie. Nie ma się co łudzić, jeżeli wypowiada się w takim tonie to prędzej czy później odejdzie. Chwała mu za to że nie czaruje w żaden sposób kibiców, nie przekonuje o swojej miłości itp.
W Atletico zarabia 2100 zł brutto, a Manchester Utd co roku finał LM. Wybór jest prosty.
Bardzo podoba mi się jego podejście. Nie obiecuje gruszek na wierzbie. Mam nadzieję, że pozostanie z nami na długo. Zdecydowanie wolę by on został z nami, niż Griezmann. Dawać mu podwyżkę zarobków!