Utrata punktów może nie być najbardziej bolesnym efektem wczorajszej porażki z Villarrealem. Hiszpańskie media donoszą, że ze względu na swoje zachowanie wobec sędziego asystenta zawieszony może zostać Simeone.
Jak napisał w oficjalnym meczowym raporcie Iglesias Villanueva, „Gdy mecz dobiegł końca, trener gospodarzy zwrócił się do mojego asystenta numer 1 i kładąc od tyłu obie ręce na jego barkach, upomniał go, iż do regulaminowego czasu gry powinno zostać dodane więcej czasu”.
Sprawą zajmie się teraz Komitet ds. Rozgrywek, który zbierze się w piątek. W zależności od tego, jak dokładnie zostanie zinterpretowane zachowanie Cholo, może on zostać zawieszony na kilka lub kilkanaście spotkań. W grę wchodzi także jedynie żółta kartka, która byłaby jego czwartą w tym sezonie. Jeden z dziennikarzy pracujący dla COPE twierdzi, że Argentyńczyk może zostać ukarany zawieszeniem na 4 mecze, gdyż agresja w stosunku do sędziego asystenta nie była poważna.
Nie czekając na werdykt Komisji ds. Rozgrywek, klub przedstawił jej swój punkt widzenia. Atlético powołuje się na zapis wideo, który pokazuje, iż Iglesias Villanueva wyolbrzymił całe zajście. Zgodnie ze stanowiskiem Rojiblancos, Simeone nie oparł swoich dłoni na barkach sędziego asystenta, komentując jedynie kwestię doliczonego czasu gry.
Źródło: „AS”/”Marca”
„…Argentyńczyk może zostać ukarany zawieszeniem na 4 mecze, gdyż agresja w stosunku do sędziego asystenta nie była poważna”
To na ile meczów jest zawieszenie, gdy agresja jest poważna?
„Marca” zacytowała trzy paragrafy, z których najpoważniejszy to kara do 12 meczów zawieszenia.
Warto dodać, że Gol przeanalizował słowa Cholo, który po końcowym gwizdku miał krzyczeć do głównego, że jest skurwysynem, a do asystenta, że był tragiczny.