Prawy obrońca Atletico, Juanfran, zapewnia kibiców, że Rojiblancos nie zamierzają odpuszczać walki o tytuł Mistrza Hiszpanii mimo mocno komplikującego sytuację remisu z Valencią. Jak mówi w wywiadzie dla Mundo Deportivo, obrońcy tytułu nie składają broni, choć zwycięstwo w LaLiga jest wariantem bardzo optymistycznym.
-Jeśli jest coś, co można powiedzieć o tej drużynie [Atletico], to że nigdy się nie poddaje i walczy do samego końca. Zamierzamy dać z siebie wszystko zarówno jako drużyna, ale i każdy z osobna indywidualnie zrobi wszystko, by wesprzeć drużynę w każdym możliwym aspekcie. Nie dopadł nas kryzys, nie mamy żadnych problemów. Jesteśmy silni i każdy, kto myśli inaczej, po prostu nas nie zna. Wierzę, że jesteśmy na dobrej drodze, a nasi kibice są z nas dumni. Będziemy pracować na najwyższych obrotach do końca sezonu.
Były piłkarz m.in. Osasuny odniósł się także do bramki zdobytej przez Mustafiego pod koniec niedzielnego spotkania, oczyszczając tym samym z winy siebie i resztę bloku defensywnego: -Nie popełniliśmy błędu. W tej sytuacji piłka odbiła się do poprzeczki, a nasi przeciwnicy skorzystali na tym. We wcześniejszych minutach mogliśmy zdobyć gola nr 2, również po odbiciu od poprzeczki, ale jednak tak się nie stało. Taki jest futbol, nikt nie wie co się wydarzy. Ważna jest więź między nami i naszymi kibicami. Jedyne co musimy teraz zrobić to zwyciężyć Espanyol w Barcelonie w sobotę.
„Nie dopadł nas kryzys, nie mamy żadnych problemów.” – albo jest niedorozwinięty, albo ślepy, albo jak 99% innych piłkarzy pierdoli dla pierdolenia.
Jak 99% innych piłkarzy pierdoli dla pierdolenia. Oni przed konferencja prasową już mają ustalone regułki, co muszą powiedzieć, czego nie mogą i jak wybrnąć z niewygodnych pytań. Ich odpowiedzi zazwyczaj nijak się mają do stawianych pytań…